15
01
2016
Hermès Birkin niczym złoto? Torebka pokoleniową inwestycją
Hermès fall 2004
Legendarny Birkin to najsłynniejszy projekt francuskiego domu mody Hermès i jedna z najbardziej pożądanych it-bag w modowych dziejach.
Model powstał w latach 80., a miano kultowego zyskał niemal z dnia na dzień.
Jego historia rozpoczyna się w 1981 roku totalnym zbiegiem okoliczności, kiedy to Jane Birkin, brytyjska aktorka i piosenkarka, ikona popkultury, podczas lotu z Paryża do Londynu, próbowała umieścić w schowku torbę, której zawartość niefortunnie wysypała się na podłogę.
Przypadek chciał, by miejsce obok niej zajmował Jean-Louis Dumas, ówczesny dyrektor generalny grupy Hermès. Komentując sytuację, Birkin napomknęła, że nie udało jej się do tej pory znaleźć idealnej torby, z którą wygodnie byłoby podróżować.
Trzy lata później, kierując się wskazówkami przekazanymi przez Birkin, Hermès wypuścił na rynek model sygnowany jej nazwiskiem.
Taki był początek Birkinmanii, która trwa do dzisiaj.
Hermès Birkin
Dobra wiadomość jest taka, że mityczna lista oczekiwania została podobno zlikwidowana i dłużej nie będzie przeszkodą w realizowaniu modowych marzeń. Teraz wystarczy już tylko mieć całą masę wolnych dolarów na koncie. A okazuje się, że zakup kultowej torebki to inwestycja na lata, dużo bezpieczniejsza niż zakup złota czy akcji na giełdzie. Platforma sprzedażowa Baghunter przeprowadziła badanie, którego wyniki wyraźnie wskazują na to, że w ciągu ponad 30 lat istnienia torba Birkin powiększyła swoją wartość o 500%, bez fluktuacji i zmian ceny, które zawsze dotyczą bardziej tradycyjnych form inwestycji.
Powód? Okazuje się, że na dobra luksusowe z najwyższej półki nie mają wpływu czynniki zewnętrzne, takie jak recesja czy trudności ekonomiczne.
Birkin i inne od dekad uwielbiane torebki nigdy w swojej historii nie zanotowały spadku wartości. Nie dotknął ich nawet trudny czas kryzysu, w przeciwieństwie do produktów masowych lub nawet high-end, na których sprzedaż znacząco oddziałuje kiepska sytuacja gospodarcza.