13
06
2015
Balenciaga, czyli futuryzm z hiszpańskim rodowodem
Cristóbal Balenciaga, 1927
Wizjonerskie pomysły, precyzyjne krawiectwo i strukturalne kroje – oto, co podarował całej branży mody hiszpański kreator Cristóbal Balenciaga. Założona przez niego marka do dziś stanowi symbol kreatywności i nowatorstwa, których nie brakło zarówno samemu ojcowi założycielowi, jak i jego następcom.
Jeden dom mody, wielu projektantów
Balenciaga otworzył swój pierwszy butik w 1918 roku w Madrycie i Barcelonie.
Projektowana przez niego odzież była bardzo popularna wśród tamtejszej arystokracji, jednak wybuch hiszpańskiej wojny domowej kilkanaście lat później zmusił go do wyjazdu do Francji. Tam jego kreacje od razu zostały przyjęte z wielkim entuzjazmem, a Balenciaga stworzył prawdziwe wysokie krawiectwo w zgodzie z paryską tradycją.
Stroje spod jego igły, znane z niezwykle wysokich cen, były kupowane przez śmietankę towarzyską: żony prezydentów, hiszpańskie księżniczki, aktorki i członków socjety. Natomiast sam Christian Dior nazywał Balenciagę naszym wielkim mistrzem. W ciągu dekad istnienia przez dom mody Balenciaga przewinęło się wielu słynnych kreatorów, którzy zdobywali tu warsztat, by przystąpić później do projektowania pod własnymi szyldami, m.in. Oscar de la Renta, Emanuel Ungaro czy ulubiony protegowany Cristóbala – Hubert de Givenchy.
Nicholas Ghesquière
Kilka lat przed swoją śmiercią Cristóbal Balenciaga, rozczarowany sytuacją w świecie mody, postanowił zamknąć markę w 1968 roku. Dom mody pogrążył się w letargu, w którym trwał aż do 1986 roku, kiedy to nastąpiły pierwsze próby jego odbudowy. Prawdziwa rewolucja przyszła jednak w 1997 roku, kiedy na czele brandu stanął zaledwie 25-letni Nicholas Ghesquière: awangardowy, intrygujący dekonstrukcją, patchworkowym zestawieniem tkanin, innowacyjną fakturą, a wreszcie stylem science fiction i militarnymi wpływami.
To on wydźwignął marką z kryzysu i przywrócił dawną renomę, nadając jej nowoczesnego i luksusowego charakteru. Jak osiągnął sukces?
Balenciaga wyrosła na architektonicznych krojach Christóbala, który z rzeźbiarskim wręcz zacięciem tworzył kontrast pomiędzy przytłaczającym pięknem sukien a niepokojącymi, niemal futurystycznymi formami przypominającymi kokon. Ghesquière do upadłego szperał w archiwach marki i dokładnie przefiltrował jej spuściznę, by następnie zaproponować coś, co jest świeże i bardziej hip, gładko zmiksowane z jego osobowością. Rozbudowane ramiona, nietoperzowe rękawy, beczkowata linia to najbardziej charakterystyczne elementy stylu genialnego kreatora, z których Ghesquière korzystał często, lecz z wielką rozwagą i smakiem.
Alexander Wang
Sukcesję po Nicolasie przejął równie brawurowy Alexander Wang, który zaprezentował swoją debiutancką kolekcję podczas paryskiego tygodnia mody w 2013 roku. Po pokazie nikt nie miał już najmniejszych wątpliwości, że Wang odrobił lekcję historii i potrafi wczuć się w styl Balenciagi.
Kreator odwołał się do flagowych projektów Cristóbala i zaprezentował osobiste wariacje na temat płaszczy oversize, nietypowych rękawów oraz falbaniastych wykończeń.
Młody projektant połączył architektoniczne fascynacje Cristóbala ze swoim minimalistycznym podejściem do mody oraz słabością do surowych uniformów i graficznych wzorów. Jednak już propozycje na rok 2015 pokazują pewien przełom. Wang wraca do inspiracji sportowych, z których przecież się wywodzi, i celebruje je z właściwym sobie uwielbieniem dla czerni. Całkiem imponująco jak na trzydziestolatka!
Balenciaga, 1954
Balenciaga: nowatorstwo i futuryzm
Projektant w początkowych latach swojej kariery był mocno zainspirowany formami Diora, jego fasonami klepsydry i rozkloszowanymi spódnicami. Ze swojej ojczyzny czerpał pomysły na kolory i wykończenia: mocne czerwienie, hafty, falbany.
Z czasem krawiec odszedł jednak od odtwarzania krojów swojego rywala na rzecz własnych pomysłów i stworzenia nowej, kobiecej sylwetki.
Tak powstały lubiane przez niego sukienki o kroju tuniki i szmizjerki. Balenciaga postanowił poszerzyć ramiona i przemieścić talię, zaczął stawiać na awangardowe cięcia i architektoniczne kroje, w jego dziełach pojawiały się: ogromne bufiaste rękawy, wielkie kołnierze, płaszcze-kokony z rękawem 3/4, fasony kimonowe, spódnice-bombki. Tradycje te są nadal podtrzymywane i dom mody nieustająco słynie z podobnie precyzyjnych i strukturalnych fasonów.
Balenciaga, 1950
To, co określa się jako największe osiągnięcie projektanta to zmodyfikowanie linii talii, tak jak zrobił to w swoim najbardziej znanym projekcie sukienki-worka z lat 50. Model ten zupełnie nie miał zaznaczonej talii i miękko spływał wzdłuż kobiecego ciała.
Wielkim, współczesnym bestsellerem Balenciagi jest torebka Motorcycle The First (i jej większa i bardziej znana wersja City) zaprojektowana przez Nicolasa Ghesquiere'a w 2000 roku.
Dzisiaj model, mimo swoich 15 lat, wciąż jest niekwestionowanym hitem. Jej rockowy design pokochała od pierwszego wejrzenia Kate Moss. Choć początkowo torebce zarzucano, że jest zbyt miękka i lekka, to obecnie należy do kanonu it-bags uwielbianych przez modelki i amatorki stylu boho. Motorcycle bag była pierwszym udanym galanteryjnym projektem domy mody Balenciaga, który stał się dla niego prawdziwą przepustką do branży akcesoriów.