Dom mody Céline – prostota, funkcjonalność i francuski szyk

Céline, czyli francuski szyk, wyjątkowa funkcjonalność, wyrafinowana prostota. Historia tego domu mody zaczęła się od projektowania dziecięcych bucików, a dzisiaj torebka z jego metką bryluje w pierwszej dziesiątce kultowych modeli wszech czasów. W czym twki fenomen? Projekty Céline to kwintesencja sportowej elegancji w sam raz dla nowoczesnej uptown girl. 

Nie ma w nich żadnej przesady, choćby cienia niepotrzebnego zadęcia – to klasa sama w sobie, w świeżym i bezpretensjonalnym wydaniu.

Szyld Céline powstał w 1945 roku jako pierwsza powojenna marka luksusowa. Jej założycielką i główną projektantką aż do 1997 roku była Céline Vipiana. Siedziba od samego startu mieściła się w Paryżu, również wtedy, gdy marka zaczynała od szycia na miarę luksusowych dziecięcych butów. Céline, le bottier pour enfants – głosił szyld na sklepie przy Rue de Malte. 

Samodzielnie wykonywane podeszwy, wysoka jakość i logo z uroczym czerwonym słoniem przyczyniły się do ówczesnego sukcesu.

W latach 60. Vipiana zdecydowała się rozszerzyć działalność i zadebiutowała z produkcją odzieży dla kobiet. Jej specjalizacją i znakiem rozpoznawczym stały się ekskluzywne dodatki i ubrania ze sportowym zacięciem, wręcz stworzone dla kobiet kochających styl preppy. Pierwszym międzynarodowym hitem zostały mokasyny i pasująca do nich skórzana bransoletka.

Cała kolekcja Céline wydawała się być zaprojektowana specjalnie dla młodej, jeżdżącej konno dziedziczki wielkiej fortuny! W następnych latach powstał kolejny ikoniczny już model butów, który modnisie z całego świata chętnie noszą po dziś dzień. Płaskie mokasyny Byblos na stałe weszły do kanonu mody, gdyż są niesamowicie wygodne i pasują zarówno do jeansów, jak i eleganckich spodni w kant.

Dekady '70 i '80  to czas rozwoju marketingowego w Céline: zmienia się logo i zostają otwarte liczne butiki we wszystkich topowych lokalizacjach, takich jak Beverly Hills, Florencja czy Hong Kong. Również wtedy spółka LVMH zaczyna kupować część udziałów Céline, by ostatecznie w 1996 marka w pełni stała się własnością wielkiego holdingu. 

Dokładnie rok później fotel głównego projektanta zajął Michael Kors, który dzięki pracy tutaj zyskał międzynarodowe uznanie, a po odejściu w 2004 stworzył brand sygnowany własnym nazwiskiem. W międzyczasie dla Céline projektowali jeszcze Roberto Menichetti i  Ivana Omazic, ale to nie były najlepsze lata dla marki, która nie zawsze radziła sobie z dużą konkurencją na paryskim rynku.

Iście epokowa zmiana nadeszła w 2008 roku, kiedy dyrektor kreatywną została Phoebe Philo, dawna projektantka Chloé.

Jej pierwsza kolekcja ready­-to-­wear zebrała znakomite recenzje, a przez kolejne sezony nowa projektantka sprawiła, że Céline znowu kojarzyło się z modową funkcjonalnością i wysoką jakością krawiectwa. Spod jej ołówka wyszło również kilka bestsellerów, które podbiły ulice metropolii i mocno podkręciły sprzedażowe wyniki. 

Céline od początku istnienia stawiało na luksus i materiały najlepszego gatunku, co nie zmieniło się przez lata. Cechą charakterystyczną marki stał się ponadczasowy sportowy szyk, a ulubionym surowcem od zawsze była i nadal jest szlachetna skóra. Styl, jaki wprowadziła do kolekcji Phoebe Philo, magazyn VOGUE określił jako wyluzowany i minimalistyczny.

Lansowane przez nią geometryczne, proste fasony i modułowe kolory zdradzają artystyczne upodobania. W istocie bowiem Philo jest z wykształcenia nie projektantką, a graficzką.

Jednym z jej ważniejszych projektów dla Céline okazał się zimowy płaszcz oversize. Na stałe wszedł on do kolekcji, jedyne co się w nim zmienia w każdym sezonie, to odcień: może być mocno neonowy, dyskretny i stonowany albo dobrze widoczny i wzorzysty. 

Dzięki talentowi Phoebe Philo, Céline jest obecnie istną fabryką najbardziej pożądanych modeli torebek. Nie bez powodu ich łudząco podobne kopie można znaleźć w niemal każdej sieciówce! Wszystkie fashionistki marzą o posiadaniu torebek Céline, gdyż są one praktyczne, wygodne, a przy tym szalenie stylowe. Nie są to miniaturowe rozmiary, w których nie da się ukryć nic poza smartfonem i szminką, ale pojemne wielkości, do których aktywna, zabiegana kobieta może wrzucić wszystko, czego potrzebuje.

Pierwszą rozchwytywaną torebką była Boogie Bag z 2002 roku, która stanowi bezbłędny symbol paryskiego uwielbienia dla mariażu funkcjonalności i elegancji.

Kolejny raz Céline wstrząsnęło modowym światem w 2010 roku, kiedy do butików trafił słynny Boston. Torebka zachwyciła kobiety na całym świecie i wciąż, nawet po kilku latach, nie stała się ani odrobinę passé. Ten model robi furorę wśród gwiazd, modelek i znanych blogerek, gdyż jego kształt trapezu jest bardzo oryginalny, a przy tym bardzo praktyczny – zmieści nawet laptopa!