Beauty

Najgorętszy makeup z NYFW SS 2014? Redaktorzy modowi nie mają wątpliwości, że na miano the hottest zasługuje dzieło współpracującej z marką MAC Charlotte Tilbury, stworzone za kulisami show Prabal Gurung. Tilbury, która po latach pracy jako wizażystka dorobiła się nawet własnego brandu makijażowego, wykreowała tym razem trzy looki, ale tylko jeden z nich zgarnął całą uwagę!

 

Pierwsze skrzypce grają usta: matowe, nie tylko pokryte, ale i obrysowane różową szminką w ulubionym odcieniu (markowych) lalek Barbie. By uzyskać taki efekt, należy przede wszystkim umiejętnie zniwelować połysk, pokrywając usta transperentnym pudrem zarówno przed, jak i po aplikacji szminki. By jej kolor zdominował naturalną barwę ust, niezbędne są dwie warstwy kosmetyku. W międzyczasie nie odciskaj szminki na chusteczkę higieniczną, ale na bibułkę matującą, która pochłonie olejki bez zostawiania nieestetycznych kłaczków.

 

Ultra zuchwałe usta wychodzą na zdecydowanie prowadzenie przed delikatnie podkreślone oczy. Tilbury, chcąc uzyskać efekt dostojenej elegancji lat 50-tych, o jaki poprosił ją Prabal, zdecydowała, by powiekę zdobiła jedynie cienka kreska szaro-brązowego eyelinera i tusz osadzony wyłącznie na górnej linii rzęs. Policzki muszą pozostać au naturel, a brwi powinny zadowolić się natłuszczajacym stylizująco-pielęgnującym woskiem w kredce. Look uzupełnia mani by Sally Hansen - lekko rozjaśniony french ze zdjętym przy użycia topu połyskiem.

zobacz na jednej stronie