Edit

Kiedy sięgamy po archiwalne wydania VOGUE'a, nigdy nie czujemy się oszukane. Sesje, zawsze wystylizowane z dbałością o detale i doskonale opisane, dostarczają nie tylko inspiracji, ale także konkretnych informacji, w co się ubrać i dlaczego. Marcowe wydanie z 1992 roku (okładka z Karen Mulder) stało pod znakiem niewinnej gry w zielone, której przebieg zgodny z modowym regulaminem nadzorowała odpowiedzialna za dział fashion Grace Coddington

 

Do sfotografowania Spring Green story zatrudniła Francoisa Halarda, wyspecjalizowanego w zdjęciach wnętrz Francuza, w późniejszym okresie docenionego także przez domy mody Armani, Burberry i Yves Saint Laurent, angażujące go wielokrotnie do zrealizowania kampanii reklamowych. Przed obiektywem stanęła 23-letnia wówczas Elaine Irwin, której do dziś zdarza się pozować, główne w retrospektywnych sesjach z nutką nostalgii w tle. 

zobacz na jednej stronie