Buzz

Na widowni show Saint Laurent na sezon fw 2016/17, który odbył się w Hôtel de Sénecterre, zasiadła grupa zaledwie 100 skrupulatnie wyselekcjonowanych gości. Świeżo wyremontowana rezydencja z XVII wieku okazała się idealnie wyrafinowaną scenografią dla prezentacji wyrazistej kolekcji w wieczorowym stylu  modelki schodziły na wybieg po spiralnych schodach, w tle błyszczała klasyczna, czarno-biała mozaika posadzki. 

 

 

Co ciekawe, rockową muzykę, tak uwielbianą przez Hedi Slimane, zastąpił występ konferansjera (pracującego dla domu mody w latach 1977-2002), który odczytywał numery projektów wraz z ich krótkim opisem, zupełnie jak za czasów historycznych pokazów Yves Saint Laurent.

 

 

Lansowane sylwetki zdominowały mikro sukienki z przerysowanymi ramionami, pełne objętości futra w elektryzujących barwach, kombinezony z rodowodem lat 80. oraz cekinowe i asymetryczne kreacje koktajlowe. Z listy stałych elementów kolekcji Saint Laurent pojawiły się skórzane kurtki (tym razem w wersji bomberek) oraz kobiecy smoking. Całość dopełniały szerokie (złote lub srebrne) obroże i bogato zdobione nausznice oraz wizaż  krwistoczerwone usta, przydymiona czarna kreska wokół oczu oraz gładko zaczesane do tyłu, proste pasma.

 

 

Efekt maksymalnie zwężonej talii to zasługa szerokich pasów, tworzących

spektakularne looki z bufiastymi spódniczkami.

 

Saint Laurent fw 2016/17

 

 

Wśród wybiegowych twarzy jak zwykle nie zabrakło silnej polskiej reprezentacji w składzie Kasia Jujeczka i Monika Rush (AS MANAGEMENT), Klementyna Dmowska (D'VISION), Zu Czemier (EC MANAGEMENT), Barbara Kozłowska (NEVA MODELS) oraz Caroline Schurch (MODEL PLUS).

 

 

Saint Laurent fw 2016/17

zobacz na jednej stronie