Edit

Polskie modelki są ostatnio dosłownie wszędzie - od paryskich wybiegów, przez nowojorskie premiery, aż po topowe włoskie magazyny. I tak, tylko na łamach właśnie opublikowanego, lutowego wydania VOGUE Italia można oglądać aż dwie piękności z warszawskich agencji - Julię Banaś (AS Management) oraz Olę Rudnicką (MODEL PLUS). Ta pierwsza pozowała razem z inną gorącą debiutantką Eleną Peter do edytorialu z cyklu VOGUE Suggestions, którego próbkę zaprezentowaliśmy na Instagramie @miumag. Z kolei Ola pojawiła się w wyjątkowej makijażowej sesji z serii Beauty, którą zrealizował Richard Burbridge.

 

Nasycone kolorami portrety z mocnymi zoomami na oczy i usta prezentują różnorodność obowiązującego w tym sezonie make upu. Pewne jest, że zasada głosząca słuszność eksponowania tylko jednej strefy twarzy, chwilowo odeszła do lamusa. Przynajmniej w godzinach typowo wieczorowych. Jak odważnie rekomenduje stylista Robbie Spencer, przed wielkim wyjściem nie należy bać się łączenia smokey eyes z czerwoną szminką, bo nawet jeśli efekt będzie trochę przejaskrawiony, to naturalnie promienna cera i fryzura w stylu wet look Prady obronią teatralną całość. 

 

Czy podobne eksperymenty mają szansę udać się poza granicami VOGUE'a? Pytanie powinno raczej brzmieć, czy powiodą się w przypadku mniej perfekcyjnych rysów i niezupełnie klasycznej urody. Ola Rudnicka ma jedno i drugie, dlatego staje się... top modelką!

zobacz na jednej stronie