Buzz

Po nowojorskim fashion weeku cała modowa śmietanka przeniosła się do Londynu.

 

Czas na pierwsze podsumowania i kolejne ekscytujące zapowiedzi!

 

 

W Nowym Jorku nowe trendy królowały nie tylko na wybiegu, ale także w strefie front row. W tym sezonie w pierwszych rzędach obok słynnych redaktorek, fashionistek i artystek tłumnie zasiadały również modelki. Będąc po drugiej stronie, mogą pochwalić się indywidualnym stylem i odpocząć od zakulisowej gorączki: castingów, przymiarek i szalonych przygotowań.

 

Jak podliczył VOGUE.com, najwięcej topowych twarzy zjawiło się na pokazie Tommy Hilfiger, m.in. Immy i Suki Waterhouse, Jourdan Dunn oraz Lucky Blue Smith, od stóp do głów reprezentujący charakterystyczny dla designera styl americana. Podczas show Prabal Gurung i Edun w pierwszym rzędzie królowały weteranki modelingu: Helena Christensen i Karolina Kurkova, a u Alexandra Wanga uwagę zwracała rockowa Natasha Poly.

 

Kolejna gwiazda  Emily Ratajkowski  pozowała na prezentacji Altuzarra, natomiast Karlie Kloss pochwaliła się stylizacją w militarnych barwach w trakcie Yeezy Season 3. Z kolei trio Liya Kebede, Karen Elson i Lui Wen wybrało looki retro mix-and-match specjalnie na pokaz Tory Burch. 

 

Marc Jacobs fw 2015/16

Czy podobna tendencja FRONT ROW zawita do Londynu?

 

Imprezę otworzyły pokazy Charlotte Olympia oraz absolwentów Central Saint Martins. W kolejnych dniach oczy londyńskich znawców będą skierowane na kolekcje Mulberry, która powstała pod zarządem nowego projektanta Johnny'ego Coca. Z niecierpliwością oczekiwany jest również ostatni show Burberry w dotychczasowym formacie – od września marka będzie prezentować tylko dwie kolekcje w roku, wolne od podziału na sezony.

 

Redakcja VOGUE'a zwraca uwagę także na wchodzące gwiazdy brytyjskiej mody. Z pewnością warto śledzić rockowe projekty Claire Barrow, kolorową i baśniowa modę od Ryan Lo, a także komiksowe stroje Ashley Williams.

zobacz na jednej stronie