08
10
2014
Streetstyle'owy zoom na topowe buty #szpilki #sneakersy #botki
fot. NYmag.com
Podczas tygodni mody wszystko jest dozwolone poza... założeniem butów z poprzedniego sezonu. OK, niektóre, najodważniejsze fashionistki, skuszą się czasami na zeszłoroczne sandały od Prady albo sneakersy kupione gdzieś indziej niż w colette, ale muszą się liczyć z pełnymi pogardy spojrzeniami koleżanek trzymających rękę na modowym pulsie. I, rzecz jasne, raczej nie mają co liczyć na pierwszy rząd.
Tylko nielicznym pełna abnegacja trendów uchodzi na sucho. Jeśli nazywasz się Catherine Baba albo Caroline de Maigret i od lat masz Karla na szybkim wybieraniu, naprawdę możesz założyć cokolwiek - każdy i tak westchnie z zachwytu. Całej reszcie pozostaje baczne przyglądanie się instagramowym profilom Eleny Perminovej, Chiary Ferragni i Hanneli Mustaparta oraz... zwiększenie limitu kredytowego na koncie. Oto czarno-białe realia kolorowego tygla zwanego branżą mody!
fot. NYmag.com
fot. NYmag.com
fot. NYmag.com
fot. NYmag.com
fot. NYmag.com
fot. NYmag.com
fot. NYmag.com
fot. NYmag.com
fot. NYmag.com
fot. NYmag.com
fot. NYmag.com
fot. NYmag.com
fot. NYmag.com
fot. NYmag.com
fot. NYmag.com