12
06
2015
Davidoff The Brillant Game na Dzień Ojca #konkurs
Davidoff The Brillant Game, 60 ml EDT
Już 23 czerwca Dzień Ojca! Zdobądź dla swojego Taty wyjątkowy upominek - nową wodę toaletową Davidoff The Brillant Game!
Davidoff The Brillant Game #konkurs
Woda toaletowa oparta na akordzie koktajlu Americano
W 2013 roku marka Davidoff wprowadziła zapach Davidoff The Game, zniewalającą wodę toaletową opartą na oryginalnym akordzie koktajlu gin fizz dla mężczyzny, którego opanowanie wzbudza ufność i podziw. Sukces zapachu doprowadził do stworzenia kolejnej, mocnej i uzależniającej wersji zapachu Davidoff The Game Intense. Nowa wersja kompozycji Davidoff The Brillant Game, otwiera kolejny rozdział sagi The Game.
ANATOMIA ZAPACHU
Zapach Davidoff The Briliant Game należy do rodziny drzewnoorientalnych, którego oryginalność wynika z unikalnych akordów. Radosna i barwna nuta głowy przywołuje aromat koktajlu Americano. W miejsce Campari i wermutu, Jacques Huclier użył mieszanki szałwii, piołunu, gorzkiej pomarańczy i olejku z sycylijskiej cytryny, odtwarzając w ten sposób musujący i aromatyczny zapach koktajlu. Nuta serca to cedr z kwiatem pomarańczy, w bazie dominuje natomiast wyrafinowany bób Tonka.
SEKRETY FLAKONU
Davidoff The Brillant Game, 60 ml EDT
Flakon Davidoff The Briliant Game doskonale odzwierciedla świat zapachu. Połyskujące światła kasyna stały się inspiracją dla jego linii i złocistych wzorów na kartonowym opakowaniu. Przysłowiowa szczęśliwa moneta, przybrała kształt złotego żetonu na dnie butelki. Choć bardzo symboliczne, flakon i przyciągające wzrok pudełko, pozostają wierne twórczej i zdecydowanie nowoczesnej estetyce linii zapachów Davidoff The Game.
KONKURS
Mamy dla Was trzy flakony wody toaletowej Davidoff The Brillant Game w pojemności 60 ml. Będą idealnym prezentem na Dzień Ojca - eleganckim, wyrafinowanym, bardzo efektownym. Możesz być pewna - Twój Tata będzie zachwycony! Aby otrzymać ten wyjątkowy prezent, odpowiedz na pytanie:
Jakiego filmowego bohatera przypomina Ci Twój Tata i dlaczego?
Na Wasze odpowiedzi czekamy pod adresem i[email protected] do 15 czerwca 2015 do końca dnia. W tytule maili prosimy podać hasło DAVIDOFF, a w treści dodatkowo imię, nazwisko, adres oraz numer telefonu. Redakcja MIUMAG spośród nadesłanych wiadomości wyselekcjonuje trzy, które zostaną nagrodzone.
Wyniki ukażą się następnego dnia (16 czerwca 2015) o godzinie 13:00 jako aktualizacja tej publikacji. Z Laureatkami dodatkowo skontaktujemy się mailowo. Prezenty zostaną wysłane następnego dnia, czyli 17 czerwca 2015 pod adresy wskazane w zgłoszeniach. Regulamin konkursu dostępny jest tutaj.
Instagram @miumag
UPDATE
Otrzymaliśmy ponad 360 konkursowych zgłoszeń – wszystkie zaskoczyły nas kreatywnością! Wybór był szalenie trudny, ale po burzliwych obradach już wiemy, do kogo powędrują perfumy Davidoff The Brillant Game.
Poniżej nazwiska Laureatek i ich wyróżnione odpowiedzi. Gratulujemy i składamy najlepsze życzenia wszystkim Tatom z okazji Dnia Ojca!
Mój Tata to zdecydowanie odzwierciedlenie postaci szarmanckiego i zawsze gotowego do działania Jamesa Bonda. Posiada licencję na zachwycanie mnie coraz to nowszymi pomysłami na szalone, rodzinne wypady za miasto jego ukochaną zabawką, czterokołowcem, ale wersją bardziej van niż cabrio... Potrafi w jednej chwili przejrzeć mnie na wylot i sprawdzić jedynie po spojrzeniu, czy znowu nie zawaliłam nocki na wypadzie ze znajomymi. To taki szósty zmysł, który posiadają jedynie super sprytni bohaterowie. Wtedy jest lekko wstrząśnięty, ale nie zmieszany. Ma niezwykle wyrafinowany gust do zdrowych soft koktajli, oczywiście podanych w kieliszku od Martini! Tak jak Bond uwielbia gadżety i nowinki technologiczne. Mogłabym wystawić je wszystkie na aukcji garażowej i pewnie zbiłabym na tym majątek. Oprócz mnie ma swoją Femme Fatale, najpiękniejszą kobietę na świecie, którą ubóstwia (tylko dla niej nauczył się kroków do walca wiedeńskiego z okazji 25 lecia rocznicy ślubu), czyli moją cudowną mamę Adriannę. Davidoff The Brillant Game to zapach, który jest skrojony na mojego Tatę, zupełnie jak garnitur na Jamesa Bonda w każdym filmie z jego udziałem.
– Marta Rybak z Poznania
Mój tata to wypisz-wymaluj MacGyver! O posiadanie nadprzyrodzonych mocy posądzałam go już w dzieciństwie, ale dopiero po ponad 30 latach przekonałam się, że jego odwaga, spryt i charakter to nie były podszepty mojej dziecięcej wyobraźni, bo on rzeczywiście jest superbohaterem! Tylko on potrafił wyczarować coś z niczego: stworzyć karmnik dla ptaków, dać drugie życie misiowi z urwanym uchem, naprawić moje ulubione buty, wyczarować cukierki z kieszeni i sprawić, że stłuczone kolano po jednym zaledwie podmuchu przestawało nagle boleć. Mój tata nigdy nie bał się niczego: ani burzy, ani głębokiego basenu, nie straszna była mu też ciemność! Dla małej dziewczynki z niedbałym kucykiem i wiecznie pobrudzonymi kolanami, wierzącej w elfy i dobre wróżki, był superbohaterem i jest nim po dziś dzień! Potrafi poradzić sobie z moim cieknącym kranem w mieszkaniu, zepsutym paskiem klinowym w aucie i złożeniem nowych szafek kuchennych, a do tego niczym prawdziwy mag w okamgnieniu potrafi wyczarować uśmiech na mojej twarzy!
– Katarzyna Kocjan z Olkusza
Mojego tatę nie można porównać tylko do jednego bohatera. W ciągu mojego trzydziestoparoletniego życia widziałam w nim wielu bohaterów. Zawsze gdy bronił mnie przed nocnymi potworami był odważny jak Janek z Czterech pancernych. Gdy wymyślał dzikie zabawy jak mama szła po zakupy, był pomysłowy jak Pomysłowy Dobromir. Gdy naklejał mi plaster na odrapane kolano był niczym dr Kuba z Na dobre i na złe. Kiedy odbierał mnie z kolejnej dyskoteki był niczym Hoke z Wożąc Panią Daisy. Gdy prowadził mnie do ołtarza, przypominał mi Ojca panny młodej. Mogłabym tak wymieniać w nieskończoność, jednak dla mnie najważniejsze jest to, że jest moim tatą. Moim prywatnym bohaterem – realnym, a nie filmowym.
– Anna Wocal z Gorzowa Wielkopolskiego