Jak zmienia się Couture Fashion Week? Rewolucja w grafiku

Już w ten weekend wystartuje paryski tydzień mody Haute Couture

na sezon Fall - Winter 2017/18. Z tej okazji redakcja VOGUE.co.uk

postanowiła przeanalizować jakie niewątpliwe zmiany na przełomie lat

dotknęły to wielkie widowisko.

Choć Couture Fashion Week trwa zaledwie 3 dni (pokazy kolekcji RTW odbywają się na przełomie 8 dni), to próżno szukać równie elitarnego, luksusowego i wzbudzającego tak wiele emocji wydarzenia w świecie mody. Ta bardziej zrelaksowana forma pokazów jest nieprzypadkowa, gdyż pozwala w pełni skupić się na podziwianiu pieczołowicie wykonanych strojów z atelier najznamienitszych kreatorów.

Kolekcje couture zauważalnie odróżniają się od projektów ready-to-wear. Nie tylko dość oczywistą ceną, ale także najwyższą jakością wykonania i dopasowaniem do osoby zamawiającej, wykorzystaniem luksusowych materiałów, starannymi detalami oraz otaczającą je aurą artyzmu i elitarności.

Przez lata moda HC istniała poza głównym obiegiem komercyjnym

pełnym szybkiego tempa, ekspresowo zmieniających się trendów

i nacisków ze strony działu sprzedaży.

Co więcej, przez wiele dekad projektanci, którzy oficjalnie mogli

poszczycić się tworzeniem kreacji HC w swoich pracowniach musieli

przynależeć do instytucji Chambre Syndicale de la Haute Couture.

Każda marka wybrana do tego elitarnego grona musiała spełniać kilka ściśle określonych zasad, w tym posiadać własne atelier, w którym stroje można dopasowywać pod indywidualnego klienta oraz dysponować rzemieślnikami znającymi zestaw uznanych, najwyższej jakości technik krawieckich zwanych savoir-faire.

W 1945 roku wymogi te spełniało aż 100 domów mody, dziś zaledwie 15,

a są to głównie historyczne brandy takie jak Christian Dior czy Chanel.

Dziś, aby tworzyć projekty wysokiego krawiectwa nie trzeba przynależeć do Chambre Syndicale de la Haute Couture. Powodem tego faktu jest rosnąca liczba domów mody i gwałtowne tempo zmian w branży. Podczas zbliżającego się tygodnia HC w Paryżu swoje projekty zaprezentuje w sumie 36 brandów, z czego zaledwie 13 posiada akredytację Chambre Syndicale de la Haute Couture.

W tym sezonie hermetycznie zamknięty świat wysokiego krawiectwa

postanowił dodatkowo otworzyć się na marki RTW. 

Podczas tegorocznego fashion week'a gościnnie wystąpi kilka brandów

prêt-à-porter. Wśród marek uhonorowanych i wyselekcjonowanych

przez Fédération de la Haute Couture et de la Mode znalazły się

A.F. Vandevorst, Ronald van der Kemp, Proenza Schouler i Rodarte.

Na takich zmianach zdecydowanie mogą skorzystać twórcy strojów ready-to-wear. Ich obecność na tygodniu haute couture znacznie podniesie prestiż ich marki, a co więcej mają oni szansę współpracować z lokalnymi, renomowanymi rzemieślnikami, którzy wyniosą ich projekty na wyższy poziom.

Co więcej, taka sytuacja pozwala na wprowadzenie zmian w tradycyjnym kalendarzu modowym i poprawę sytuacji finansowej marek prêt-à-porter. Zaprezentowanie przez nich swoich jesiennych kolekcji znacznie wcześniej niż zwykle pozwoli na to, aby szybciej trafiły one do butików, a dodatkowo zauważalnie wyprzedzą oni inne marki RTW, które swoje kolekcje na sezon Fall - Winter ujawnią dopiero dwa miesiące później.

Co jednak w sytuacji jeśli będzie to trwała zmiana, która wywoła prawdziwą lawinę projektantów, którzy pójdą w ślady tych pierwszych, gościnnie zaproszonych marek? Czy tak wielką reformę da się opanować? Pascal Morand, prezes wykonawczy of the Fédération Française de la Couture uspokaja - kalendarz couture pozostanie selektywny i to się na pewno nie zmieni.

                „ ”

Obecne czasy powodują, że moda haute couture może być uznawana

za passé. W dzisiejszym świecie ludzie szukają jednak indywidualizmu

i unikatowości połączonej z silną, głęboko zakorzenioną estetyką.

To oznacza, że istnieją różne sposoby na podejście do pojęcia couture.

- Pascal Morand, prezes wykonawczy

Fédération Française de la Couture