Wear

Musimy to przyznać: gdyby nie Karl, Choupette prowadziłaby bardzo nudne życie zupełnie zwyczajnej kociczki, z dala od błysków fleszy i świateł reflektorów. Ale gdy jest się faworytką króla Chanel, można sobie pozwolić na pławienie w luksusie,  dwie nianie i własnego iPada. Bliskość relacji Karla z jego pupilką jest wprost rozczulająca. Słynny fashion-duet to również zgrany team biznesowy - pan i jego żywa maskotka właśnie stworzyli drugą w historii kolekcję inspirowanych Choupette akcesoriów, która do sprzedaży trafi już w listopadzie!

 

Poprzednia seria z wizerunkiem kociej diwy zadebiutowała jesienią ubiegłego roku i pojawiły się w niej przeurocze torebki w kształcie puszystej pieszczoszki oraz czapki z uszami i... wąsikami. Nowa linia nie będzie już tak słodka, bo Choupette, jak na gwiazdę przystało, zrobiła się trochę kapryśna. Bluzy, t-shirty, torby, portfele, a nawet skórzane pantofle ozdobiono kreskówkowym nadrukiem pyszczka z groźną, nastroszoną miną. 

 

Ekscytacja sięga zenitu, ponieważ ceny będą bardzo przystępne - większość gadżetów ma kosztować kilkadziesiąt euro.

zobacz na jednej stronie