12
04
2023
Jaki kolor dodaje włosom objętości? Techniki koloryzacji
Instagram @hairmeroar
Właściwa koloryzacja potrafi dodać cienkim włosom
pożądanej głębi i optycznie je zagęścić.
Jak wybrać odpowiedni ton i technikę farbowania,
by wydobyć naturalne piękno delikatnych pasm,
a przy okazji zadbać o ich pełen objętości wygląd?
Instagram @hairmeroar
Ton w ton
Choć posiadaczki cienkich pasm nie muszą rezygnować
z jakichkolwiek kolorów, to zdecydowanie najkorzystniejszy
wybór – szczególnie dla naturalnych blondynek –
stanowi koloryzacja ton w ton.
Ta technika tylko podkreśla i pogłębia naturalny kolor pasm
zamiast drastycznie go zmieniać.
Powód? Kasztanowe, oberżynowe czy kruczoczarne pasma mogą wyraźnie się odznaczać od jasnych odrostów, tworząc efekt problematycznych prześwitów i jasnych plam koloru, co optycznie odbierze czuprynie objętości i spłaszczy kolor. Jednolity odcień, który tylko 2-3 tony różni się od naturalnego to bezawaryjny wybór, który jest bardzo łatwy w utrzymaniu i nie powoduje iluzji przerzedzającej się czupryny.
TRIK: Naturalnie cienkie włosy to często pasma niskoporowate,
a więc podatne na przesuszenia i utratę wilgoci.
Farbowanie może tylko pogłębić ten problem, posiadaczki
delikatnej czupryny powinny więc regularnie ją nawilżać,
np. odrobiną olejku wcieraną w wilgotne, świeżo umyte pasma.
Instagram @hairmeroar
Wielowymiarowe odcienie
Posiadaczki cienkich pasm powinny stawiać na odcienie
wielowymiarowe: pasemka, baleyage czy ombre.
Wskazane są wszelkie techniki, które dodają włosom
trójwymiarowości, wykorzystując przeplatanie się
kilku różnych kolorów czy tonacji.
Bezbłędny efekt objętości uzyskuje się dzięki nowej metodzie koloryzacji typu babylights – wystarczy wpleść we włosy cieniutkie i wyraźnie jasne pasemka. W ten sposób uzyskuje się efekt optycznego zagęszczenia pasm. Co więcej, koloryzacja wielowarstwowa nie wymaga częstych wizyt u fryzjera (odrosty i blaknięcie koloru sprytnie się ukrywają), a pasma dłużej prezentują się świeżo.
TRIK: Pomiędzy farbowaniami dodaj nasadzie objętości z pomocą
sprayu teksturującego – plażowe fale i nonszalanckie
zagniecenia skutecznie maskują odrosty.
Instagram @hairmeroar
Shadow roots
To nowa technika koloryzacji, którą natychmiast
pokochały kobiety na całym świecie.
Nic dziwnego, ta metoda wiele wybacza i pozwala na schludny
wygląd farbowanych pasm nawet w przypadku zabieganych
dziewczyn, które nie mają czasu na ciągłe poprawki.
Na czym to polega? Na nasadę pasm – tam, gdzie szybko pojawiają się odrosty – aplikowany jest ciemniejszy kolor niż na całą długość włosów. Ciemny ton nakłada się nierównomiernie – nie ma tu wyraźnie odcinającej się linii, a w efekcie czupryna prezentuje się lekko i naturalnie. Przy okazji taki zabieg optycznie zagęszcza pasma u nasady i dodaje fryzurze trójwymiarowości.
TRIK: Plastikowe gumki-sprężynki mogą niszczyć
i powodować łamliwość delikatnych pasm. Stylizuj więc swoją
czuprynę za pomocą miękkich scrunchie lub ozdobnych spinek.
Instagram @hairmeroar
Pastelowe pasemka
Posiadaczki delikatnej czupryny mogą także spróbować
supermodnej, pastelowej koloryzacji.
Kluczem jest jednak unikanie ciemnych, nasyconych tonów
kamieni szlachetnych, jak purpura czy szmaragdowa zieleń,
a zamiast tego zaufanie subtelnym odcieniom pastelowym.
Lawenda, akwamaryna, baby blue czy pudrowy róż to znacznie lepsze opcje, które tworzą iluzję głębi i uniesionej u nasady czupryny. Co więcej, lepiej niż pełna koloryzacja sprawdzą się tylko pojedyncze, rozświetlające pasemka w wybranym odcieniu lub też farbowanie warstwowe (pastele jako akcent w spodniej warstwie czupryny).
TRIK: Cienkie pasma najlepiej suszyć naturalnie,
by nie niszczyć ich wrażliwej struktury.
Jeśli nie możesz obejść się bez suszarki, lokówki lub
prostownicy, nie zapominaj o aplikacji odpowiedniego
produktu termoochronnego na całej długości.
Instagram @hairmeroar