08
01
2021
6 trików, dzięki którym podkład wygląda jak druga skóra
fot. The Coveteur
Sekretem doskonale wyglądającej cery
jest prawidłowy dobór odcienia podkładu.
Kolor, który idealnie dopełnia karnację, nie może w żaden sposób odznaczać się od skóry i dawać sztucznego efektu. Powinien także dyskretnie tuszować fakt, że jesteś pomalowania. Jak dobrać właściwy odcień fluidu? Zaaplikuj odrobinę kosmetyku na żuchwę lub poproś o próbkę, którą przetestujesz w domu.
Możesz także wybrać się do drogerii ze skórą sauté i poprosić perfumeryjną wizażystkę o nałożenie kosmetyku na całą twarz. W ten sposób najlepiej ocenisz, czy kolor spełnia twoje oczekiwania. Pamiętaj także, aby koniecznie przetestować podkład w naturalnym oświetleniu.
O doskonałym dopasowaniu kosmetyku świadczy także jego formuła.
Niewłaściwie dobrany podkład będzie się rolować, ścierać i wchodzić
w załamania skóry.
fot. The Coveteur
Posiadaczki suchej lub wrażliwej cery powinny wybierać fluidy kremowe lub płynne, zaś dziewczyny z tłustą i mieszaną cerą mogą przebierać wśród pudrowych podkładów o działaniu matującym lub spróbować tych o formule gęstego musu. Dziewczyny ze skórą normalną są w najlepszej sytuacji - mogą stosować dowolne wykończenie fluidu w zależności od preferencji.
Różne typy podkładów skorzystają na zupełnie innych aplikatorach.
Szeroki, płaski pędzel sprawdzi się w przypadku fluidów płynnych.
Dodatkowo pozwoli on także na kontrolę poziomu krycia. Gęste fluidy warto nakładać tzw. flat topem, czyli pędzlem o płasko ściętej główce. Natomiast bardziej uniwersalne akcesorium to gąbeczki typu Beautyblender. Pozwolą one równomiernie rozprowadzić praktycznie każdy rodzaj kosmetyku, a także dotrzeć do trudno dostępnych miejsc, np. w zagięciu nosa czy pod oczami.
fot. The Coveteur
Z kolei w miejscach, które wymagają dokładności i delikatności,
np. płatki nosa używaj małego pędzelka.
Dla uzyskania efektu no make up nie trzeba pokrywać całej skóry podkładem. Makijażyści radzą, aby nakładać kosmetyk wyłącznie na problematyczne strefy - miejsca, w których skóra jest wyraźnie zaczerwieniona, są tam przebarwienia lub niedoskonałości albo też na strefę T, jeśli masz problem z nadprodukcją sebum w tej części buzi.
Taki makijaż dopełnij korektorem rozświetlającym, a uzyskasz efekt czystej, naturalnie gładkiej i promiennej cery. Pełen make up zostaw natomiast na specjalne okazje, a w ten sposób pozwolisz cerze pooddychać. Gładki, nieskazitelny look prezentuje się na skórze bardzo korzystnie oraz daje efekt świeżości i cery sauté.
fot. The Coveteur
Dokładnie nawilż skórę pod porannym makijażem, co sprawi,
że podkład zaaplikujesz równomiernie i bez większych problemów.
Efekt ten możesz pogłębić jeszcze poprzez użycie bazy wygładzającej i minimalizującej widoczność porów. Pamiętaj także o częstym myciu swoich aplikatorów do makijażu. Mocno zanieczyszczony pędzel potrafi sprawić, że fluid będzie się źle i nierównomiernie nakładać. Ostatni szlif w makijażu wymaga dokładnego przyjrzenia się pokrytej kosmetykami cerze.
Jeśli warstwa fluidu wygląda ciężko, potrzyj dłonie o siebie, rozgrzewając je i delikatnie przyłóż do skóry. W ten sposób ocieplisz podkład i będziesz mogła dalej popracować nad jego rozprowadzaniem i wygładzaniem. Jeśli czujesz, że twoja skóra nieestetycznie się błyszczy, oprósz cerę odrobiną pudru transparentnego lub ryżowego, który zmatowi cerę i przedłuży trwałość make upu.
W przypadku uczucia suchości na skórze i wrażenia wchodzenia fluidu
w zagłębienia w skórze lekko zwilż całą twarz mgiełką lub wodą termalną
w sprayu. To zapewni cerze odpowiednie nawilżenie i rozświetlenie
oraz lekkość makijażu.