Zagraniczne it-girls wybrały najmodniejszy dodatek na jesień 2024. Zastępują nim torebki

Modelki, celebrytki, influencerki, projektanci czy gwiazdy popu – nie od

dziś istnieje głęboko zakorzenione, stereotypowe przekonanie o płytkości osób obracających się w szeroko pojętym świecie show-biznesu. Być

może i największe zagraniczne it-girls mogą przewracać kartki kolorowych czasopism o modzie, ale nie po drodze im z książkami, prawda?

Otóż nic bardziej mylnego.

Kaia Geber, Bella i Gigi Hadid, Dua Lipa, Sarah Jessica Parker

oraz Kendall Jenner wspólnie wybrały już najmodniejszy dodatek

na jesień 2024, udowadniając tym samym, że czytanie jest w modzie

bardziej, niż kiedykolwiek wcześniej. Zagraniczne gwiazdy

zamiast torebek, sięgają bowiem po książki.

It-girls wybrały najmodniejszy dodatek na jesień 2024

Książka najmodniejszym dodatkiem na jesień 2024? Choć początkowo nazywanie książki akcesorem może wydawać się dziwne, uwierzcie nam,

w tym szaleństwie jest metoda. Za estetyzację

czytelnictwa bez wątpienia odpowiadają media

społecznościowe – od Pinteresta, po TikToka. 

„Booktok”, „Booktube” i „Bookstagram” to terminy, które zna większość z nas. Znajduje to również odzwierciedlenie w liczbach: ponad 35,1 miliona postów ze słowem kluczowym „Booktok” na Tiktoku, ponad 107 milionów postów pod hashtagiem „Bookstagram” na Instagramie, a czołowych booktuberów obserwuje na Youtube miliony widzów. Nie ma więc wątpliwości, że książki są teraz w modzie (być może bardziej, niż kiedykolwiek wcześniej).

Branża mody promuje czytelnictwo

Gigi Hadid została sfotografowana z egzemplarzem „Ten obcy”

Alberta Camusa, Bella Hadid czyta „Outsider” Stephana Kinga,

a Kendall Jenner zaczytuje się podczas wakacji w „Roku magicznego myślenia” Joan Didion. Największe zagraniczne it-girls jasno dają

nam do zrozumienia: czytanie jest po prostu hot.

Zresztą, nie tylko one. Na początku tegorocznych wakacji marka Miu Miu ogłosiła najnowszą akcję promocyjną. I nie, nie chodziło tu o kolejne nagrania przy użyciu CGI. Włoski dom mody zorganizował w ośmiu krajach na świecie pop-upy, których celem była dystrybucja literatury feministycznej. Dzieła Jane Austen, Sibilli Aleramo czy Alby De Céspedes zostały własnoręcznie wybrane przez Miuccię Pradę, która ideę nietypowej promocji argumentowała słowami:

„Literatura ma wolniejszy rytm. Tego potrzeba też modzie:

spokojniejszego, bardziej przemyślanego rytmu pośród szalonego

tempa, w którym przyszło nam funkcjonować”.

Kluby książek it-girls 

Promocja czytelnictwa nie kończy się jednak na akcji Miu Miu i publikacjach na Instagramie sióstr Hadid. Wśród zagranicznych it-girls wyróżnić można kilka, które poszły o krok dalej, zakładając własne kluby czytelnicze.

Na pierwszy ogień należy wspomnieć o Kai Gerber, która Library Science założyła jeszcze w czasie pandemii. Początkowo skupiający się jedynie na wspólnym czytaniu wybranej lektury klub urósł na przestrzeni lat. Obecnie córka Cindy Crawford comiesięcznie spotyka się z autorami lub osobami związanymi z literaturą, przeprowadza wywiady i bez wątpienia samodzielnie przyczynia się do wzrostu czytelnictwa w Stanach Zjednoczonych. 

Do grona gwiazd, które o literaturze dyskutują często i chętnie dołączyć należy również Dua Lipę. Brytyjska wokalistka stoi za klubem książki Service95. Wśród książek polecanych przez zwyciężczynię Grammy znalazł się polski akcent. Dua pokochała powieść polskiego pisarza „Płynąc w ciemnościach”, wybierając angielskie wydanie debiutu literackiego Tomasza Jędrowskiego na tytuł miesiąca w kwietniu 2024.

Przeczytaj także:

Dakota Johnson zadaje szyku, lansując najmodniejsze

jeansy na jesień 2024