10
10
2014
6 kultowych zapachów z Paryża, po które musisz sięgnąć
Historia XX-wiecznego Paryża modą i zapachami stoi. Coco Chanel, wbrew obiegowym opiniom, wcale nie była pierwszą kompozytorką mocnych perfum, ale to właśnie ona czerpała inspiracje z miejskich domów rozpusty, pragnąc ofiarować swoim klientkom wyjątkową woń o mocy afrodyzjaku.
Kolejne mieszanki stanowiły wonne odpowiedzi na wydarzenia ekonomiczne oraz kontrowersyjne trendy społeczne, a flakony, w których je ukrywano, traktowano równie poważnie co procedury pozyskiwania i mieszania olejków. Były też i takie zapachy, które powstały przez przypadek - ot próbka ekstraktu wlana w ramach eksperymentu do istniejących już perfum.
Perfumiarska historia to także cała masa prywatnych inspiracji kochliwych projektantów, pachnące wyrazy uznania dla kobiecego stylu oraz wonne prezenty na specjalne okazje. Źródłem nowego, odkrywczego pomysłu może stać się wszystko - dźwięczna nuta, odurzający narkotyk albo śnieżnobiała koszula.
Tak, są takie zapachy, po które nie wystarczy sięgnąć. By w pełni docenić
ich magię, trzeba znać ich wspaniałą historię...
CHANEL No. 5
CHANEL No. 5
rok powstania: 1921
Pachnąca historia
Skończyła się wojna, a świat wkraczał w nową dekadę. Wszyscy oczekiwali zmian i choć panie w kwestii mody nadal były konserwatystkami, Coco Chanel postanowiła zafundować im pachnącą nowość sygnowaną swoim nazwiskiem. W owym czasie kochała się bez pamięci w Arthurze Capelu i fascynowały ją nie tylko jego białe koszule, ale także butelki wód kolońskich paryskiej marki Charvet.
Stworzenie kompozycji zleciła Ernestowi Beaux, który jeszcze kilka lat wcześniej mieszkał w Moskwie i odpowiadał za zapachy na carskim dworze. Dyrektywa była prosta: połączyć czar salonowych, kwiatowych wód toaletowych z uwodzicielską głębią dusznych zapachów uwielbianych przez ówczesne prostytutki.
Sekret nazwy
Ernest Beaux, pracując nad perfumami, stworzył kilka ledwie różniących się od siebie kompozycji. Ostatecznej decyzji, który trafi do produkcji, nie mógł jednak podjąć sam, więc przelał próbki do małych buteleczek, które oznaczył numerami od 1 do 5 oraz od 20 do 24. Coco zdecydowała niemalże natychmiast, dochodząc do wniosku, że skoro kolekcję zamierza zaprezentować 5 maja, numer pięć pasuje jak ulał. Zasugerowała, by nie zmieniać nazwy.
Anatomia zapachu
Nuta głowy: cytryna, aldehydy, neroli, ylang-ylang
Nuta serca: róża, jaśmin, lilia
Nuta bazy: ambra, drzewo sandałowe, wanilia, wetyweria
Tajemnica flakonu
Chanel lubowała się w prostocie, a przerost formy nad treścią naprawdę działał jej na nerwy. Butelka miała być ładna, ale i praktyczna, a przy okazji uwypuklająca swoją zawartość. Zdecydowała się na przeźroczyste szkło uformowane na kształt kieszonki - po to, aby każda kobieta flakon mogła mieć zawsze przy sobie - najlepiej w mającej niebawem powstać torebce 2.55. Wygląd opakowania No. 5 jest na bieżąco uwspółcześniany - pierwszy raz zmieniono go w 1924 roku, a później w latach 50-tych, 70-tych oraz pod koniec 80-tych.
Współczesne oblicze
Obecnie klasyczną "piątkę" można kupić w trzech standardowych pojemnościach - 30, 50 oraz 100 ml, z czego pierwsza to tzw. Travel Spray. Jest zamykana nieco innym, bardziej bezpiecznym korkiem, chroniącym zawartość flakonu przed przypadkowym wylaniem się do wnętrza walizki.
DIOR Miss Dior
DIOR Miss Dior
rok powstania: 1947
Pachnąca historia
Miss Dior powstały w 1947 roku, by opisywać kobiety, dla których projektował Christian Dior: eleganckie, wyrafinowane, młode i zmysłowe. Za otulonym kwiatami zapachem stała też druga, bardziej osobista historia, gdyż baśniowa kompozycja miała przypominać projektantowi ogrody w Granville, gdzie zwykł spędzać lato w dzieciństwie. Kwiaty do dzisiaj pozostają symbolem modowej potęgi, którą stworzył, a urzekające nuty Miss Dior – ucieleśnieniem rewolucyjnego ducha w świecie mody, już pół wieku temu uosabianego z określeniem New Look.
Sekret nazwy
Christian Dior spędzał wieczór w studio projektowym przy paryskiej Avenue Montaigne ze swoją najulubieńszą muzą, Mitzah Bricard. Oboje zastanawiali się nad nazwą dla nowego zapachu, gdy nagle, zupełnie niespodziewanie, zjawiła się siostra projektanta, Catherine. Mitzah, zaskoczona wizytą, krzyknęła Ah, here's Miss Dior!, na co Christian, jakby olśniony, odparł, że oto i nazwa dla perfum - Miss Dior.
Anatomia zapachu
Nuta głowy: liście truskawki, zielona mandarynka
Nuta serca: fiołek, karmelowy popcorn, poziomkowy sorbet, różowy jaśmin
Nuta bazy: świeża paczula, krystaliczne piżmo
Tajemnica flakonu
Pierwsze trzy lata Miss Dior spędziła w tradycyjnym, smukłym flakonie ze szkła kryształowego Baccarat, który był promowany specjalną kampanią reklamową z udziałem małego, udomowionego tygryska. Zwierzak był pupilem Mitzah Bricard, a ona sama była niczym Cruella de Mon - miała niebywałą słabość do futer w cętki. W 1950 roku Christian postanowił dokonać małej rewolucji designu butelki i nadał jej krawiecki kształt koszuli wykończonej pod szyją kokardą.
Współczesne oblicze
Dziś Miss Dior występuje w kilku postaciach. Można zdobyć perfumy, wodę perfumowaną albo toaletową, a także jeszcze lżejszą kompozycję nazwaną Blooming Bouquet. Linię uzupełniają kosmetyki - żel pod prysznic oraz mleczko do ciała.
GUERLAIN Shalimar
GUERLAIN Shalimar
rok powstania: 1921 (1925)
Pachnąca historia
Zapach został skomponowany w 1921 roku przez Jacquesa Guerlaina osobiscie jako odpowiedź na zalewającą Europę tzw. Great Depression, czyli poprzedzający II wojnę światową okres ekonomicznego dołowania. Aromat miał być miękki, ciepły i umożliwiający choć chwilowe zapomnienie - stąd inspiracje Orientem.
Na rynek trafił jednak dopiero cztery lata później, a legenda głosi, że najważniejszą inspiracją artystyczną kompozycji była Mumtaz Mahal - kobieta, na której część wzniesiono Taj Mahal. Zdaniem Elisabeth Barille, pisarki zajmującej się historią Guerlain, Jacques stworzył aromat przez przypadek - po prostu wlał próbkę ekstraktu wanilinowego do flakonu z Jicky, perfumami z 1889 roku. Efekt był na tyle zachwycający, że... powstał Shalimar.
Sekret nazwy
Słowo shalimar występuje w językach Perskim oraz Arabskim i oznacza tajemnicę. Jego analizają zajmowała się między innymi Anna Suvorova, rosyjska badaczka Orientu. Pomysł, aby właśnie tak ochrzcić nowy zapach zrodził się w następstwie fascynacji wspaniałymi Shalimar Gardens, czyli kompleksem ogrodów w Lahore w Pakistanie, których historia sięga XVII wieku.
Anatomia zapachu
nuta głowy: cytryna, bergamotka, cedr, mandarynka
nuta serca: jaśmin, róża, żywica opopanax, bób tonka, wanilia, paczula
nuta bazy: irys, kadzidło, balsam peru, skóra
Tajemnica flakonu
Pierwszy flakon, buteleczka przypominająca muszlę na małej nóżce, powstał w manufakturze Baccarat jako projekt nr 597. Premiera miała miejsce podczas Decorative Arts Exhibition w 1925 roku i wzbudziła powszechny zachwyt. 60 lat później, z okazji okrągłej rocznicy istnienia zapachu, wykorzystano modne w latach 80. szkło akrylowe (lucite) i zbudowano z niego specjalne, urodzinowe pudełko.
Współczesne oblicze
Oryginalny aromat Shalimar, ten który Guerlain skomponował w 1921 roku, przechowywany jest w archiwach Osmothèque jako kultowa, wonna formuła. Obecnie w sprzedaży są Shalimar Light oraz Eau de Shalimar, czyli kompozycje bazujące na pierwotnym zapachu, ale przemieszane przez Mathilde Laurent. W Paryżu można także trafić na Shalimar Parfum Initial, który jednak nie ma nic wspólnego z wonią z lat 20.
JEAN PATOU Joy
JEAN PATOU Joy
rok powstania: 1929
Pachnąca historia
Jean Patou był jednym z ulubionych coutourierów lat 20-tych. Szył kreacje luksusowe, ale oszczędnie w formie, ciesząc się niesłabnącą popularnością nie tylko w samym Paryżu, ale także Nowym Jorku. Jego kwitnącą karierę złamał krach na Wall Street w 1929 roku - nagle zabrakło klientek, a do atelier wdarło się widmo upadku modowego biznesu.
Wtenczas projektant wpadł na genialny pomysł - skoro nikogo nie stać na nowe stroje, warto poprawić sobie humor (i wizerunek) nowym zapachem. Flakon miał być tańszy niż sukienka, ale równie szlachetny - to dlatego, na przekór kryzysowi, postanowił wykorzystać najcenniejsze olejki i stworzyć zapach najdroższy w perfumiarskiej historii. Zatrudnił Henriego Almérasa, perfumiarza, który na koncie miał już pięć innych kompozycji stworzonych na zlecenie Patou.
Sekret nazwy
Joy to po prostu radość - zapach miał dawać szczęście w ciężkich czasach. Patou pragnął, aby nowe perfumy stały się substytutem szalonych zakupów oraz sposobem na nadanie zeszłosezonowym strojom nowego, modnego wizerunku. Do zadania podszedł na poważnie - dziś wiadomo, że aby powstało 30 ml perfum trzeba zużyć 10 tysięcy kwiatów jaśminu i aż 336 róż.
Anatomia zapachu
Nuta głowy: aldehydy, tuberoza, nuty zielone, brzoskwinia, ylang-ylang, róża
Nuta serca: orchidea, korzeń irysa, jaśmin, konwalia, róża bułgarska
Nuta bazy: drzewo sandałowe, piżmo, cywet
Tajemnica flakonu
Podobnie jak wiele innych modnych w tamtym czasie zapachów, Joy dostał swoją własną butelkę z kryształu Baccarat. Została ona ozdobiona metalowym drucikiem w kolorze złota oplatającym szyjkę flakonu.
Współczesne oblicze
Zawartość butelki z 1930 roku jest przechowywana w Osmothèque, światowym archiwum zapachów. Dziś najmocniejsze i najbardziej spójne z oryginalną kompozycją są perfumy. Oprócz nich można kupić nieco lżejszą wodę perfumowaną, toaletową albo Joy Forever, nowoczesną interpretacją tradycyjnej kompozycji.
LANVIN Arpège
LANVIN Arpège
rok powstania: 1927
Pachnąca historia
Jeanne Lanvin postanowiła wyjątkowo uczcić 30-te urodziny swojej córki, Marie-Blanche. Zdecydowała, że zadedykuje jej perfumy nawiązujące do jej szczególnej pasji - muzyki. Wyobraziła sobie, że powinny pachnieć pięknie niczym sto kwiatów. W rzeczywistości kompozycja stworzona przez André Fraysse oraz Paula Vachera składa się z olejków z dokładnie 60 wonnych roślinności.
Sekret nazwy
Arpège pochodzi od muzycznego terminu arpeggio - ozdobnika trwającego zaledwie pół akordu. Jest to charakterystyczny sposób grania na harfie, który został pożyczony przez artystów także dla innych instrumentów. Słowo nawiązuje do zajęcia Marie-Blanche oraz specyficznego, dynamicznego charakteru rozwijania się zapachu na skórze.
Anatomia zapachu
Nuta głowy: aldehydy, bergamotka, neroli, kolendra, goździki, brzoskwinia
Nuta serca: irys, jaśmin, róża, ylang-ylang, kamelia, konwalia
Nuta bazy: ambrein, benzoina, piżmo, drewno sandałowe, paczula, wanilia, wetiwer
Tajemnica flakonu
Na eleganckiej, czarnej butelce ze złotym korkiem pojawiła sie kultowa dziś ilustracja - połyskujący portret Jeanne Lanvin z córką podczas jednego z dziecięcych spacerów. Obrazek był dziełem rysownika Paula Iribe, którego muzą, kochanką i patronką była największa konkurentka designerki - Coco Chanel.
Współczesne oblicze
W 1993 roku zapach został zmieszany na nowo przez Huberta Fraysse, brata jednego z twórców kompozycji. Dziś można go zdobyć w tym lub bardziej nowoczesnym wydaniu. Éclat D'Arpège to lżejszy aromat bazujący na tradycyjnych, kwiatowych nutach.
YVES SAINT LAURENT Opium
YVES SAINT LAURENT Opium
rok powstania: 1977
Pachnąca historia
Perfumy zostały skomponowane przez duet nosów Jean Amic oraz Jean-Louis Sieuzac, których zadaniem było przełożenie na zapachowe nuty dwóch ówczesnych fascynacji Yvesa: egzotycznego Orientu oraz... modnych w paryskich klubach, nielegalnie sprowadzanych do Francji używek. Pomysł był odważny, ale i epoka sprzyjająca śmiałym rewolucjom.
Sekret nazwy
Wkrótce po trafieniu perfum na rynek wybuchł niemały skandal. Wiele orgaznizacji zajmujących się problemem uzależnienia od środków odurzających wnosiło o natychmiastową zmianę nazwy. Yves oraz wspierający go przez cały czas Pierre Bergé, życiowy i biznesowy partner, ani na moment nie poddali się naciskom i wkrórce odnotowali rekordy sprzedaży napędzanej między innymi negatywnym rozgłosem. Pod koniec lat 70. wszystkie europejskie i amerykańskie hippiski salonowe nie chciały pachnieć niczym innym.
Anatomia zapachu
Nuta głowy: cynamon, pieprz, pomarańcza, ziele angielskie
Nuta serca: goździk, jaśmin, róża, ylang-ylang
Nuta bazy: wanilia, benzoin, paczula, opoponax
Tajemnica flakonu
Butelka z ciemnego szkła nawiązywała stylistyką do orientalnych błyskotek, ale przy okazji miała nieco przypominać naczynie do sekretnego przechowywania używki. W międzyczasie pojawiła się bardziej komercyjna mieszanka Vapeurs, którą zamknięto w pudrowej butelce. Wodę perfumowaną od toaletowej można odróżnić, zerkając na korek - ten może być rubinowy albo, w przypadku bardziej nasyconej mieszanki, złoty.
Współczesne oblicze
Klasyczna kompozycja wciąż jest dostępna, ale w tym roku do sprzedaży trafiła także jej nowa, uwspółcześniona wersja. Nad zapachem Black Opium pracował mistrzowski duet Nathalie Lorson i Marie Salamagne, pozwalając, aby obecne w dużych ilościach nuty kawy zdominowały pozostałe akordy, wśród których pojawiają się różowy pieprz, kwiat pomarańczy, jaśmin, wanilia, paczula oraz cedr.