Koniec domysłów: Phoebe Philo zostaje w Céline

Ubiegły tydzień obfitował w spekulacje dotyczące rzekomego rozstania francuskiego domu mody Céline i jego wieloletniej dyrektor kreatywnej – Phoebe Philo.

Branża plotkowała, że kolekcja fw 2016/17 lansowana na pokazie 6 marca byłaby ostatnią stworzoną przez Philo, a sama projektantka miałaby odejść do Azzedine Alaïa.

Taki rozwój wypadków nie okazałoby się wcale aż tak zaskakujący, biorąc pod uwagę liczne roszady na modowym szczycie, mające miejsce w ciągu ostatnich kilku miesiecy: od Albera Elbaza opuszczającego Lanvin, aż po Rafa Simonsa kończącego swoją przygodę z Dior.

Zmiany personalne nie dotkną jednak marki Céline.

Informację potwierdzili pracownicy domu mody oraz zarząd koncernu LVMH Moët Hennessy Louis Vuitton, do którego należy Céline. Jak zgodnie twierdzą, pogłoski nie miały żadnych realnych podstaw, ale całe zamieszanie zmotywowało wszystkich do wzmożonej pracy i osiągania jeszcze większych sukcesów. Z kolei sama zainteresowana nie wystosowała żadnego oficjalnego komentarza. Phoebe od lat stroni od mediów, skupiając się na swojej funkcji głównej projektantki, a od 3 lat także jurorki konkursu dla młodych designerów – LVMH Prize.

Phoebe Philo ukończyła prestiżową uczelnię London’s Central Saint Martins.

Początkowo pracowała u boku Stelli McCartney w Chloé, a po odejściu brytyjskiej projektantki została dyrektor artystyczną paryskiej marki. Na trzy lata zniknęła ze świata mody, by w 2008 roku powrócić pod szyldem Céline. Phoebe wniosła do brandu powiew nowoczesności, geometrii, funkcjonalności i pomysłowego krawiectwa. Jej dziełem są wielkie bestsellery Céline – oversizowe płaszcze oraz torebki Boogie i Boston, które przyniosły jej sławę, a koncernowi olbrzymie dochody.

Polecamy także:

Dom mody Céline – prostota, funkcjonalność i francuski szyk