Magdalena Frąckowiak w Harper's Bazaar Germany

Wgarderobie lata 60. z domieszką futra i blask typowy dla wieczorowego szyku 70s, w powietrzu miłość i pasja. Najnowszy edytorial Magdaleny Frąckowiak, opublikowany na łamach październikowego Harper's Bazaar Germany, to jeszcze więcej niż seria znakomitych zdjęć. Za obiektywem stanął ukochany modelki, Daniele Cavalli, syn tego Roberto i zarazem jedyny z piątki potomków wielkiej modowej fortuny, który chce kontynuować krawieckie tradycje w praktyce. Od kilku sezonów projektuje dla męskiej linii Roberto Cavalli i nic nie wskazuje, aby w przyszłości chciał to zmienić, bo - jak deklaruje - ubieranie kobiet to zupełnie inna zabawa, to prawdziwa moda.

Ale kobiece piękno go niezmiennie zachwyca i fascynuje, a codziennej dawki inspiracji dostarcza mu polska top modelka, z którą spotykają się mniej więcej od roku, odkąd wpadli na siebie podczas pokazu ss 2014. Edytorial Crazy in Love z nieskrywanym romantyzmem eksponuje ich relację - ona, urodzona piękność, eteryczna i seksowna, rzuca w jego stronę zmysłowe spojrzenia. On, zabójczo zdolny, z wielkim artystycznym zacięciem i gustem absolutnym zapisanym w DNA, jak nikt inny potrafi docenić jej nieskazitelną urodę. 

Na pierwszym planie jest więc siła ich duetu, choć nie wypada wcale ignorować kreacji skompletowanych przez Veronikę Heilbrunner. Pojawiają się tutaj rozchwytywane kozaczki w gadzi deseń od Gucci, welwetowy garnitur Emilio Pucci i złota sukienka Saint Laurent, a także (to obowiązkowo) total look od Roberto Cavalli z okazałym białym futrem w roli głównej.