Wear

ZARA w tym sezonie zaprosiła do współpracy sześć stylowych fashionistek, których zadaniem było połączyć ciuchy i dodatki z kolekcji na FW 13/14 w szykowne stylizacje, a później zaprezentowanie ich na swoim prywatnym terenie i sfotografowanie. W nowej rubryce, obok między innymi Yasmin Sewell i Cate Underwood, pojawiła się nonszalancka Caroline de Maigret - jedna z naszych ulubionych paryżanek.

 

Caro od najmłodszych lat była otoczona elegancką aurą. Jako wnuczka Michela Poniatowskiego, cenionego polityka o polskich korzeniach, odebrała staranne wykształcenie na dwóch kierunkach - ekonomia i literatura. Po ukończonych na początku lat 90. studiach, trafiła pod skrzydła paryskiej agencji NEXT, a podpisany z nią kontrakt stał się jej przepustką na plany zdjęciowe topowych fotografów, takich jak Mario Testino, Juergen Teller i Arthur Elgort oraz wybiegi Chanel, Dior czy Louis Vuitton.

 

Szybko stała się jedną z ulubienic Karla Lagerfelda, a ich bliska relacja zawodowa przekształciła się w przyjemną, modową przyjaźń. To on poprosił ją w 2011 roku o powrót na wybiegi, zapraszając ją do wąskiego i elitarnego kręgu swoich muz. Obecnie, mimo że wciąż związana jest z fashion branżą, zajmuje się głównie muzyką. Wraz z partnerem, Yarolem Poupaudem, założyła wytwórnię rockową Bonus Tracks Records, która skupia się głównie na niszowych, francuskich wykonawcach alternatywnych. 

 

Dla ZARA przygotowała pulę zdjęć zrealizowanych podczas kilkudniowego wypadu do Nowego Jorku oraz w jej paryskim apartamencie w 9e arrondissement - artystycznej dzielnicy miasta, przyciągającej głównie, cytując Stephena Clarke'a, mężczyzn z trzydniowym zarostem i kobiety używające Ray-Banów w roli opasek do włosów. Très chic!

zobacz na jednej stronie