Saint Laurent wraca z HC: Kampania Rue de l'université

Dom mody Saint Laurent pod wodzą Hedi Slimane ponownie wkracza

na paryskie wybiegi Haute Couture.

Wielki powrót po 2002 roku

Nowa linia nosi nazwę Saint Laurent Couture i stanowi pierwszą kolekcję wysokiego krawiectwa od czasu dwusetnego i równocześnie finalnego pokazu samego Yvesa w 2002 roku, który odbył się tuż przed jego odejściem na emeryturę. Hedi Slimane, piastujący stanowisko dyrektora kreatywnego marki od 2012 roku, chciał stworzyć projekty jeszcze bardziej wyrafinowane niż Haute Couture. Z tego powodu luksusowe kreacje nie będą dostępne dla wszystkich, a jedynie dla przyjaciół domu mody Saint Laurent.

Ograniczona liczba fasonów nie trafi do każdego zainteresowanego bez względu na zasobność jego portfela. Hedi Slimane sam wybierze swoich faworytów, którzy będą mogli kupić jego szykowne stroje, odpowiednie równocześnie na dzień i na wieczór.

Wskrzeszenie linii HC to jeden z elementów pieczołowicie przygotowanej strategii francuskiego kreatora. Dotychczas szerokim echem w świecie mody odbił się jego pomysł wprowadzenia nowej nazwy Saint Laurent Paris oraz zmodyfikowania charakterystycznego logo.

Fotografie do kampanii reklamowej Saint Laurent Couture Rue de l'université wykonał sam dyrektor kreatywny, specjalizujący się nie tylko w projektowaniu, ale i fotografowaniu. W jego zdjęciowym portfolio można znaleźć reportaże na temat punkowej sceny w Wielkiej Brytanii, ujęcia Los Angeles i okładki niezależnego magazynu Garage.

Stroje z linii Saint Laurent Couture zostały zaprojektowane w świeżo odrestaurowanej siedzibie Couture House of Yves Saint Laurent, która znajduje się przy 24 Rue de l’Université w Paryżu.

Wyrafinowane i zarazem surowe wnętrza tej XVII-wiecznej rezydencji, dawniej znanej jako Hôtel de Sénecterre, stanowiły również plan zdjęciowy kampanii reklamowej. Gładkie ściany ozdobione ludwikowskimi sztukateriami, retro żyrandole i zwierciadła, dwukolorowe kafelki zdobiące podłogi, geometryczny ogród na zewnątrz – wszystko to tworzy wymarzone tło do fotografii odzieży spod znaku haute couture.

Twarze modelek wydają się prawie niewidoczne, a same ujęcia są często wykonywane z dużej odległości.

Dzięki temu zabiegowi widz odnosi wrażenie, że dla Slimane większe znaczenie mają piękne przestrzenie i tajemnicza aura niż ubrania idealnie zaprezentowane w każdym detalu. Mimo wszystko jednak diabeł tkwi w szczegółach. Każdy pojedynczy model wyposażono w jedwabną metkę sygnowaną numerem i wpisano do specjalnej pozłacanej księgi z monogramem. Wśród elementów kolekcji można wypatrzyć maxi kreacje z wycięciami i rozporkami oraz odświeżoną i wysmukloną wersję słynnego Le Smoking powstałego w 1966 roku.