Edit

Wbrew pozorom to nie jest wcale najbardziej kontrowersyjna sesja Anji Rubik. Polska top modelka i twórczyni wyzwolonego seksualnie tytułu 25 Magazine już wielokrotnie prowokowała sesjami w negliżu, choćby tą opublikowaną na łamach wyżej wspomnianego magazynu jesienią ubiegłego roku, gdy nadzy modele i modelki nosili na twarzach maski z jej własną podobizną. Tym razem jednak obiektyw nie rozbiera Anji, a zagląda za kulisy rockowej imprezy, w której wzięła udział na łamach listopadowego numeru Interview u boku Edity Vilkeviciute, Darii Strokous, Andreei Diaconu oraz Lily Donaldson.

 

Wszystkie są szczupłe, piękne, świetnie ubrane i... pijane. Oczywiście ta historia nie zdarzyła się naprawdę, mimo że zdjęcia autorstwa Fabiena Baron'a wyglądają niezwykle przekonująco - jest mrok, na chodniku piętrzą się opróżnione butelki i puszki po alkoholu, a główne bohaterki szokują nietrzeźwym stanem. Efekt totalnej imprezowej rozpusty, która jeszcze chwilę wcześniej miała miejsce, potęgują rozczochrane fryzury, rozmazane makijaże i podarte rajstopy, a także zgubione szpilki i ułożone w totalnym nieładzie sukienki. Dodajmy, sukienki od Diane Von Furstenberg, Saint Laurent czy Moschino, które wybrał i skompletował w niedbałe zestawy stylista Kal Temper.

 

Czy tak imprezują modelki? Mamy wrażenie, że wyzywający edytorial Interview pokazuje, jak branżową rzeczywistość wyobrażają sobie ludzie będący z dala od świata mody. Podczas fashion weeków, gdy każdy dzień po brzegi wypełniony jest castingami, przymiarkami i pokazami, naprawdę zapracowane dziewczyny nie mają czasu nawet na spokojny lunch, a gdy w końcu znajdą się z powrotem w hotelowym apartamencie, jedyne o czym marzą, to relaksująca kąpiel i miękkie łóżko. After party? Zdarzają się, ale pod obstrzałem fotoreporterów i... iPhone'ów, więc czy któraś ze słynnych piękności ryzykowałaby publikacją podobnego zdjęcia na Instagramie? 

zobacz na jednej stronie