Edit

Holenderska modelka Esther de Jong pod koniec lat 90. stawiała pierwsze kroki na wybiegach i planach zdjęciowych, ale nie udało jej się osiągnąć statusu top mimo kilku dobrych sesji dla europejskich edycji VOGUE, co przecież zawsze było nie lada wyczynem.

 

Później zupełnie zniknęła z branży, urodziła dziecko i powróciła po 10 latach, by pojawić się między innymi w kampanii i na wybiegu Prady, zapozować do lookbook'a The Row, wystąpić w reklamie francuskiej marki biżuteryjnej Agatha oraz zrobić furorę na łamach DazedNUMÉRO

 

W 1999 roku miała 25 lat i pięć pokazowych sezonów za sobą. Październik mógł być przełomowym miesiącem w jej karierze, bo pojawiła się nie tylko w kierowanym przez Joan Juliet Buck VOGUE Paris, ale także na łamach VOGUE Germany, który celebrował wtedy swoje 20 urodziny.  Dla paryskiej edycji sfotografował ją Matther Donaldson, tata słynnej Lily, a wystylizował duet Franceline Prat & Stéphanie Brissay.

 

Trot Chic miało być odą na część nowego sezonu, który zdominowały fedory z czarnego filcu z króliczej wełny, skórzane oficerki, czarne powłóczyste tkaniny i akcesoria w stylu equestrian. Esther w towarzystwie dwóch rumaków z powodzeniem odegrała rolę angielskiej lady z przełomu wieków wyruszającej na podróż przez wrzosowiska w swoim zuchwałym weekendowym rynsztunku. 

 

Więcej historycznych sesji z VOGUE'a możecie obejrzeć w innych publikacjach z cyklu #Vintage #Archiwum >>>

zobacz na jednej stronie