Buzz

Costume Institute Gala (aka Met Ball) w nowojorskim Metropolitan Museum of Art od lat 70. ubiegłego stulecia uchodzi za jedno z topowych wydarzeń w świecie mody. W tym roku stojąca na czele projektu Anna Wintour i jej zespół zdecydowali, że wieczór skupi się wokół osoby Charlesa Jamesa, wybitnego brytyjskiego kreatora, znanego jako America's First Couturier, który już w latach 20. lansował wąskie talie i rozkloszowane spódnice. 

 

I tak, zaledwie kilka godzin temu na czerwonym dywanie MET królowały zamaszyste kreacje z organzy - szeleszczące przy każdym kroku jak suknie legendarnego krawca, z którego dorobku i doświadczenia nadal czerpią współcześni projektanci. Na modłę Charlesa Jamesa wyjściowe suknie szyją dzisiaj domy mody Zac Posen, Marchesa, Oscar de la Renta, J. Mendel oraz Dior i oczywiście ich projekty tłumnie wystąpiły na balu, strojąc perfekcyjne sylwetki takich gwiazd jak Sarah Jessica Parker, Katie Holmes, Karolina Kurkova, Karlie Kloss czy Liu Wen. 

 

W opozycji do pełnych splendoru kształtów stanęły nowoczesne formy od Stelli McCarteny, Balenciagi i Saint Laurent, będące symbolem przemian w modzie na przestrzeni dekad i łamania wszelkich konwenansów za sprawą krótkich topów, smokingów o męskiej linii, a wreszcie szalenie wąskich, mocno eksponujących sylwetkę dołów. Na takie rozwiązanie postawiły m.in. Rihanna, Cara Delevingne, Kate Bosworth i Amber Valletta, wyróżniając się ostrością fasonów na tle klasycznych balowych kreacji z retro rodowodem. I tak, nowość spotkała się z przeszłością, by w hołdzie dla geniuszu Charlesa Jamesa stworzyć niezwykłe widowisko, które będzie miało swoją kontynuację podczas trwającej od 8 maja do 10 sierpnia wystawy w MET, Charles James: Beyond Fashion

 

Najpiękniejsza para wieczoru? Gisele Bündchen (w sukni Balenciaga) & Tom Brady!

zobacz na jednej stronie