04
07
2024
Retrogradacja Neptuna 2024 zapowiada burzliwy koniec roku. Wszystko za sprawą znaku Ryb
Instagram @thelunar_moon
Pamiętacie, co robiliście, dajmy na to, w 2011 roku? Nie? My też
mielibyśmy z tym problem. Planeta Neptuna wiedziałaby za to doskonale.
Od 13 lat nieprzerwanie przebywa bowiem w znaku Wodnika, który
oznacza wysoką intuicję, kreatywność, zwiększoną duchowość i wiarę
w marzenia. To jednak już za nami. Wraz z początkiem lipca
Neptun wszedł bowiem w retrogradacje, która dobrze
namiesza przez kolejne pół roku.
Instagram @diego.padrone
Retrogradacja Neptuna – co to za zjawisko?
Retrogradacja planet to zjawisko znane zarówno w astrologii,
jak i astronomii. Pojęcie to opisuje pozorne cofanie się planet.
O retrogradacji mówi się wtedy, kiedy obserwowana z Ziemi planeta
wydaje się zmierzać w przeciwnym niż normalnie kierunku.
Jest to jednak jedynie złudzenie optyczne.
Instagram @thelunar_moon
Retrogradacja Neptuna 2024
Retrogradacja Neptuna 2024 rozpoczęła się 2 lipca i potrwa aż do początku grudnia. Nie musicie się jednak obawiać – nie jest to zjawisko równoznaczne z retrogradacją Merkurego, który natychmiast wprowadza zamieszanie w życie. W przypadku Neptuna, zmiany będziemy odczuwać stopniowo.
Czego spodziewać się w czasie retrogradacji Neptuna w Rybach?
W swoim ruchu wstecznym planeta umożliwia teraz jaśniejszy obraz
rzeczy, z którymi najwyraźniej się nie pogodziliśmy, i kładzie kres
naszym urojeniowym iluzjom. Ucieczka od rzeczywistości? Eskapizm?
Nie ma mowy. Ruch wsteczny Neptuna jest zauważalny dla każdego:
zmienia się energia – to uczucie, jak pobudka z długiego, głębokiego
snu. To moment, by odważnie stawić czoła własnym lękom,
odnalezienie prawdy i stanie się najbardziej
autentyczną wersją siebie.
Instagram @thelunar_moon
Retrogradacja Merkurego 2024 – jak wpłynie na relacje?
W swojej retrogradacji Neptun zmusza nas do zdjęcia różowych okularów, jeśli chodzi o relacje: czy przyjaźnie i partnerstwa są naprawdę dobre dla nas takimi, jakie są? A może można dokonać zmian, rozpoznać toksyczne wzorce i może nawet żyć lepiej po jednym lub dwóch rozstaniach?
Może to brzmieć dramatycznie, ale w rzeczywistości wcale nie musi takie być: każdy, kto otwarcie mówi o swoich obawach i zadaje pytania, zamiast milczeć, zostanie nagrodzony – jasnym komunikatem. To, czy doprowadzi to do pozostawienia pewnych rzeczy za sobą, to inna sprawa – ta jasność na pewno wzmocni. Mantra na następne pięć miesięcy: Musisz działać!
Instagram @thelunar_moon