Boskie akcesoria w rzymskiej kampanii Fendi fw 2014/15

Oto kampania inspirowana historią: Fendi wraca do korzeni, czyli do miasta, w którym wszystko się zaczęło... 1918, Rzym. Adele Casagrande otwiera przy Via del Plebiscito zakład produkujący futra i galanterię skórzaną, by siedem lat później, po ślubie z Edoardo Fendi, zmienić nazwę butiku na Fendi.

Przez kolejną dekadę salon cieszy się ogromną popularnością wśród bogatych rzymianek i w efekcie już na początku lat 30. małżeństwo debiutuje z kolejnym sklepem przy Via Piave, choć na międzynarodową popularność marka musi jeszcze poczekać kolejne trzy dziesięciolecia. To wtedy do zespołu projektantów dołącza młody, ambitny i piekielnie zdolny Karl Lagerfeld, który stworzy logo FF i wprowadzi biznes do międzynarodowej gry. 

Dzisiaj Fendi należy do globalnej potęgi LVMH, ale nie odcina się od swoich rzymskich początków. Tylko w poprzednim roku marka przekazała ponad 2 mln euro na renowację słynnej Fontanny di Trevi, a ulice Wiecznego Miasta stały się cichym bohaterem ubiegłorocznej kampanii na zimowy sezon.

W tym roku Karl również wraca do Rzymu, by w murach Palazzo della Civiltà Italiana sfotografować duet pięknych twarzy promujących kolekcję fw 2014/15 - Ashleigh Good i Nadję Bender. Na tle monumentalnej architektury eksponowany jest eklektyczny styl okazałych futer, barwionych na tęczowe odcienie toreb, kwiatowych broszek i niebotycznych botków.