Torebki z Zary jak od projektanta do 200 złotych

Nie będzie nic dziwnego w stwierdzeniu, że Zara od lat inspiruje

się znanymi i lubianymi domami mody. Sieciówka nie jest

jednak dosłowna, a design ze świata „high fashion” w

zwinny sposób interpretuje do użytku

codziennego w atrakcyjnych cenach.  

W tym sezonie sieciówka jak zwykle nie zawodzi, a torebki

 inspirowane projektami domów mody dostaniemy

w cenie mniejszej niż 200 złotych. Na jakie więc

modele warto postawić na wiosnę 2024?

Torebka z Zary: Z metalową rączką  

Cena: 149 złotych  

Nad torebką Bottegi Venety z metalową rączką projektu

Mathieu Blazy wzdychała niejedna influencerka. Okazuje się,

że podobny model możemy znaleźć w Zarze i to za ułamek ceny.

Torebka z sieciówki podobnie jak oryginał cechuje się

skórzanym wykończeniem, niewielkimi rozmiarami oraz

oczywiście fikuśną, charakterystyczną rączką. To

uniwersalny i ponadczasowy projekt idealny zarówno

na miejskie spotkania jak i szczególne okazje.

Torebka z Zary: Metaliczny błysk  

Cena: 199 złotych  

Jacquemus podbił media społecznościowe swoją metaliczną

torbą wyglądającą niczym powiększone opakowanie na

kanapki i to właśnie dlatego my poszukujemy

podobnych rozwiązań dostosowanych do

naszych kapsułowych szaf.

„Pognieciona” kopertowa torebka z Zary przyciągająca

wzrok metalicznym wykończeniem to niczym biżuteria dla

stylizacji. Ograna we właściwy sposób przyniesie

modowy sukces, a także masę komplementów. 

Torebka z Zary: Z plecionki  

Cena: 179 złotych  

Tego lata wszyscy chcemy być jak Jane Birkin. Inspirując się

ikoną francuskiego stylu, skórzane torby chowamy na

dno szafy, a zamiast nich sięgamy po klasykę

wakacyjnego stylu – torebki koszyki.

Model z Zary inspirowany niezwykłym designem i

dziedzictwem marki Chloé wyróżnia opływowy

kształt, fikuśny fason oraz skórzana rączka, która

pozwala na wygodne noszenie torebki. 

Torebka z Zary: Wersja na co dzień  

Cena: 149 złotych  

Paski, ćwieki oraz postarzałe okucia. Balenciaga w ostatnich

latach nadała nowy rytm ulicznej modzie przypominając

nam, że ma ona być użytkowa i praktyczna,

czyli nieidealna i niekiedy z defektem.

Miękka shopperka to absolutny musthave na co dzień,

do którego możemy włożyć wszelkie niezbędne

przybory dnia codziennego. Model z Zary świetnie

układa się w dłoni, a do tego jest plastyczny - idealny

do zadań specjalnych i zapewniający styl przed duże „s”.  

Torebka z Zary: Denim na topie  

Cena: 129 złotych  

Mimo że tkanina ta rzadko wychodzi z trendów, denim w tym

sezonie ma swoje 5 minut i to z przytupem. Na pokazach

mody upodobali go sobie zarówno wielbiciele niewymuszonej

elegancji jak i marki lubujące się w praktycznym streetwearze.

Jeansowe torebki mogliśmy oglądać u Diesla, które

cechowały się małymi i poręcznymi rozmiarami - idealnymi

na błyszczyk, telefon oraz klucze. Zara poszła ich

śladem i na ten sezon wypuściła modny model

z przetarciami w jaśniutkim odcieniu denimu.

Przeczytaj także:

Ulubione buty Gen Z na wiosnę 2024: 7 wiralowych modeli

Autor: Paula Jarosz