11
03
2015
Kampania ANARCHY by Qπш Robert Kupisz lato 2015
Minęły 4 lata, odkąd Robert Kupisz zadebiutował w roli projektanta. Lansowany przez niego charakterystyczny styl w błyskawicznym tempie wpisał się w estetykę polskiego streetwear’u, a każda kolekcja zaskakuje i umacnia jego pozycję na polskim rynku modowym.
ANARCHY by Qπш Robert Kupisz
Wtym roku Robert Kupisz odkrywa pierwszą oficjalną kampanię swoich projektów. Do stworzenia sesji wizerunkowej Anarchy (lato 2015) projektant zaprosił Marcina Tyszkę. – Wybór fotografa był prosty. Z Marcinem znamy się od 15 lat. Pracowaliśmy razem przy wielu sesjach. – zdradza Robert – To on pokazał moje portfolio w Paryżu i przyczynił się do tego, że jako stylista fryzur pracowałem przy sesjach dla zagranicznych magazynów. To bardzo inspirująca współpraca i gwarancja zdjęć na światowym poziomie.
Głównym motywem zdjęć stał się królujący w kolekcji bunt. Przejmujące portrety obrazują ucieczkę pary rodzeństwa przed rzeczywistością i światem, który próbuje ich zaszufladkować, ocenić i ograniczyć. Dominują tutaj czerń, ręcznie farbowane szarości, skóry, zamki oraz naszywki typowe dla subkultur Jarocina z lat 80., czyli wszystkie kluczowe elementy Anarchy, a równocześnie pojawiają się skórzane (bestsellerowe) modele z linii Qπш Forever.
Zamysłem Roberta Kupisza było, aby ruchy i gesty modeli uchwycone w kadrze, tętniły dynamiczną energią tancerzy. – Zależało nam na tym żeby pokazać, że te ubrania są wygodne i można się w nich swobodnie poruszać. Sam prowadzę aktywny tryb życia. Jeżdżę w ubraniach mojej marki na rolkach, biegam, ćwiczę crossfit, dlatego wiem, że nadają się do takich sesji. – mówi Robert.
#BUNT
Do kampanii zaangażowano Anatola Modzelewskiego, jednego z najbardziej rozchwytywanych modeli, który od kilku lat robi karierę na światowych wybiegach. Dla kontrastu jego niepokojącą urodę zestawiono z delikatnością debiutantki Marty Wieczorek. – Anatol ma w sobie coś z arystokraty, a zarazem z łobuza. Marta to piękna i bardzo subtelna dziewczyna. Dlatego pomyślałem, że stworzą świetny duet. – podkreśla projektant.
– Kolekcja ANARCHY jest bardzo buntownicza. Ten bunt pokazujemy w subtelnej estetyce, bez makijażu. Zdjęcia robiliśmy na mokro w celu uzyskania jak najbardziej naturalnego efektu. – dodaje Marcin Tyszka.