Edit

W roku 1990 w rozrzuconych po całym świecie redakcjach VOGUE zapanowała prawdziwa obsesja na punkcie dwóch gorących twarzy, które stawały się z miesiąca na miesiąc coraz popularniejsze. Christy Turlington i Linda Evangelista nie miały sobie równych, a branża, nie potrafiąc zdecydować którą z nich woli, zaczęła traktować je jak siostry - nierozłączny, kipiący pięknem duet. W czasach przed Facebookiem i Instagramem moda odmierzała czas kolejnymi wydaniami magazynów, a o statusie modelki świadczyły obecność na okładkach, nazwisko fotografa i stylistki oraz ilość poświęconych jej stron

 

 

Ten rok bez wątpienia należał właśnie do nich i zwiastował nie tylko nadejście kolejnych sukcesów, ale także ponadczasowy status super modelek.

 

 

 

Christy Turlington & Linda Evangelista by Arthur Elgort, VOGUE Paris, February 1990

 

 

VOGUE Paris we wspólnej sesji obsadził je jako pierwszy, zapoczątkowując trend, który w kolejnych miesiącach podłapały także inne edycje. Po opublikowanej w lutowym numerze historii Les Pois Sont Là zabookował je najpierw Londyn (Adventures in Monochrome ukazały się w majowym VOGUE UK), a później także Mediolan (The Sisters trafiły do wakacyjnego numeru VOGUE Italia). Christy & Linda za każdym razem stawały przed obiektywem innego fotografa, zawsze elektryzując - najpierw pod okiem Arthura Elgorta, a później także Patricka Demarcheliera oraz Ellen Von Unwerth. 

 

 

Lata 60. w wersji black & white

 

 

Sesja była paryskim przewodnikiem po wczesnych trendach na wiosnę. Redakcja dowodzona przez Colombe Pringle zaakcentowała nostalgiczne retro cytaty, a Sciascia Gambaccini, która zajęła się stylizacją, zdecydowała uzupełnić groszki na tkaninach, kreskami na powiekach. Przebojowe ujęcie z nagą Lindą zasłaniającą się ekstrawaganckim kapeluszem trafiło na okładkę, na zawsze przechodząc do historii mody.

zobacz na jednej stronie