Historia domu mody Lanvin - od początków Jeanne do epoki Elbaza

Lanvin to najstarszy francuski dom mody haute couture – powstał dokładnie w 1889 roku z miłości do krawiectwa i... dzieci. Być może o jej założycielce, Jeanne Lanvin, nigdy nie usłyszałby świat, gdyby ta nie szyła dla córeczki Marie-Blanche de Polignac pięknych sukienek. Nagle czarujących kreacji dla swoich dzieci zapragnęły wszystkie paryskie modnisie, a wkrótce same zakochały się w konfekcji o miękkich i romantycznych liniach.

Już na początku XX wieku butik znajdujący się przy Rue du Faubourg Saint­Honoré w Paryżu przyciągał tłumy, w tym znane nazwiska ówczesnej śmietanki towarzyskiej. W 1909 roku Jeanne Lanvin otrzymała oficjalny tytuł mistrza krawieckiego haute couture, czyli osoby zajmującej się luksusowym krawiectwem dostarczającym ubrania na konkretne zamówienie.

Stulecie szyku

Na początku lat 20. jej atelier poszerzyło swój asortyment i zaczęło oferować perfumy, akcesoria do wystroju wnętrz, odzież męską, futra i bieliznę. Na początku 1923 roku powstała fabryka barwników w Nanterre, gdzie Lanvin miało wyłączność na farbowanie swoich tkanin, a rok później zaprojektowano sztandarowy zapach Lanvin - ­My Sin. To unikatowe aldehydowo-­kwiatowe połączenie zamknięte w intrygującym flakonie cieszyło się szalonym zainteresowaniem. Perfumy były produkowane aż do 1988 roku, ale podobno na aukcjach internetowych wciąż można znaleźć pojedyncze egzemplarze legendarnego zapachu. 

Lata 30. tylko umocniły silną pozycję szyldu Lanvin, kojarzącego się wówczas z luksusem, misternymi haftami i delikatnymi, kwiatowymi kolorami. Kiedy w 1964 roku Jeanne Lanvin zmarła, prawo własności firmy zostało przeniesione na jej córkę. Dekadę później część akcji odsprzedano gigantowi L'Oreal, a w kolejnych latach stopniowo przekazywano do koncernu kolejne udziały, aż w 1996 roku marka na dobre przestała być rodzinnym biznesem. 

Znawca kobiecej duszy

2001 okazał się przełomowym rokiem dla Lanvin. Wszystkie oczy zwracają się w jego stronę, gdy zostaje wykupiony przez prywatnego inwestora, a dyrektorem artystycznym zostaje Alber Elbaz, który odtąd zajmuje się nadzorem wszystkich działów projektowych, zarówno mody, akcesoriów, perfum, jak również wystroju wnętrz. Projektant pochodzi z Maroka, studiował w Izraelu, a wcześniej pracował dla takich domów mody jak Guy Laroche czy Yves Saint Laurent. 

Elbaz nazywany jest ukochanym każdej kobiety, gdyż uwielbia rozkloszowane sukienki, falbany i fikuśne dodatki. Jego kolekcje są zawsze ultrakobiece, gdyż jak sam mówi, doskonale zna swoje klientki, kocha ich wszystkie zmarszczki oraz siwe włosy, fascynują go ich historie i emocje. Znak rozpoznawczy jego projektów stanowią gładkie, nieprzeładowane wzorami tkaniny, ale przede wszystkim odwoływanie się do historii marki. To on przywrócił charakterystyczny kolor Lanvin, czyli odcień niezapominajek inspirowany freskami renesansowego malarza Fra Angelico, tak zwany bleu Lanvin, który jest połączeniem chabrowego i fioletowego. 

Czas zmian

Dzięki Alberowi Elbazowi nastąpił powrót do najlepszej epoki paryskiego domu mody, czyli lat 20., kiedy marka jednoznacznie kojarzyła się ze stylem reprezentującym prawdziwy paryski szyk: elegancki, ponadczasowy, ale z charakterem. Równocześnie projektant wprowadza świeży, dyskretny powiew nowoczesności i chętnie korzysta z dobrodziejstw dzisiejszych mediów. Szerokim echem w branży odbiła się jego kolaboracja z H&M w 2010 roku, przez wielu uważana za jedną z bardziej udanych designerskich kolekcji szwedzkiej sieciówki. 

Do dziś wspominany jest projekt żółtej, asymetrycznej sukienki Alber Elbaz for H&M z ogromną falbaną z przodu, która sprzedała się jak świeże croissanty na całym świecie. Ale to dopiero początek wielkich bestsellerów jego autorstwa. Kilka dni po tym, gdy przyłapano Michelle Obamę w sportowych butach Lanvin, model w szaleńczym tempie zaczął znikać z półek butików w USA i po drugiej stronie oceanu. 

Obecnie Alber Elbaz jest zaliczany do setki najbardziej wpływowych ludzi świata, a w 2007 roku otrzymał tytuł Kawalera Legii Honorowej za zasługi dla francuskiej mody. Kobiecie kroje Albera pokochały znane osobistości na całym globie, w tym Nicole Kidman, Chloë Sevigny czy Sofia Coppola.