Kultowi fryzjerzy. Jak wpłynęli na modę za pomocą pary nożyczek?

Wystarczy przypomnieć legendarną już metamorfozę Lindy Evangelisty, aby zrozumieć, jak wielki wpływ na historię mody miały fryzury. To Peter Lindbergh zasugerował supermodelce obcięcie włosów po tym, jak zobaczył ją na planie sesji w krótkiej peruczce. Był 1988 rok, a ona stała u szczytu popularności. Zdecydowała się zaufać fotograficznemu mistrzowi i ulubieńcowi nowej naczelnej VOGUE US, Anny Wintour. Metamorfozy dokonał słynny Julien d'Ys, który do dziś jest jednym z najchętniej zatrudnianych do sesji i kampanii stylistów włosów.

Niestety nowe cięcie nie spodobało się w branży i Linda została zdjęta z aż 16 wrześniowych pokazów. Pół roku później jednak jej krótka fryzurka stała się najgorętszym uczesaniem sezonu i wiosennym przebojem nie tylko w salonach fryzjerskich, ale także... w sklepach z perukami, które zaczęły produkować kopie fryzur Lindy i sprzedawać je pod nazwą The Evangelista Wig.

Ale świat mody skrywa takich historii, które zapoczątkowały wielkie kariery mistrzów fryzjerstwa i ich muz, o wiele więcej. U nas cztery ekscytujące opowieści o tym, jak i dzięki komu powstały pixie cut, sally shag, bed hair i kalifornijskie fale...

Chłopczyce Vidala Sassoon 

Vidal Sassoon to postać ikoniczna w świecie fryzjerstwa: jego wizjonerskie pomysły zainspirowane sztuką i architekturą Bauhaus na trwałe zapisały się na kartach historii, a najsłynniejsze cięcie otrzymało na własność tytuł­ pixie cut. Tę krótką fryzurkę można opisać... krótko – na chłopaka. Rozpowszechniła ją aktorka Mia Farrow, gdy Vidal obciął ją na zapałkę w 1968 roku do głównej roli w filmie Dziecko Rosemary.

Całe otoczenie na czele z ówczesnym mężem gwiazdy, Frankiem Sinatrą, było zaszokowane tak radykalną zmianą. Vidal działał jednak intuicyjne i nie mylił się ani trochę. Jak się okazało, kształt nowej czupryny idealnie pasował Mii Farrow i pomógł jej w zbudowaniu wizerunku, gdyż świetnie podkreślił wielkie oczy, równocześnie uwydatniając kości policzkowe oraz idealny owal twarzy. Tak zaczęła się moda na pixie, która trwa od dekad, wszak uroczą fryzurkę nosiła sama Twiggy, a ostatnio skusiły się na nią Coco Rocha, Tilda Swinton czy Emma Watson. 

Historia Vidala Sassoon jest przykładem tego, że wielkie marzenia i ciężka praca mogą zaowocować niezwykłym sukcesem. Przyszły mistrz nożyczek wychowywał się w skrajnej biedzie, mieszkał również kilka lat w sierocińcu. Swoją przygodę z fryzjerstwem zaczynał w salonie Raymonda Bessone'a, bez którego, jak sam przyznał, nie osiągnąłby tak wiele. Głośno zaczęło być o nim za sprawą wcześniej wspomnianego pixie. Tak Vidal trafił do grona ludzi, którzy wywołali przełom kulturowy lat 60. i zrewolucjonizowali ówczesną modę. Krótkie, geometryczne fryzury stały się symbolem czasów, występując obok sukienek o linii A i wiotkich sylwetek modelek.

– Artysta i rzemieślnik, który zmienił świat parą nożyczek. – zwykły pisać o Vidal'u magazyny modowe. Nie ma w tym ani odrobiny przesady, bowiem to on wykreował krótkie, awangardowe i nowoczesne cięcia, które pozostają aktualne do dzisiaj, jak na przykład five­point cut, czyli fryzura będąca asymetryczną wersją klasycznego boba.

Prostota Sally Hershberger

Jako pierwsza z nowojorskich stylistów fryzur zainkasowała za cięcie $600, by dzisiaj zarabiać dokładnie $800 na godzinę. Mowa o Sally Hershberger, która została okrzykniętą fryzjerską legendą, gdy pod koniec lat 90. wystylizowała aktorkę Meg Ryan do filmu Masz wiadomość. Krótka, postrzępiona czupryna z końcówkami wywiniętymi na zewnątrz została nazwana na jej cześć sally shag i zupełnie odmieniła jej życie.

Dawniej nikomu nieznana fryzjerka z Kansas stała się gwiazdą po tym, jak kobiety na całym świecie chciały kopiować uczesanie Meg Ryan. Sally awansowała na stanowisko naczelnej stylistki Hollywood i wystąpiła w kilku programach rozrywkowych (np. America's Next Top Model), jednak na zawsze pozostała wierna swojemu stylowi z początków. Wciąż hołduje prostym fryzurom, lekko je unowocześniając i dostosowując do obecnych trendów. W swoim salonie w Nowym Jorku niezmiennie kreuje kobiece i nowoczesne uczesania, które są łatwe do odtworzenia w domowych warunkach. Jak podkreśla, takie fryzury lubi najbardziej, zarówno na swoich klientkach, jak i na samej sobie. 

Być jak Rachel

Aktorka Jennifer Aniston, znana z roli Rachel Green w przebojowym sitcomie Przyjaciele, wylansowała mocno wycieniowane włosy do ramion z pasemkami. W szczytowym momencie popularności serialu wszystkie 20- i 30-latki zapragnęły wyglądać jak główna bohaterka i prosiły swoich fryzjerów o cięcie na Rachel. Słynne pazurki są dziełem osobistego stylisty Jennifer, Chrisa McMillan'a, który zdawał się naturalnie wyczuwać estetykę lat 90. Jego cięcia idealnie pasowały do ówczesnej estetyki – były proste i naturalne, a równocześnie delikatnie okalały twarz. 

Jak zaczęła się jego przygoda z nożyczkami? Chris wychował się w Kalifornii i to miało znaczący wpływ na jego wizję mody. Inspirując się dziewczynami surferkami z zachodniego wybrzeża, zaczął układać swoim klientkom lekkie fale. Dzięki niemu fryzury inspirowane plażowym lookiem przestały być zarezerwowana wyłącznie na codziennie wyjścia, bo okazało się, że doskonale sprawdzają się także podczas wielkiej gali.

Na własnej głowie przetestowała to Jennifer Aniston, później jej tropem poszły kolejne gwiazdy, które dzisiaj należą do wiernych klientek Chrisa McMillan'a: Michelle Williams, Anne Hathaway, Olivia Wilde, Taylor Swift, Miley Cyrus, Sarah­Jessica Parker, Salma Hayek, Jennifer Lopez i Jim Carrey. Wszyscy kochają jego potargane, rozwichrzone stylizacje z pasemkami wyglądającymi jakby właśnie rozjaśniło je kalifornijskie słońce! 

Nożyczki i rockandroll

Guido Palau miał nie zrobić kariery fryzjerskiej – tak przepowiadali mu pierwsi pracodawcy. O tym jak bardzo się mylili, świadczą jego stylizacje fryzur dla francuskiej, brytyjskiej i amerykańskiej edycji VOGUE'a, a także fantazyjne upięcia z topowych wybiegów, od Prady i Balenciagi, przez Marca Jacobsa i Lanvin, aż po Alexandra Wanga i Louis Vuitton. Jednak początki nie były łatwe...

Jak każdy ambitny debiutant, Guido zawodu postanowił uczyć się od najlepszych. Pierwsze kroki skierował do londyńskiego salonu Vidal Sassoon, jednak nie sprawdził się i musiał szukać szczęścia gdzie indziej. Przez kilka lat strzygł i ciął pod różnymi szyldami, aż w końcu w 1990 roku nadszedł prawdziwy przełom. Guido został zatrudniony do stylizacji włosów supermodelek Naomi Campbell, Lindy Evangelisty, Christy Turlington, Tatjany Patitz i Cindy Crawford do teledysku Freedom! George'a Michael'a. Później wszystko potoczyło się błyskawicznie: trafił na plan kampanii Calvina Klein'a i nagle mówili o nim wszyscy! 

Po słynnym pokazie CK, na który Guido czesał m.in. Kate Moss, został uznany za jednego z głównych twórców mody lat 90. To właśnie on wylansował i przeniósł na wybieg fryzurę prosto z łóżka, zainspirowaną niedbałym szykiem grungowej młodzieży, która zyskała miano bed hair.