05
03
2023
Eksport używanych ubrań potroił się. Jakie są ich dalsze losy?
Paris Fashion Week
Europejska Agencja Środowiska właśnie ujawniła
najnowszy raport dotyczący gospodarki cyrkularnej –
EU exports of used textiles in Europe’s circular economy.
Z dokumentu jasno wynika, że poziom eksportu używanych
tekstyliów na tyle mocno się rozrósł, że zaczyna
stanowić trudny do kontrolowania problem.
Aż 1,7 miliona ton w sumie bądź 3,8 kilograma na osobę – tyle obecnie ubrań i tekstyliów z drugiej ręki eksportowanych jest z krajów Unii Europejskiej poza jej obszary. Liczba ta wzrosła aż trzykrotnie w ciągu 20 lat – od 2000 do 2019 roku. W trójce największych eksporterów używanych rzeczy znalazła się Polska, tuż obok Niemiec i Holandii.
Rynek europejski stoi obecnie przed poważnym wyzwaniem
– aby uniknąć postępujących zmian klimatycznych, problem
galopującej konsumpcji i nadprodukcji dóbr musi zostać rozwiązany.
Copenhagen Fashion Week
Jednym z pomysłów jego rozładowania staje się
recykling tekstyliów i zapewnianie im drugiego życia.
Teoretycznie to skuteczne rozwiązanie, jednak rzeczywistość jest taka, że brak wystarczającej przestrzeni do przechowywania oraz mocy przerobowych do sortowania i przetwarzania używanych ubrań czy artykułów domowych sprawiają, że ich nadwyżki są wysyłane poza Europę. Ogromne kontenery rzeczy trafiają w ten sposób do krajów Azji oraz Afryki, gdzie niestety ich dalsze losy są nieznane.
Choć oficjalnie mają one stanowić hojne datki oraz lądować
w rękach potrzebujących z uboższych krajów, to brak pełnej
transparentności w obszarze eksportu sprawia, że europejskie
wyobrażenia nie zawsze pokrywają się z rzeczywistością.
London Fashion Week
Część eksportowanych ubrań faktycznie dociera na lokalny
rynek – albo w oryginalnej formie, albo po przetworzeniu,
np. na materiały wykorzystywane w przemyśle.
Jednak wszelkie nadwyżki podażowe oraz nieatrakcyjne
dla danego rynku towary, lądują na otwartych wysypiskach
śmieci, tylko dodatkowo pogłębiając wielki problem
globalnego zanieczyszczenia środowiska.
Eksport używanych tekstyliów to także narzędzie wykorzystywane przez europejskich producentów – tworząc iluzję wdrażania systemu zrównoważonego rozwoju, kreują swój wizerunek jako zielonej marki, choć tak naprawdę powodują dalsze stymulowanie nadprodukcji poprzez zastępowanie jednego towaru innym oraz wprowadzenie coraz to nowszych produktów na rynek.
London Fashion Week
To zresztą jeden z elementów nagłaśnianego
w ostatnim czasie zjawiska greenwashingu.
Wprowadzające w błąd zabiegi marketingowe deklarują fałszywy lub nie w pełni zgodny z rzeczywistością nacisk na wartości zrównoważonego rozwoju i ekologii. Specjaliści sugerują, że rozwiązaniem tego błędnego koła jest bardziej holistyczne podejście do europejskiego rynku cyrkularnego polegające na gruntownych zmianach w modelach biznesowych poszczególnych marek modowych i lifestyle’owych.
Milan Fashion Week