19
11
2014
Filozofia dbałości o detal. Wywiad z projektantkami YES
YES na Art & Fashion Forum w Poznaniu
Kiedy podczas prezentacji nowej kolekcji YES miałyśmy okazję poznać projektantki marki, wiedziałyśmy, że nikt nam z większą pasją nie opowie o kulisach tworzenia i filozofii noszenia pięknych kosztowności.
YES na nowy sezon proponuje minimalistyczne zestawy biżuterii Zen i Zodiak, romantyczne Tag Me i True Romance oraz mieniące się kolorami Pavoni Hearts i Candy. Jak z klasą łączyć ich elementy i z gracją poruszać się po świecie błyskotek? W czarujący świat niepowtarzalnego blasku, na kilka tygodni przed premierą nowego kalendarza YES, wprowadzają nas Kasia Bukowska i Magda Dąbrowska.
W nowej kolekcji YES przeplatają się dwa trendy - minimalizm i romantyzm. Który z nich zdominuje Wasze prywatne kolekcje na nowy sezon?
Magda: Wbrew pozorom ten minimalizm ma w sobie wiele romantyzmu. Minimalistyczna kolekcja Zodiak, której jestem autorką, łączy elementy mistycyzmu i magii. Moje usposobienie z jednej strony jest romantyczne, z drugiej zaś dąży do perfekcji w prostej formie. Nie ograniczam się tylko do jednego stylu i myślę, że dzięki temu moje projekty są ciekawsze.
Kasia: Zdecydowanie minimalizm. Nigdy nie byłam zwolenniczką łączenia zbyt wielu różnorodnych form i elementów. Minimalizm w moim rozumieniu to klasyka, która jest w stanie przetrwać rozmaite trendy, a te nie zawsze przypadają mi do gustu. Z romantyzmem u mnie bywa różnie. Często zazdroszczę romantyczkom, myślę, że mają spore pole do popisu w tym sezonie.
Ciekawi nas, gdzie szukają Panie inspiracji? Filmy? Sztuka? Książki? A może po prostu obserwujecie otaczające Was kobiety?
Magda: Inspiracje są wszędzie, jednak najważniejsza jest dla mnie kobieta. Ona jest punktem wyjścia. Myślę o niej, jaka jest i co lubi. Wyobrażam sobie słodką, ciepłą, ale także pełną wdzięku kobietę lub kobietę gwiazdę, majestatyczną, piękną i seksowną, jak ze starego filmu i zastanawiam się jaką biżuterię chciały by nosić.
W poszukiwaniu inspiracji przy tworzeniu kolekcji YES notorycznie robię zdjęcia, printscreeny, notuję i szkicuję, jestem zbieraczem. Wierzę też w moją intuicję, zawsze mogę na nią liczyć. Inspiracją dla kolekcji Zodiak były konstelacje - pojedyncze gwiazdy połączone ze sobą tworzą umowne kształty, gwiazdozbiory np. Wielką Niedźwiedzicę czy Pannę. Kobieta Zodiak kocha detal i wyszukane kształty, jest silna, ale też romantyczna. Inspiracją dla kolekcji Candy był kolor, głębia kryształu, motyw serca i oczywiście kobieta - słodka, ciepła i pełna kobiecości.
Kasia: Po prostu obserwuję świat i czekam na natchnienie. Inspirują mnie rozmaite bodźce. Projektując, bardzo często wizualizuję sobie kobietę YES: jej świat, przyzwyczajenia, sposób bycia, temperament i staram się wyobrazić w jakiej biżuterii będzie się czuła najlepiej, co wydobędzie jej charakter, temperament.
Magda Dąbrowska, projektantka biżuterii YES
Elementy z kolekcji Tag Me i True Romance, zdobione serduszkami i innymi symbolami miłości, stanowią dla każdego zakochanego mężczyzny idealny pomysł na prezent. Ale chyba same też lubimy sprawiać sobie przyjemności?
Kasia: Oczywiście, że tak. Nie znam kobiety, która nie lubi sprawiać sobie przyjemności, drobnych prezentów. Robiąc prezent same sobie, mamy pewność, że będzie trafiony w 100%. Dzięki temu, że kolekcja True Romance składa się z wielu elementów, a ponadto wykonana jest zarówno ze srebra, jak i złota, trafia do większego grona odbiorców. Serca i koła to figury, które są bliskie każdej kobiecie i mam nadzieję, że oprócz emocji i symboliki, które ze sobą niosą, wywołają szczery uśmiech na twarzach klientek YES.
Magda: Oczywiście, sprawianie sobie przyjemności trudno zastąpić czymś innym. Jednak w kwestii prezentów uważam, że nie ma nic wspanialszego niż prezent od ukochanej osoby, przyjaciela - idealnie trafiony, przemyślany i piękny. Rozczula mnie to, że ktoś może tak dobrze nas rozumieć. Obdarowywanie się prezentami jest dla mnie jednym z najpiękniejszych gestów jakie łączą ludzi.
Dla kogo powstały linie Zen i Zodiak - bardzo eleganckie, dyskretne i proste, ale równocześnie niezwykle magiczne i pełne symboli?
Magda: Kolekcja Zodiak powstała dla silnej, ale także romantycznej kobiety, ceniącej detale i wyszukane kształty. Dla kobiety subtelnej, budzącej pożądanie swoją tajemniczością.
Kasia: Kolekcja Zen dedykowana jest kobiecie odważnie i konsekwentnie podążającej za trendami, pasuje do stylizacji zarówno sportowych jak i eleganckich.
Bardzo podoba nam się, że błyskotki z jednej linii można dowolnie łączyć i multiplikować, tworząc zupełnie unikalne zestawienia. Jak jednak eksperymentować, aby nie przesadzić?
Magda: Biżuteria jest esencją naszej kobiecości, dlatego powinna być widoczna. Kolekcje YES zaprojektowałyśmy w taki sposób, aby jej elementy były wyraźne zarówno jako pojedynczy dodatek do stylizacji, ale także, by można było je dowolnie łączyć, nie obawiając się przesady.
Kasia Bukowska, projektantka biżuterii YES
A jak zapatrujecie się na mieszanie elementów z różnych kolekcji o odmiennych charakterach, np. łączenie pierścionków z serduszkowymi charmsami z efektownym pierścieniem z kolekcji Candy? Nie ukrywamy, że mamy ogromny apetyt na taki zuchwały look!
Magda: Podoba mi się ten pomysł. Zwłaszcza, że na początku pierścionki z charmsowym motywem serc powstały właśnie z myślą o kolekcji Candy. Dopiero kiedy zobaczyłyśmy Tag Me i zestawiłyśmy z nią pierścionki, coś zaiskrzyło. Okazało się, że są świetnym uzupełnieniem tej kolekcji. Nie zmienia to też faktu, że nadal fajnie pasują do kolekcji Candy. Myślę, że jest to atut obu kolekcji. Łączenie i multiplikowanie to jeden z najsilniejszych trendów.
Kasia: Myślę, że jest to doskonały pomysł, tym bardziej że tego typu połączenia są bardzo modne np. rozmaite zawieszki na jednym łańcuszku. Nawet codzienna biurowa stylizacja może dzięki tego typu zabiegom stać się bardziej atrakcyjna.
A co jeśli chodzi o łączenie złota z innymi metalami szlachetnymi? To Waszym zdaniem akceptowalne czy raczej ryzykowne modowe zagranie?
Kasia: Osobiście jestem zwolenniczką łączenia złota ze srebrem. Złoty kolor bardzo ociepla srebrną biżuterię, a przy okazji takie zestawienie jest bardziej wartościowe. Dzięki takim połączeniom złoto może stać się przyjacielem każdej kobiety.
Magda: Obecnie moda i trendy nie stawiają przed nami żadnych ograniczeń. Można łączyć wszystko ze wszystkim, co pobudza wyobraźnię projektantów. Oczywiście nie dla każdego jest to akceptowalne, ale ja cieszę się, że mam taką możliwość. Mogę np. dodać diamenty do srebra albo powiesić złoto na sznurku, co moim zdaniem daje ciekawy efekt. Sądzę, że dzięki otwarciu na różne możliwości biżuteria stała się bardziej dostępna.
YES prezentacja kolekcji SS 2015 w Warszawie w showroomie Aliganza
Coraz bliżej sylwester i karnawał. Jaką biżuterię wybrać na wielkie wyjście? Czy hollywoodzkie połączenia kolczyków, pierścienia i naszyjnika to ponadczasowy, zawsze obowiązujący model strojenia się na szczególne okazje?
Magda: To klasyczny model. Myślę jednak, że warto wybrać dwie rzeczy z tego kompletu, aby nie przesadzić z ilością. Jeśli chcemy poszaleć zachęcałabym do miksownia ze sobą poszczególnych elementów. Należy więc zamknąć na chwilę oczy i wyobrazić sobie całość. Czasem lepiej będą wyglądać rzeczy z innej bajki, niż te z klasycznego kompletu. Fajny efekt wywołają zmultiplikowane pierścionki czy kolczyki. To na pewno zwróci uwagę.
Kasia: Myślę, że nigdy nie powinnyśmy być przebrane, ale ubrane, dlatego dobór biżuterii jest bardzo istotny. Powinnyśmy tak dobierać biżuterię, żeby stała się dopełnieniem naszej kreacji. Byłabym ostrożna dobierając cały komplet, pewnie wolałabym skupić wzrok na jednym, ale bardzo konkretnym elemencie stylizacji. Ubranie całego kompletu biżuterii wymaga ogromnej zręczności. Biżuteria nie powinna nas krępować, powinnyśmy czuć się w niej komfortowo, ponieważ wtedy nawet drobnym elementem jesteśmy w stanie zabłysnąć.
Waszym zdaniem biżuteria powinna uzupełniać strój czy to raczej strój powinien stanowić tło dla biżuterii?
Magda: Nie ma reguły. Najważniejszy jest efekt, całość. To synergia wszystkich elementów, a dobrze dobranie dodatki wyróżniają stylizację. To tak, jakby podkręcić kontrast albo wyostrzyć obraz. Bywa, że biżuteria jest tak bogata, że lepiej dobrać do niej neutralny strój. A może do rzucającej się w oczy biżuterii dodać coś równie ozdobnego? To mógłby być efekt WOW! Moim zdaniem ubieranie się jest trochę zabawą, w której wykorzystujemy swoją wrażliwość i wyczucie. Zachęcam do eksperymentów, bo można odkryć niebanalne połączenia.
Kasia: Oczywiście, zależy to od naszego nastroju i tego co mamy w szafie. Myślę, że biżuteria powinna uzupełniać nasz strój, powinnyśmy czuć się w niej jak w „drugiej skórze”, a wtedy nawet drobiazg będzie wyglądał olśniewająco, a my razem z nim.