21
09
2015
Nowy numer 25 Magazine: Anja rozmawia z VOGUE.com
Anja Rubik / Launch party 25 Magazine Five Senses
15 września Anja Rubik świętowała w Nowym Jorku premierę czwartego numeru 25 Magazine.
W wywiadzie dla VOGUE.com supermodelka opowiedziała o tytułowych pięciu zmysłach, seksualności oraz pracy nad magazynem z perspektywy naczelnej.
INSPIRACJE
Anja znalazła natchnienie w powieści fantastycznonaukowej autorstwa amerykańskiego pisarza Roberta A. Heinleina – Obcy w obcym kraju. Książka opowiada o człowieku wychowanym przez Marsjan, który wraca na planetę Ziemia i stara się dopasować do tutejszych warunków życia, m.in. poprzez naukę odczuwania wszystkimi pięcioma zmysłami.
Jak zdradza modelka, dodatkowym bodźcem do stworzenia zmysłowego czwartego numeru była praca nad jej debiutanckim flakonikiem perfum Original. Komponowanie nut zapachowych i badanie wpływu woni na odczucia – to tylko podsyciło wyobraźnię Anji i zainspirowało do szukania odpowiedzi na trudne pytania... Czy przesyt wrażeniami w dzisiejszym zdigitalizowanym świecie może w konsekwencji spowodować stępienie doznań?
EROTYKA
Anja otwarcie krytykuje amerykańskie podejście do erotyki.
Jej zdaniem w USA brakuje wysmakowanej niszy – w mediach można dostrzec albo wulgarne przejawy seksualności, albo bardzo pruderyjną wizję kobiecego ciała. Modelka pragnie, aby każdy numer jej autorskiego 25 Magazine przywoływał nieuprzedmiotowioną kobiecość i naturalną zmysłowość.
ALBUM
25 Magazine ma być pięknie wydaną publikacją – ekskluzywną, pożądaną i pełną unikatowych prac.
Anja dąży do tego, aby jej pismo było pozycją, którą chce się kolekcjonować i przeglądać w nieskończoność. Równocześnie modelka wspomina także o ogólnej zmianie wizerunku współczesnych magazynów o modzie i sztuce – dziś mogą one stanowić ozdobę wnętrza, niepoddającą się upływowi czasu.
FILM
Każda publikacja 25 Magazine poprzedzona jest premierą krótkiego spotu, który stanowi dla czytelników informację wokół jakiego motywu przewodniego będzie kręcić się najnowsze wydanie.
Tym razem główną twarzą filmu została Andrea Diaconu, a za kamerą stanęła sama Anja Rubik. Redaktor naczelna miała bardzo konkretną wizję i nie była pewna, w jaki sposób podzielić się nią z innym twórcą. Zamiast udzielać skomplikowanych wyjaśnień, postanowiła samodzielnie zmierzyć się z tematem.
To było zupełnie nowe doświadczenie dla modelki, ale – jak wspomina – uwielbia podejmować wyzwania i ciągle uczyć się nowych rzeczy.