Historia ‘Le Smoking’ z okazji nowej kampanii Saint Laurent

YSL nie musiał wyprzedzać epoki, w której żył - był projektantem i krawcem swoich czasów, czasów, w których kobiety zaczęły podejmować męskie zawody, młodzież buntowała się przeciwko zasadom świata dorosłych, a tzw. Beat Generation (podbite pokolenie) dała początek awangardowemu ruchowi bitników walczących przeciwko burżuazyjnej elegancji i w imię swobody twórczej.

To właśnie Yves Henri Donat Mathieu-Saint-Laurent ubrał tych ostatnich w skórzane kurtki i wysokie botki, a tym pierwszym dał nowy, wyemancypowany strój, który do dzisiaj stanowi synonim paryskiej elegancji, definicję uwodzicielskiego stylu, wreszcie i ponad wszystko nieśmiertelną sygnaturę looku YSL.  

Dwa słowa: Le Smoking. Minimalistyczny, androgyniczny, perfekcyjnie odszyty, a przy tym zabójczo intrygujący, szalenie kobiecy. Ikoniczny duet dwurzędowej marynarki z satynowymi klapami i spodni zaprasowanych w męski kant został zaprezentowany dokładnie w 1966 roku, w ramach pokazu kolekcji fall-winter haute couture, by na zawsze zmienić bieg modowej historii, na nowo zdefiniować kobiecą sylwetkę.

Bardzo śmiałą nawet jak na rewolucyjną erę propozycją od razu zachwyciły się ówczesne gwiazdy, być może odrobinę znudzone wszędobylską małą czarną i na przekór mężczyznom pragnące nosić strój jeszcze przed chwilą zarezerwowany wyłącznie dla nich. Smoking YSL lansowały Bianca Jagger, Liza Mirelli, Loulou de la Falaise, Lauren Becall, Betty Catroux, Lauren Hutton oraz rzecz jasna wieloletnia przyjaciółka i muza kreatora, Catherine Deneuve, która miała kiedyś powiedzieć: góra smokingu sprawia, że czujesz się inaczej niż kobieta, zmienia się nawet gestykulacja.

Dokładnie 46 lat później, w samym środku 2012 roku, kiedy to Hedi Slimane wygodnie rozgościł się w fotelu dyrektora kreatywnego francuskiego domu mody, obejmując stanowisko po Stefano Pilati, świat mody zadrżał. Nowy projektant zaczął swoją pracę w YSL od zmiany nazwy na SLP. Wielki przewrót pod hasłem Saint Laurent Paris sprawił, że wartość ubrań YSL vintage znacznie wzrosła, a wszystkie szykowne dziewczyny z wolnymi środkami na koncie poczyniły inwestycję w smoking YSL z myślą: póki jeszcze jest!

Jednak wbrew obawom wielu, Hedi Slimane ani trochę nie zagroził legendzie paryskiego szyldu. Stało się dokładnie odwrotnie: pod jego sterami marka jednocześnie odmłodniała i powróciła do korzeni, oferując wspaniałe krawiectwo i niewymuszony, ekskluzywny styl w nowoczesnym wydaniu, nie tylko na czerwony dywan, ale również na ulice. Jedną z pierwszych twarzy jego wizji smokingu została wiosną 2013 Anja Rubik. W aktualnym sezonie przed obiektywem Hedi Slimane występuje Abbey Lee Kershaw dumnie prezentująca nowe pokolenie miłośniczek kultowego kostiumu w kampanii nazwanej po prostu Le Smoking. 

W każdym calu francuskie, czarno-białe ujęcia eksponują siłę, kobiecość i wyrafinowanie, które drzemią w garniturze zaprojektowanym z honorami dla dziedzictwa marki, a jednoczenośnie zaktualizowanym do współczesnych kształtów. Jak trafnie określiła to redakcja CR Fashion Book, jest w tym niewątpliwa dawka czegoś fajnego, co mógł wnieść tylko Slimane.