Manifestacja CHANEL SS 2015: Make fashion not war! #show

Czy inspiracją Karla Lagerfelda do stworzenia we wnętrzach paryskiego Grand Palais zupełnie nowej ulicy, Boulevard Chanel, była obsesja świata mody na punkcie street style'u, czy może skłonność Francuzów do wiecznych demonstracji, tego nie wiemy. Jesteśmy natomiast pewne, że zbudowanie show wokół konwencji manifestacji przejdzie do historii mody!

Trybuny z miejscami dla gości zostały ustawione wzdłuż imitacji fasad paryskich kamienic, między którymi modelki miały przejść pojedynczo, dwójkami oraz w szykownych trio, dyskutując, śmiejąc się i krocząc zuchwale po przejściach dla pieszych. Z frontowych rzędów podziwiali je między inny Anna Wintour, Mario Testino, Alexa Chung, Poppy Delevingne oraz Caroline Sieber, która na tę okazję wskoczyła przedpremierowo w rewelacyjny biały uniform z kolekcji SS 2015.

Motyw przewodni look'ów? Niezliczone interpretacje tweedowego kostiumu, dziesiątki wersji prążkowanego smokingu i cała seria białych koszul noszonych po uczniowsku - w zestawach z czarnymi spódniczkami. Klasyka z nutką szaleństwa przyprawiona dzianinowymi sukienkami oraz kilkoma wieczorowymi kreacjami pokrytymi warstwowo cekinami w stylu rybiej łuski. Oprócz tradycyjnego poszanowania dla dziedzictwa Chanel, Karl sięgnął po hippisowskie inspiracje lat 70. Kwieciste buty, torby z pacyfkami oraz symbolicznym 5 x 5 będą modowymi hitami z pokojową wymową.

Na wybiegu, obok zastępu top modelek (między innymi Joan Smalls, Cara Delevingne, Jamie Bochert i Kendall Jenner) oraz gorących nowych twarzy (wśród nich dwie Polki - Ola Rudnicka z MODEL PLUS i Roxy z GAGA MODELS) pojawiły się same Gisele Bündchen oraz Caroline De Maigret. Jakby tego było mało finałowemu przejściu przywodził sam Karl Lagerfeld w towarzystwie rozkrzyczanej Caroline Brasch Nielsen niosącej transparent z najbardziej pokojowym hasłem świata: MAKE FASHION NOT WAR! 

#love #peace #chanel