Nowy Chloé Nomade: Zapach wolności

Chloé Nomade

Gaby Aghion, założycielka domu mody Chloé, zwykła mawiać – moje kolory wywodzą się z Egiptu. Nowy zapach Chloé Nomade przywołuje skojarzenie z wizją ucieczki, odzwierciedlając ducha swobodnej elegancji i pewności siebie połączonej z wolnością. Kompozycja rozświetla czarujący wizerunek kobiety poszukującej i odkrywającej, której przeznaczenie każe wyruszać w nieskończoną podróż.

Fasetki tej intensywnej, kwiatowo-szyprowej kompozycji

powiewają niczym wiatr wolności.

Intensywny, mineralny charakter mchu dębowego spowija ponętna

słodycz śliwki mirabelki. Z owej świeżości wyłania się doznanie świetlistej

woni frezji. Naturalne składniki zostały połączone przez Quentina Bischa.

Flakon Chloé Nomade wyraża wizję podróży.

Krągłe kształty i litera-oko Chloé ukazują łagodność, która kontrastuje z graficznymi liniami kołnierza. Przeźroczyste szkło sprawia, że przenika przezeń różowo-beżowe światło. Korek zapieczętowany jest różowym węzłem, a opakowanie w tym samym odcieniu ma złote wykończenie niczym cenne etui.

Muzą Chloé Nomade została francuska aktorka Ariane Labed.

Artystka urodziła się w Atenach, a obecnie mieszka w Londynie i jest uosobieniem kobiety-wędrownika, poszukiwaczki przygód odkrywającej nowe horyzonty. Za obiektywem kampanii, która powstała w Radżastanie, stanął Ryan McGinley, z kolei spot wizerunkowy wyreżyserował Fleur Fortuné.

Na ekranie włosy aktorki rozwiewa wiatr, jej twarz skąpana jest

w promieniach wschodzącego słońca. Jej krok animuje poczucie

wolności. Gdziekolwiek zmierza, porywa ją rytm obecnej chwili.

Chloé Nomade