Wieszak na Wybiegu: Insta-profil – czy może być problemem?

Czy modelki naprawdę żywią się wacikami, sypiają po 3 godziny na dobę i czytają wyłącznie VOGUE'a? Tego wszystkiego możecie dowiedzieć się z felietonów Marty Nowackiej – modelki i autorki bloga Wieszak na Wybiegu. Dzisiaj nasza ekspertka zastanawia się, czy instagramowy profil może być dla modelki źródłem kłopotów w pracy. 

To, w jaki sposób modelka kreuje swój wizerunek na portalach społecznościowych może mieć zaskakująco duży wpływ na ocenę wystawianą jej przez osoby z branży.

Instagramy modelek cieszą się szczególnym powodzeniem – można na nich znaleźć dietetyczne wskazówki, egzotyczne krajobrazy czy selfie zza kulis. Modelki informują swoich fanów o tym, dokąd podróżują, jak wyglądają przygotowania do sesji, a jak backstage pokazu. Internetowy PR wymaga jednak od umiejętnego lawirowania między tym, co warto pokazać szerszej publiczności, a sferą prywatną, zarezerwowaną wyłącznie dla najbliższych. 

Wiele dziewczyn zapomina bowiem o tym, że podpisując umowę z agencją-matką, decyduje się na rezygnację z pełnej dowolności w kreowaniu wizerunku.

Twarz modelki zaczyna być kojarzona z konkretną agencją, a ona sama staje się jej swoistą wizytówką.

Zanim ikonka Instagrama na stałe zagościła na ekranach smartfonów, modelki udostępniały swoją prywatność na łamach magazynów, udzielając niekiedy wywiadów towarzyszących sesjom. Rzadko dzieliły się ze światem większą dawką informacji, niż ta, którą postanowił wykorzystać dziennikarz. Bookerzy mieli zatem większą kontrolę nad tym, jak – poza standardowym dniem pracy przy sesji czy pokazie – modelka promuje swoją agencję-matkę. W dzisiejszych czasach dziewczyny nie konsultują z bookerami zawartości profilu, który udostępniają. Chętnie dzielą się z obserwatorami efektami profesjonalnych sesji, nie rezygnując przy tym jednak z pokazywania wnętrza swojej szafy i kosmetyczki czy zawartości talerza.

Dlaczego autopromocja w Internecie ma tak wielkie znaczenie?

Przede wszystkim może wyrządzić wiele nieprzewidzianych szkód. Dziewczyny zaczynają dzielić się ze światem swoimi problemami, związanymi często z niewłaściwą dietą i nadmiernym spadkiem wagi. Starając się zainteresować fanów zdrowymi przepisami, mogą nieopatrznie zwrócić uwagę publiki na – wciąż kontrowersyjny – temat zaburzeń odżywiania. Wiele modelek prezentuje przed obiektywem telefonu wyjątkowo szczupłe ciała, dając dowód na to, że przesadna chudość nie jest wyłącznie efektem korekty Photoshopa.

Niekiedy mamy do czynienia z sytuacją odwrotną: modelka, która przed wylotem na kontrakt deklaruje chęć zmniejszenia wymiarów, publikuje tony ciasteczek i talerze spaghetti. W efekcie zagraniczne agencje, które śledzą na bieżąco profile swoich podopiecznych, mogą wysunąć wniosek, że modelce brakuje profesjonalizmu i wcale jej na swojej (oraz ich) pracy nie zależy.

Nie tylko agencje przeglądają profile modelek, robią to także najważniejsi klienci, redaktorzy magazynów mody, styliści, fotografowie.

Widzą, w jaki sposób dziewczyna spędza czas, co czyta, czym się inspiruje, jakie są jej pasje. Wystarczy jedno zdjęcie z całonocnej imprezy, by ekipa pracująca przy sesji zrozumiała, dlaczego modelka wypija z rana cztery kawy. Każda modelka powinna zatem świadomie dysponować własną prywatnością, brać pełną odpowiedzialność za treści, jakie publikuje w Internecie oraz styl życia, który postanawia lansować.

POLECAMY

Zdrowe nawyki modelek

Jak zdrowo schudnąć przed kontraktem?

FOLLOW Wieszak na Wybiegu

WWW >>>

Facebook >>>