18
04
2016
Raf Simons w szczerym wywiadzie dla The Telegraph
Po tym jak Raf Simons zrezygnował ze stanowiska dyrektora kreatywnego Dior, nareszcie znalazł czas na rozwój autorskiej marki i tworzenie mody w spokojnym tempie. Nowa pozycja outsidera dała mu także szansę obserwowania branży nieco z zewnątrz. W wywiadzie dla De Tijd skrytykował szaleńcze tempo pracy i ogromną ilość nowych kolekcji w ciągu roku, a podczas ostatniej rozmowy z brytyjskim The Telegraph designer wypowiedział się o dzisiejszym świecie mody i wszechobecnej konsumpcji.
Raf Simons uważa, że współcześnie podziwianie polega
na krótkim spojrzeniu i kliknięciu następny.
NADMIAR BODŹCÓW.
A to prowadzi do unikania dialogu i niechęci do zgłębiania jednego wybranego tematu. W swojej pracy designer ustawia się w opozycji do tej prędkości życia. Jego najnowszy projekt – tekstylia domowe zaprojektowane przy współpracy z marką Kvadrat – to kwintesencja pieczołowitego doboru, selekcji i zadowolenia. Zamiast setek tkanin, projektant skupił się na kilku projektach, które bardzo dokładnie przygotował, przeciwstawiając się trendom instant.
Raf Simons
Projektant wspomniał także o tym, że obecnie wiele w branży się zmienia, a moda znalazła się na rozdrożu. Cały świat aż wrze od dyskusji na temat strategii see-now-buy-now czy działań w mediach społecznościowych. Sam designer uważa jednak, że to niesłuszne podejście, bo w pogoni za kolejnymi kolekcjami zapomina się o artystycznym wymiarze procesu tworzenia.
„ ”
Wszyscy zwracają uwagą na niewłaściwą kwestię moim zdaniem. Toczy się wielka debata na temat 'Czy powinniśmy sprzedawać ubrania dzień po pokazie czy może trzy dni po, czy powinniśmy tweetować w ten sposób, a pokazać to na Instagramie w taki?' . Rozumiesz, tego rodzaju bzdury. Czy wszystko to będzie jeszcze aktualne za 30 lat? Nie wydaje mi się. To, o co powinniśmy się zapytać, to fakt czy będziemy mieć wystarczająco kreatywnych ludzi, którzy są równocześnie na tyle silni, aby zrobić to, co obecnie trzeba i przetrwać to szaleństwo.
Raf Simons zauważa również przepaść pokoleniową między młodymi twórcami a generacją, która zaczynała razem z nim.
Dużo osób poddaje to wątpliwość. Zwłaszcza moje pokolenie zmienia swoje miejsce, np. Phoebe [Philo], Nicolas [Ghesquière] i Marc [Jacobs]. Jesteśmy w branży od ponad 20 lat lub dłużej. Wiemy, czym była moda i dokąd zmierza obecnie. Teraz pojawia się pytanie, co jesteśmy skłonni zrobić i jak zamierzamy tego dokonać.
Przy okazji Raf Simons komentuje współpracę z Dior...
To naprawdę piękny dom mody i wzięcie udziału w tym dziedzictwie było czymś niesamowitym, ale koniec końców, okazało się jednak, że było to dla mnie za dużo. Czy uważam teraz, że błędem była praca tam? Nie, nie. To było fantastyczne doświadczenie i fantastyczny czas.