13
06
2018
Chloé Nomade: Jak Quentin Bisch stworzył zapach wolności?
Chloé Nomade
Chloé pisze kolejny rozdział swojej olfaktorycznej historii. Paryski dom mody wprowadził do swojego portfolio nowy zapach - Nomade Eau de Parfum - szyprowo-kwiatową kompozycję skomponowaną przez Quentina Bischa. To aromat dla współczesnej globetrotterki z odwagą przemierzającej świat, poszukującej prawdy o nim oraz o sobie. Twarzą kampanii reklamowej została Ariane Labed - francuska aktorka urodzona w Atenach.
Nomade to połączenie trzech nut:
mchu dębowego, śliwki mirabelki oraz białej frezji.
Nad ich selekcją oraz harmonijnym zestawieniem perfumiarz Quentin Bisch pracował przez ponad dwa lata, starając się ubrać w zapach inspiracje domu mody: historię jego założycielki Gaby Aghion, która w latach 50. ubiegłego wieku przybyła do Paryża z Egiptu, by kompletnie zreformować świat mody. Projektantka zwykła mawiać, że jej kolory wywodzą się z Egiptu. Pustynne beże, zielenie Doliny Nilu, afrykańska biel, oranż zachodzącego nad Saharą słońca... Wszystkie te tony miały stać się bazą dla Nomade.
„ ”
Nomade to zapach stanowiący kwintesencję szyku.
- Quentin Bisch
Chloé Nomade
Na zaproszenie Chloé udałyśmy się do Izareala, gdzie w scenerii
pustyni Negew, o Nomade opowiedział nam Quentin Bisch.
Kiedy myślisz o Nomade Girl, nowej odsłonie Chloé Girl,
jaką kobietę sobie wyobrażasz?
QB: To zależy, czy pytasz o to, kogo wyobrażam sobie teraz, czy wtedy, kiedy komponowałem zapach. Moim pierwotnym pomysłem było stworzenie aromatu, który będzie adaptował się do każdej kobiety, który będzie wieloaspektowy i ujawniający swoje odmienne oblicza w zależności od noszącej go osoby. Wyobraź sobie siebie, kiedy podróżujesz i odkrywasz nowe miejsca. Taki właśnie miał być ten zapach - dający się poznawać każdemu na własny sposób. A później poznałem Ariane, twarz kampanii, i teraz, kiedy czuję Nomade, myślę właśnie o niej. To dla mnie jej perfumy.
Chloé Nomade
Zaczynając pracę nad Nomade, na pewno otrzymałeś od domu
mody Chloé brief. Zdradzisz, jakie informacje zawierał?
QB: Najważniejszym, przyświecającym nam od początku hasłem było pojęcie eskapizmu. Mieliśmy przed oczami wizję kobiety, która przemierza świat. Kobiety, która trafiłaby na sam jego koniec, by go odkryć, ale przy okazji także lepiej poznać siebie. Mieliśmy uchwycić zarówno jej ekstrawersję, jak i cechy introwertyczne. Inspirowały nas takie sceny, jak filmowa podróż Thelmy i Louise, niekończąca się linia horyzontu, bezkresne niebo, ale także pola usiane kwitnącymi kwiatami, pustynia, skały - otwarta przestrzeń.
Wtedy jeszcze nazwa zapachu, kształt flakonu czy scenariusz kampanii nie były znane. Powstały później, w oparciu o gotową kompozycję. I, prawdę mówiąc, kiedy zobaczyłem zdjęcia i film, byłem zachwycony, bo dokładnie tak to sobie wyobrażałem. Także wybór Ariane na twarz kampanii był niesamowicie spójny z moją wizją - to niezwykłe jak znakomicie oddaje ona atmosferę towarzyszącą mi podczas pracy nad Nomade.
Zdjęcia reklamowe wykonał w Radżastanie artysta Ryan McGinley.
Film wyreżyserowała, również w Radżastanie, Fleur Fortuné.
Pojęciem towarzyszącym kampanii Nomade niewiątpliwie
jest wolność. Jak Ty, jako kreator zapachu, ją pojmujesz?
QB: Wolność jest dla mnie ogromnie istotnym aspektem. Cały czas potrzebuję mieć jej poczucie, poszukuję jej, dążę do niej bez ustanku. I również w procesie tworzenia potrzebuję kompletnej niezależności. Ostatnio zacząłem malować i uwielbiam ten moment, kiedy zasiadam przed czystym płótnem i wiem, że tylko ode mnie zależy, co się na nim pojawi.
Poniżej: Quentin Bisch, podczas spotkania w jaskini na pustyni Negew,
opowiada o trzech głównych nutach Nomade: śliwce mirabelce,
mchu dębowym oraz białej frezji.
Chloé Nomade
Zatem gdybyś miał namalować zapach Nomade,
po jaki kolor byś sięgnął?
QB: Niewątpliwie po odcień nude. Szukałem składnika, który pachnąc, wyraża właśnie ten kolor i wybrałem mech dębowy, który, mimo obecności nut drzewnych, ma niezwykle pudrowy zapach. Użyłbym także pojęcia transparentności, przejrzystości. Te dwie cechy mchu dębowego sprawiają, że Nomade jest zarazem czysty, jak i o wyrazistej teksturze. Jest w tym pewien paradoks.
Chloé Nomade
Na górze: Ponad dwa lata zajęło Quentinowi Bischowi opracowanie
idealnych proporcji trzech głównych składników Nomade.
QB: Podczas gdy dla niektórych osób Nomade jest kompozycją świeżą, świetlistą, bardzo czystą, dla innych jest zuchwałym, intensywnym zapachem. I taki był mój cel - stworzyć coś, co będzie łączyło te dwa aspekty. Z jednej strony wydaje się być nieskomplikowany - mamy trzy składniki, łączymy je i bez wątpienia czujemy Nomade, ale w rzeczywistości to najbardziej złożona formuła, jaką kiedykolwiek opracowałem.
Chloé Nomade
Na górze: Kształt flakonu Nomade inspirowany jest kształtem kultowej
torebki Drew od Chloé. Korek dekoruje skórzana wstążeczka.
„ ”
Przez trzy lata usiłowałem znaleźć idealny balans między poszczególnymi
elementami, między świeżością a słodyczą, pudrowością a piżmowością.
I według mnie właśnie dzięki temu, że udało nam się znaleźć tę równowagę,
zapach jest wibrujący, cały czas w ruchu, ukazujący rozmaite oblicza.
To kwestia tego perfekcyjnego paradoksu, który został uchwycony.
- Quentin Bisch
Chloé Nomade
Czy współcześnie zmieniająca się postawa kobiet, nasza niezależność,
siła i podejście do życia sprawiają, że aktualnie komponujesz zapachy
inne niż stworzyłbyś na przykład 20 lat temu?
QB: Absolutnie tak! I zwróć uwagę, że obecna w Nomade nuta drzewna jest kompletnie męska i niektórzy twierdzą, że kompozycja jest nieco dwuznaczna. Według mnie to zapach bardzo kobiecy, ale słyszę opinie, że niekoniecznie. I wcale mi one nie przeszkadzają! Zastosowany mech dębowy to jeden z moich ulubionych składników, aktualnie stosowany rzadko, a w tym przypadku dodaje kompozycji mocy.
Dom mody Chloé, by oddać klimat towarzyszący kreacji Nomade,
przygotował playlisty Spotify. Dla użytkowników aplikacji dostępne są
trzy kompilacje utworów: City Traveler, Roadtrip oraz Wander.
Chloé Nomade dostępny jest w pojemnościach 30, 50 oraz 75 ml
w Douglas oraz Sephora, a także na DOUGLAS.pl i SEPHORA.pl