10 powodów, dla których kochamy Olę Rudnicką #miumag #love

MIUMAG uwielbia polskie modelki! Za co najbardziej? Lista powodów jest długa, bo każda ze słynnych piękności zachwyca nas minimum na dziesięć różnych sposobów. Dzisiaj zdradzamy, dlaczego wypada zakochać się w Oli Rudnickiej z MODEL PLUS, która w rok wspięła się na sam szczyt modowej branży i osiągnęła to wszystko, na co inne dziewczyny muszą pracować kilka długich sezonów.

No. 1 Za kampanię Prady

Dokładnie rok temu podczas fashion weeku ss 2014 młodziutka Ola totalnie rozkochała w sobie Miuccię, by jako jej nowa faworytka najpierw zadebiutować na mediolańskim wybiegu pokazem Prady, po chwili zamknąć paryskie show Miu Miu, a po kilku miesiącach przed obiektywem Stevena Meisel'a wystąpić w kampanii Prada na nowy sezon. Tak się zaczęło, reszta jest historią. 

No. 2 Za platynowy blond

Tego koloru prawdopodobnie nie byłoby bez punktu pierwszego, bo to właśnie włoska projektantka przefarbowała Oli włosy na potrzeby sesji, przy okazji tworząc znak rozpoznawczy wschodzącej gwiazdy. Wyraziste, rozbielone refleksy bezbłędnie korespondują z porcelanową skórą i arystokratycznymi rysami, czym od razu zachwyciły się również inne domy mody. 

No. 3 Za instagram ola_quetal

Ola stanęła w socialmediowej opozycji do reszty modowej branży i na Instagramie ukryła się za tajemniczym pseudonimem. Dlaczego quetal, nie (jak wszyscy) rudnicka? Historia jest dosyć zabawna. Otóż ilekroć Ola przedstawiała się swoim imieniem, natychmiast padało w odpowiedzi Hola, qué tal?, czyli po hiszpańsku Cześć, jak leci?. Sytuacja powtarzała się tak często, że stała się powodem do masy prywatnych żartów, a przy okazji również... insta-inspiracją! 

No. 4 Za filmy dla i-D

Najpierw razem z Anją Rubik pojawiła się w video-podręczniku prezentującym poprawną wymowę angielskich słówek z kosmetycznej branży, a później wcieliła się w rolę nauczycielki polskiego w spocie z serii Języki Ojczyste. To właśnie dzięki tym krótkim produkcjom magazynu i-D objawił się kolejny ekscytujący talent Oli (patrz punkt 9). 

No. 5 Za wielkie swetry

Zrelaksowany styl Oli zakłada bezpretensjonalne połączenie czerni, androgynicznej sylwetki i pantofli z męskim rodowodem. Szczególne miejsce w jej szafie zajmują swetry - przytulne golfy i rozwleczone pulowery z miękkiej wełny, w których można zatopić się podczas podróży albo przygotowań na backstage'u. Ta mała modowa słabość w przyszłości ma szansę przerodzić się w biznes na końcu świata, bo może jeszcze nie wiecie, ale Oli marzy się manufaktura swetrów w Nowej Zelandii.

No. 6 Za sesje vintage

Uwielbiamy Olę w tym flirciarskim wydaniu, gdy wystrojona w cętki, kocie okulary i rozkloszowane sukienki pozuje do edytoriali z retro twistem. Taka historia z jej udziałem wydarzyła się w jesiennych numerach top magazynów, m.in. na łamach VOGUE Japan, VOGUE China oraz W Magazine. Tego wprost nie wypada przegapić!

No. 7 Za rolę Barbie

Podczas pokazu Moschino ss 2015 - z zalotną burzą blond loków i cukierkowymi ustami - Ola wyglądała jak wymarzona Barbie Jeremy'ego Scott'a. I doskonale bawiła się za kulisami, gdy odbierała różowe telefony od innych lalek. O czym mogły rozmawiać? Sprawdźcie >>>

No. 8 Za studia na Sorbonie

Piękno może iść w parze z pasją i inteligencją. Ola jest żywym dowodem na poprawność tej teorii, wszak oprócz tego, że intensywnie pracuje na wybiegach i przed obiektywem, korespondencyjnie studiuje na jednym z najlepszych uniwersytetów świata. Sorbona była naturalnym wyborem po ukończeniu prestiżowego, dwujęzycznego liceum im. Narcyzy Żmichowskiej w Warszawie, podobnie zresztą jak sam Paryż, który stał się dzisiaj drugim domem modelki.

No. 9 Za oratorskie zdolności

Wysublimowany głos, nienaganna dykcja i wspaniały akcent (w kilku językach). Ola ma w sobie tę wyjątkową elegancję, która zachwyca nie tylko, gdy kroczy z gracją po wybiegu, ale także, " target="_blank">kiedy mówi - po polsku, angielsku czy francusku. W każdym jej wywiadzie kryje się coś niewiarygodnie czarującego, jakby... nie z tej epoki. 

No. 10 Za 37 pokazów ss'15

Otwarcie Diesel Black Gold, zamknięcie Matthew Williamson, a oprócz tego Chanel, Anthony Vaccarello, Saint Laurent, Louis Vuitton, Moschino, Dolce & Gabbana - to tylko prestiżowa próbka długiej listy wybiegów, które przez ostatnie tygodnie Ola zaliczyła w czterech stolicach mody. Pełne podsumowanie jej występów na fashion weeku spring/summer 2015 można zobaczyć tutaj >>>