12
02
2015
BLACK OPIUM od YSL z Edie Campbell w roli głównej
Yves Saint Laurent Beauté, BLACK OPIUM
Było cudownie - rzekł. To jeszcze nic - odparłam. Zabiorę cię w podróż. Pokażę ci, czym jest DOBRA ZABAWA, nic więcej. Zaśmiał się. Spłynęło na nas ukojenie. Dałam się ponieść słodkości. SKOSZTUJ MNIE. A po wszystkim szepnęłam - to dopiero było przyjemne. STAŃ SIĘ CZĘŚCIĄ MNIE.
KOBIETA W RUCHU
Zapach OPIUM, zaprezentowany po raz pierwszy przez YSL Beauté w 1997 roku, inspirowany był bardzo charakterystycznym typem kobiety – eleganckiej, stylowej, o przenikliwej inteligencji i zmysłowej urodzie, obracającej się w wyrafinowanym towarzystwie. Nikt, kto miał z nią styczność, nie pozostawał obojętny. W BLACK OPIUM zachowano tę samą chłopięcą beztroskę, tym razem jednak inspiracją jest kobieta o nowym charakterze - niepokorna i niespokojna.
To kobieta o wyjątkowym podejściu do życia - kieruje się podążaniem i jest wolna od społecznej presji, której ulega tak wielu. Urzeka ją niezależna muzyka rockowa, eksperymentalna forma sztuki, a także osobliwe rozmowy z ludźmi o podobnych zainteresowaniach, którzy wzajemnie się inspirują. Życie przeżywa z pasją, bawi się z przeznaczeniem.
Impulsywna, zawsze w biegu, dobrze czuje się w mieście, gdzie tempo życia wpisuje się w jej spontaniczność. Napędzana adrenaliną z rozkoszą unosi się na fali, otwiera się na życie bez umiaru, wypełnione superlatywami. W zamian otrzymuje wyjątkowe poczucie euforii, która nabiera intensywności, kiedy dostaje to, czego pragnie. Nie idzie na żadne ustępstwa. Jest bezkompromisowa. To do niej pasuje. To kobieta BLACK OPIUM.
Yves Saint Laurent Beauté, BLACK OPIUM
Znasz ten moment, kiedy pada deszcz, a słońce nadal świeci? Czy znasz to uczucie? MIŁOŚĆ. POŻĄDANIE. To coś więcej. POZOSTAWIA ŚLAD NA MOJEJ SKÓRZE, wybrzmiewa w moim ciele, niczym śmiech. Czuję, jakby miało wydarzyć się coś szalonego. SZALENIE DOBREGO.
MROCZNE POŻĄDANIE
Nazwa BLACK OPIUM, niosąca ze sobą współczesną interpretację niebezpieczeństwa, wyraża w sobie podejmowanie ryzyka, sięganie po to, co zabronione, robienie tego, czego robić się nie powinno - chodzi bowiem o poczucie pożądania, pragnienia zawsze czegoś więcej, braku zaspokojenia.
Ma w sobie sprzeczność, która łączy dwa różne, niebezpiecznie piękne światy. Nazwa BLACK OPIUM jest jednocześnie klasyczna jak jedwab kołnierzyka smokingu, oraz tak nowoczesna jak łuna nad miastem na nocnym niebie, lśniąca jak diament. Wypowiedzenie jej po raz pierwszy robi duże wrażenie - jest zarówno szokująca, jak i dobrze znana, ponadczasowa i współczesna.
Wdzięk słowa BLACK jest niesłabnący, a natura miejska. Nazwa OPIUM przywołuje aurę tajemniczości, a tę, która go nosi, zabiera w podróż. Głośna jak dźwięki gitary basowej. Zabiera do miejsca, w którym nie powinnaś się znaleźć, miejsca przesyconego aurą tego, co zakazane, bezgraniczne i głębokie. Ta nazwa, bezgraniczna, jest silna, nieustraszona, zarówno zmysłowa jak i radosna.
Yves Saint Laurent Beauté, BLACK OPIUM
Podoba mi się kształt, BLASK, niczym kamień szlachetny, tak drogocenny. Bawię się nim, czuję w dłoniach przynoszącą komfort szorstkość, przyjemność w dotyku. Mówią, że to tylko FANTAZJA; mylą się. To jest PRAWDZIWE. Nie odstępuję go na chwilę. Namacalny element dzisiejszego dnia. Bo kto ŻYJE jutrem?
ZAKAZANY NEKTAR
Stworzony przez perfumiarzy Nathalie Lorson, Marie Salamagne, Honorine Blanc i Oliviera Cresp, zapach bawi się intensywnym przejściem, które ma miejsce w chwili, gdy ciemność spotyka słodką poświatę.Uzależniająca niczym pierwsza poranna filiżanka kawy, elektryzująca jak nuta białych kwiatów, która jest klamrą dla zapachu; ta nowa generacja wyrafinowanych orientalnych perfum to radykalne odejście od klasycznego zapachu.
Cztery główne nuty świata zapachów wydobywają w BLACK OPIUM swoją moc, tworząc oryginalny, kuszący, wielofasetowy nowy zapach. Nathalie Lorson stwo- rzyła czarną i intensywną nutę kofeiny. Efekt „rock” wykreowany przez Marie Salamagne to połączenie świeżych nut gruszki i pobudzającego różowego pieprzu. Wizja Oliviera Crespa skupia się na bardziej uzależniającym charakterze zapachu - co sprawi, że pachnąca nim osoba sięgnie po więcej? Honorine Blanc z Nowego Jorku wyszukuje we wszystkim blasku, pracując z białymi kwiatami.
Bawiąc się sprzecznością między gorzką nutą ziaren kawy, składnika, który do tej pory jeszcze nie był stosowany w takim wysokim stężeniu, a promiennością białych kwiatów, BLACK OPIUM zapewnia wrażenie zamroczenia, balansując na krawędzi ekstazy. Ta gra światłem i cieniem natychmiast prowokuje - rozbudza ciekawość wszystkich w pobliżu, zachęca do powrotu po więcej tych, którzy są chętni poddać się zapachowej grze o intensywnym efekcie.
Yves Saint Laurent Beauté, BLACK OPIUM
Uciekać z przerażeniem. To nie w moim stylu. Biegnę, bo wiem dokąd zmierzam, wiem, czego chcę. On to ma. Ja tego potrzebuję. PRAGNĘ TEGO. POŻĄDAM. Oddycha otaczającym go powietrzem. Nic mnie nie powstrzyma, by go zdobyć. Czy coś jest w stanie cię powstrzymać?
SKRYTA TAJEMNICA
Kształt wydaje się dziwnie znajomy: okrągły, kobiecy okrąg w sercu kultowego, kwadratowego flakonu. Na tym kończą się podobieństwa. Wykończony matowym, czarnym brokatem flakon BLACK OPIUM emanuje efektem w niezwykle miejskim stylu, jak gdyby tylko do takiego pasował.
Końcowy efekt mieni się diamentowym pyłem, jest jak surowy, ale jednocześnie subtelny diament. Osobliwie wpisuje się w atmosferę centrum miasta jako antyteza tego, co jedynie powierzchowne. Prowokujący, przyjemny w dotyku, świetnie leży w dłoni, niesie ze sobą radość. Staje się częścią Ciebie.
W samym jego sercu znajduje się ognisty krąg - roziskrzony, kobiecy odcień złota, który bucha pełen energii, a jednak na własny sposób jest delikatny i wyrafinowany. Arystokratyczny, imponujący, zaskakujący, ale jednocześnie surowy. Odzwierciedlając trójwymiarowy charakter szlachetnego nektaru, jaki w sobie kryje, flakon zamknięty jest w wykwintnym czarnym opakowaniu. Słynny symbol YSL pogrubiony został czarnym brokatem.
Yves Saint Laurent Beauté, BLACK OPIUM
Czy myślał, że za nim pójdę, bo zabrał to, co należy do mnie? To dlatego? Ach! Ułuda POŻĄDANIA! To nie dla niego. To dla mojej OBSESJI. Odzyskałam ją. I ZE MNĄ ZOSTANIE.
MUZA
Ambasadorką zapachu jest Edie Campbell – dzięki czarnym jak węgiel, mocno wycieniowanym włosom, bije z niej aura gwiazdy rocka, a jej uroda jest enigmatyczna. Urodzona w Londynie modelka jest pewna siebie, a przed obiektywem czuje się wyjątkowo dobrze. To prawdziwa profesjonalistka. Emanuje dystansem arystokratki zestawionym z wrodzoną zmysłowością chłopczycy i poczuciem humoru.
Jej delikatnie hipnotyzujące oczy łani skrywają elegancką surowość, miejskie wyrafinowanie. Z przyjemnością poświęca się swojej największej pasji: jeździe konnej, którą wykonuje z polotem, stylem i ogromną brawurą - w 2007 roku wygrała Glorious Goodwoo, wyścig konny dla kobiet. Przed obiektywem nigdy nie popada w rutynę, cechuje ją świeżość i doza artyzmu. Docenia talent i umiejętności osób, z którymi pracuje, ponieważ interesuje się historią sztuki. Studiowała na The Courtauld Institute of Art na University of London, gdzie uzyskała dyplom z wyróżnieniem.
Potrafi zmieniać się jak kameleon i wyznaczać trendy, a nie je śledzić - czy to przez radykalną zmianę uczesania i koloru włosów, czy jej własny styl - jakby poruszała się po nich z wdziękiem tancerki. Edie Campbell to prawdziwa performerka, przykuwa uwagę widowni, a my nie możemy oderwać się od jej zdjęć. Jako ambasadorka BLACK OPIUM doskonale pasuje do pięknego i jednocześnie drapieżnego zapachu.
Być ostrożną? Nigdy! A co w tym PRZYJEMNEGO! Wolę KOCHAĆ i stracić, niż nigdy nie zaznać miłości. Nie będziesz bać się zranienia, jeśli wiesz, że wyjdziesz z tego CAŁA. Tak jest i w tym przypadku. Znika, kiedy tylko poczujesz, że udało ci się to uchwycić. Pozostaje jedynie unosząca się w powietrzu smuga, zawsze będziesz wracać po więcej.
WIZJONERZY
Fotografem dla kampanii jest Txema YESTE. Urodził się w Hiszpanii. Ukończył studia fotograficzne w Barcelonie i Birmingham. Na początku kariery pra- cował jako reporter, co pozwoliło mu rozwinąć oko perfekcjonisty i umiejętność do- strzegania najmniejszych szczegółów. We wszystkim, co fotografuje, szuka emocji. Pracuje dla wiodących czasopism, jest też autorem jednych z najbardziej imponu- jących zdjęć stworzonych dla międzynarodowych kampanii reklamowych.
Reżyser Daniel Wolfe stworzył dla kampanii BLACK OPIUM wyjątkowy film. Karierę rozpoczął podróżując po Wietnamie, pracując przy produkcji Anthony’ego Minghella Spokojny Amerykanin. To doświadczenie oraz jego miłość do muzyki, zainspirowało go do robienia filmów krótkometrażowych i materiałów promujących muzykę. W jego najnowszych filmach wystąpił Jake Gyllenhaal, a on sam otrzymał 11 nominacji podczas UK Music Video Awards i nagrody w kategorii Best Dance Video i Best Editing.
Zakończył właśnie pracę nad swoim debiutem Catch Me Daddy, thrillerem, którego akcja toczy się na wrzosowiskach Yorkshire. Film zostal wybrany do La Quainzaine des Realisateurs podczas tegorocznego festiwalu filmowego w Cannes. Txema Yeste i Daniel Wolf doskonale uchwycili nastrój, wrażliwość i piękno Edie Campbell w energetycznej, ekscytującej i oryginalnej interpretacji zapachu.
Yves Saint Laurent Beauté, BLACK OPIUM
Yves Saint Laurent, BLACK OPIUM
SILNE UZALEŻNIENIE
POŻĄDANIE
CIĄGŁY NIEDOSYT
Zerwij opakowanie. Poczuj w dłoni flakon. Powąchaj ukrytą w nim esencję. To twoje BLACK OPIUM.