23
03
2014
Co powiedzieć fryzjerowi, by wyjść z salonu z wymarzoną fryzurą?
fot. Pop Magazine ss 2008
Ty mówisz: Zróbmy dzisiaj coś naprawdę szalonego, mam ochotę na totalną metmaorfozę. Tylko w miarę szybko, bo za pół godziny muszę wyjść.
FRYZJER MYŚLI: Gdy pragniesz zrobić wielką rewolucję na swojej głowie, nie możesz działać w pośpiechu. A tym bardziej nie powinienem tego robić ja. Musimy mieć czas na dokładne omówienie cięcia, a później na spokojną realizację planu. Tylko wtedy dostaniesz dokładnie to, czego oczekujesz.
Ty mówisz: Moje włosy są cienkie i trochę zniszczone, ale słyszałam, że w waszym salonie robi się cuda.
FRYZJER MYŚLI: Włosy Gisele Bündchen? Nie, nie tym razem. Jestem fryzjerem, nie czarodziejem.
I na koniec: NAPIWEK. Jeśli jesteś zadowolona z wizyty, koniecznie dolicz do cen cięcia extra dodatek. Zwyczajowo przyjęło się, że powinno to być 20% całkowitego kosztu usługi. Nie zapomnij o asystencie fryzjera, który zafundował ci genialny masaż podczas mycia głowy!