Gwarantuje świetlistą skórę, której nie powstydziłaby się Hailey Bieber. To bezbłędny zamiennik Rhode
Aleksandra Sil | Utworzono: 2025-07-04
Tańszy zamiennik Rhode już w Rossmannie. Esencja polskiej marki to hit, który zapewnia efekt "glazed donut skin".
Hailey Bieber to nazwisko, które od kilku sezonów elektryzuje świat beauty. Każdy kosmetyk, który promuje pod szyldem swojej marki Rhode, natychmiast osiąga status viralowego bestsellera, a trend „glazed donut skin” podbija serca fanek naturalnie świetlistej, zdrowo wyglądającej cery. Jednak fenomen Rhode ma jeden kluczowy minus – trudno dostępne kosmetyki osiągają na polskim rynku zawrotne ceny. W odpowiedzi na potrzeby konsumentek przychodzą więc rodzime marki, które szybko i sprawnie wykorzystały światowy trend, proponując znacznie tańszy zamiennik Rhode, który w niczym nie ustępuje oryginałom zza oceanu. Jednym z najbardziej spektakularnych odkryć ostatnich miesięcy stała się esencja, która bez problemu zastępuje słynne Glazed Milk Hailey Bieber. Co więcej, kosztuje tyle samo, co kawa na mieście i dostaniecie ją w każdym Rossmannie.
Najbardziej viralowa marka w sieci? Rhode nie ma sobie równych
Rhode, czyli linia kosmetyczna założona przez Hailey Bieber w 2022 roku, niemal natychmiast stała się jednym z czołowych graczy na rynku. Marka, tworzona w oparciu o zasadę „one of everything really good” – koncepcję minimalizmu i skuteczności – od początku przyciągnęła uwagę dzięki starannie wyselekcjonowanej gamie produktów.
Wśród absolutnych hitów znalazły się: Peptide Glazing Fluid, Barrier Restore Cream i kultowy Peptide Lip Treatment – te trzy produkty pojawiły się w pierwszej odsłonie już w dniu startu sprzedaży, przyczyniając się do sprzedaży na poziomie 10 milionów dolarów w zaledwie 11 dni. Później dołączył do nich topowy bestseller – bazujący na ceramidach Glazing Milk, który doceniły zarówno użytkowniczki, jak i eksperci z branży.
Skąd tak ogromna popularność marki? Cała siła napędowa Rhode kryje się w mediach społecznościowych. Enigmatyczny, ale jakże popularny na TikToku trend „glazed donut skin”, z którego słynie brand, a także jego założycielka, ogranicza się w rzeczywistości do ultranawilżonej, zdrowej cerze o subtelnym, szklistym połysku – czyli skórze, która w dosłownym tłumaczeniu wygląda jak polany lukrem pączek.
To właśnie ten efekt, często promowany przez samą Hailey Bieber stał się centralnym punktem komunikacji marki w kwestii viralowego już mleczka Glazing Milk. Produkt ten łączy działanie intensywnie nawilżające z lekką konsystencją, dzięki czemu pozostawia cerę aksamitnie gładką, rozświetloną i pełną zdrowego blasku

fot. materiały prasowe

Instagram @haileybieber
Tańszy zamiennik Rhode z Rossmanna. Gwarantuje świetlistą skórę
Nie trzeba już zamawiać drogich kosmetyków zza oceanu, by uzyskać efekt, którego pozazdrościłaby sama Hailey Bieber. Polska marka Bielenda postanowiła wykorzystać moment i stworzyła produkt, który idealnie odpowiada na potrzeby osób marzących o „glazed skin”. Esencja Glazed Skin Effect od marki Bielenda już teraz może być uznawana za tańszy zamiennik Rhode na rodzimym rynku.
Z miejsca stała się bestsellerem – potwierdzają to puste półki w Rossmannie oraz Hebe. Wystarczyło zaledwie kilka dni po opublikowaniu pierwszych virali, by ten niedrogi produkt za niecałe 30 zł dosłownie wyparował z magazynów. Fenomen produktu Bielendy kryje się jednak nie tylko w cenie. Kluczowym aspektem jest skład, który imponuje nawet najbardziej wymagającym fankom świadomej pielęgnacji.

fot. materiały prasowe
W esencji znajdziemy ceramidy, kwas hialuronowy, mleczko ryżowe oraz beta-glukan. Ceramidy zapewniają barierze ochronnej skóry intensywną regenerację, szczególnie istotną w chłodniejszych miesiącach. Mleczko ryżowe delikatnie rozświetla i wygładza cerę, a kwas hialuronowy to gwarancja intensywnego nawilżenia przez cały dzień. Beta-glukan dodatkowo łagodzi podrażnienia i koi wrażliwą cerę. Połączenie tych składników sprawia, że esencja nie tylko dogania, ale często przewyższa zachodnie propozycje.
„Skóra wygląda zdrowo, jest nawilżona i pełna blasku”
–tłumaczy na TikToku influencerka beauty @ltere.makeup.
Mleczko zamiast serum: nowy trend rewolucjonizuje branżę beauty
Fenomen mleczek-esencji to jednak nie tylko kwestia celebryckiego PR-u. Ich wyjątkowa formuła odpowiada na rosnącą potrzebę kosmetyków skutecznych, szybkich i przyjemnych w aplikacji. Mleczka-esencje zgrabnie łączą najlepsze cechy toników, serum i kremów w jednym produkcie, który natychmiast poprawia komfort skóry.
Dlaczego warto sięgnąć po mleczka-esencje?
-
Hydrofilna konsystencja, która zapewnia natychmiastowe i głębokie nawilżenie.
-
Lekkość, dzięki której produkt błyskawicznie się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu.
-
Uniwersalność stosowania – idealne samodzielnie, jako baza pod makijaż lub element pielęgnacji warstwowej.
-
Efekt wygładzonej i promiennej skóry, który utrzymuje się przez wiele godzin.
-
Wsparcie bariery ochronnej skóry dzięki ceramidom i beta-glukanowi, które wzmacniają odporność naskórka na czynniki zewnętrzne.
-
Minimalistyczny charakter produktu, zgodny z popularną filozofią „mniej znaczy więcej” w pielęgnacji.
O pracy w redakcji marzyła, odkąd pierwszy raz zobaczyła „Diabeł ubiera się u Prady”, „Nigdy w życiu” i „Jak stracić chłopaka w 10 dni”. Jest nieustannie zafascynowana dynamicznym światem digitalu, w którym trudno się nudzić. Pisze zarówno o modowych trendach i urodowych nowościach, które przetestowała na własnej skórze, jak i o najnowszych wieściach zza oceanu. Doświadczenie zdobywała w takich redakcjach jak Glamour czy Kobieta.pl.
WIDEO