22
04
2014
Siłownia: W makijażu czy bez? Opcje light & no make-up
instagram.com/iza_goulart
Postanowiłaś dokonać zmian w stylu życia, by pozbyć się jeszcze przed latem kilku kilogramów i subtelnie wyrzeźbić sylwetkę? Niskokaloryczna dieta połączona z aktywnością na siłowni wydaje się stanowić skuteczny koncept.
Wybrałaś już miejsce, zapisałaś się na lekcję z trenerem, kupiłaś sportowy outfit, a teraz zastanawiasz się nad ostatnim detalem - ćwiczyć w makijażu czy bez?
instagram.com/iza_goulart
Najlepsza opcja: #no #makeup
Zdecydowana większość kobiet na siłownię wyrusza wieczorem, tuż po zajęciach w szkole lub po pracy. Całodniowy makijaż kumuluje masę zanieczyszczeń, a sebum, kurz i pot są wspaniałą pożywką dla bakterii powodujących stany zapalne w mieszkach włosowych, czyli wypryski.
Najlepiej ćwiczyć bez fluidu, mając dobrze oczyszczoną skórę - pokrytą jedynie warstwą lekkiego kremu lub żelu nawilżającego. Warto także pozbyć się makijażu z okolic oczu, ponieważ spływając wraz z potem może spowodować (szczególnie jeśli nosisz soczewki kontaktowe) infekcje, np. zapalenie spojówek.
instagram.com/iza_goulart
Błyskawiczne oczyszczanie skóry przed treningiem
W torbie na siłownię powinny znaleźć się chusteczki do demakijażu, którymi możesz szybko zetrzeć makijaż ze skóry, ust i okolic oczu. Dodatkowo, by w pełni odblokować pory, nie zapomnij przetrzeć twarzy płynem micelaranym. W trakcie ćwiczeń warto zrobić sobie chwilę przerwy na zejście do szatni i spryskanie twarzy wodą termalną. Jej nadmiar należy usunąć arkuszem ręcznika papierowego.
Dyskretny makijaż w wydaniu #light
Nie czujesz się pewnie bez makijażu? Możesz na czas ćwiczeń robić sobie lżejszy - bazujący na pudrowych produktach, które nie zatykają porów. Pamiętaj, że powinien być wykonany na czystej skórze, najlepiej tuż przed rozpoczęciem treningu. Zmyj go od razu po zakończeniu aktywności.
instagram.com/iza_goulart