02
11
2023
Dlaczego trzeba stosować SPF zimą i jaki filtr wybrać?
Instagram @mathildegoehler
Choć zwykle kremy ochronne z filtrem UV kojarzone są
z sezonem letnim, to dermatolodzy podkreślają, że
należy je włączyć także do jesienno-zimowej beauty rutyny.
Powód? Mimo że pogoda za oknem zachęca raczej
do włożenia ciepłego płaszcza i czapki, to zimowe promienie
słoneczne również mogą powodować uszkodzenia
skóry i prowadzić do jej szybszego starzenia się.
Jaki filtr SPF wybrać na zimę?
Zależnie od szerokości geograficznej oraz długości czasu spędzonego na świeżym powietrzu, a także tzw. Indeksu UV panującego w danym momencie, zimą dobrze sprawdzą się filtry od 15 do nawet 50 SPF. Co to oznacza? Liczba podana na etykiecie odpowiada czasowi pełnej ochrony w minutach.
Po ich upływie zabezpieczenie przed negatywnym
działaniem promieniowania słonecznego się zmniejsza,
można je jednak przywrócić, aplikując kolejną warstwę kremu.
Instagram @clairerose
Krem z filtrem na narty
Ochrona przed UV z powodzeniem sprawdzi się
na co dzień w miejskich warunkach, ale w szczególności
nie można o niej zapominać podczas wyjazdu na stok.
W trakcie jazdy na nartach czy snowboardzie
słońce bywa nieubłagane dla cery.
Wszystko ze względu na górskie położenie oraz grubą warstwę białego puchu, która działa jak tarcza odbijająca promienie UV, co powoduje bolesne zaczerwienienia i oparzenia odsłoniętej skóry. W ich następstwie mogą pojawić się nieestetyczne przebarwienia i uszkodzenia kolagenu w głębszych warstwach cery.
Sprawdź: Wygodne fryzury na stok
Instagram @mariakragmann
SPF po zabiegach
Po ochronę UV powinnaś sięgać również w sytuacji,
gdy w sezonie zimowym regularnie odwiedzasz
gabinety kosmetyczne i poddajesz się kuracjom
z działaniem kwasów bądź laserów.
Skóra po ich ingerencji jest osłabiona i podrażniona, a więc bardzo podatna na oparzenia słoneczne. W takim wypadku rekomendowane są preparaty z SPF 50 oraz z dodatkową ochroną PA przeciwko promieniom UVA. Także jeśli w twojej domowej kosmetyczce zimą królują kosmetyki zawierające silnie działające substancje aktywne, krem ochronny z filtrem to konieczność.
Z promieniowaniem słonecznym zdecydowanie
nie lubią się wszelkiego rodzaju kwasy (migdałowy
czy glikolowy), witamina C oraz retinoidy.
Jeśli aplikujesz je wieczorem, to koniecznie zwieńcz
poranną pielęgnację porcją kremu z SPF.
Instagram @ariviere
Jak podkręcić aplikację kremu UV zimą?
W chłodnym sezonie skóra ma tendencję do przesuszania się
i rogowacenia, więc dla lepszego efektu poszukaj
kremów 2w1, które zabezpieczą cerę przed UV,
a przy okazji zamkną wilgoć w skórze.
Zwróć uwagę na takie składniki, jak gliceryna, ceramidy, skwalan, aloes i masło shea, które skutecznie zwalczają zimowe podrażnienia wywołane przez czynniki zewnętrzne, jak suche powietrze czy niska temperatura. Taki kompleksowy kosmetyk zapewni bezbłędną ochronę przed wiatrem, mrozem i słońcem jednocześnie.
Polecamy: Jak dbać o suchą skórę zimą?
Instagram @mariakragmann
Dlaczego SPF się roluje?
Ze względu na pogorszoną kondycję skóry w okresie
zimowym, możesz zauważać niepożądane ważenie
i rolowanie się kremów czy podkładów.
By zniwelować ten efekt, zamiast wsmarowywać produkt, stopniowo wklepuj go za pomocą gąbeczki. To zapewni wydłużoną trwałość kosmetyku oraz gładkie, aksamitne wykończenie. Podobna metoda sprawdzi się w przypadku ponownej aplikacji produktu w ciągu dnia – gwarantuje dokładność, a przy tym wyjątkową delikatność bez ryzyka uszkodzenia starannego make upu.
Wygodną i skuteczną alternatywą dla zwykłych
kremów są inne produkty kosmetyczne z SPF,
jak sticki, pudry, kremy BB czy podkłady.
Pamiętaj tylko, że dla pełnego działania wymagają
one dokładnej aplikacji i regularnych korekt, gdyż
nie mają tak dużej wchłanialności jak kremy
i mogą się przecierać, np. przez dotykanie
twarzy dłońmi czy rozmowy przez telefon.
Instagram @hoskelsa