Edit

To nie jest pierwsza naga sesja w historii kariery Małgosi Beli, ale na pewno jedna z odważniejszych. Opublikowana w najnowszym ZOO Magazine (No. 42) seria zdjęć zatytułowana Crystalline prezentuje jej nagą, wspaniale zbudowaną sylwetkę pod osłoną transparentnej zasłony z lepkiej folii, która dwuznacznie opływa ciało, eksponując wszystkie najgorętsze punkty kobiecej seksualności.

 

W opozycji do mocnych zoomów stoją stonowane ujęcia w kompletnym ubraniu - prezentujące jedno z flagowych wcieleń polskiej supermodelki, które kochają topowe obiektywy z całego świata. Supernaturalna, z luźno rozpuszczonymi włosami i ustami pociągniętymi czerwoną szminką rzuca niepokorne spojrzenia w stroną aparatu, by równocześnie skupić uwagę na swojej pięknej twarzy, a ponad wszystko strojach, które przyszło jej nosić.

 

Te dwie kategorie fotografii, nagość i kreację, prowokację i spokój, łączy okładka zapowiadająca estetyczną ucztę, jaką we współpracy ze stylistą Yann Weberem przygotował fotograf Bryan Adams

zobacz na jednej stronie