29
04
2014
5 beauty zabiegów, które źle przeprowadzasz #ALERT
Playing Fashion Magazine
ZOOM na ZABIEG: Korekta brwi
Błąd #1. Używasz tylko pęsety. By okiełznać niesforne brwi, niezbędne są trzy narzędzia - trymer, którym wyrównasz długość włosków i skrócisz te wymykające się spod kontroli; pęseta, którą wyregulujesz łuk, a wreszcie cień do brwi służący do delikatnego przyciemnienia naturalnego koloru oprawy oczu.
Jak to zrobić? Zacznij od nasady brwi i skróć włoski, delikatnie przesuwając trymer. Następnie przeczesz je grzebyczkiem i przystąp do regulacji, starając się zachować idealną symetrię. Nie zapomnij o przestrzeni między łukami - ona także powinna zostać należycie uporządkowana. Kiedy uznasz, że jest idealnie, pokryj włoski odrobiną matowego, brązowego cienia. Pamiętaj, że możesz nim delikatnie wydłużyć brwi, a nawet skorygować ich kształt.
Błąd #2. Naciągasz skórę na czole. Robisz to, aby dopiero kiełkujące włoski były lepiej widoczne i szybciej dały się wyrwać. Ale czy wiesz, że przy okazji zaburzasz naturalny kształt brwi, ryzykując nierówną regulacją? Nie wspominając już o zmarszczkach, które pojawią się po latach cotygodniowego naciągania skóry w okolicy oczu. Zamiast robić miny przed lustrem, sięgnij po pęsetę dopiero po gorącej kąpieli - skóra będzie wtedy rozluźniona, a odrastające włoski łatwo dostrzegalne. Jeśli obawiasz się bólu, na chwilę przed zabiegiem możesz znieczulić skórę kostką lodu.