Disney+ kampania
Logotyp serwisu miumag.eu

Perfumy z Zary do biura: 6 zapachów, które otulą moją jesień 2025

Paula Jarosz | Utworzono: 2025-09-18

Spis treści


Red Zara Temptation: obsesja w czerwieni
Nude Bouquet: cisza, która pachnie
Gardenia: espresso w bukiecie kwiatów
Golden Decade: moja wieczorna wizytówka
Fields at Nightfall: zapach, który chce się przytulić
Rose Gourmand: róża, która tańczy z wanilią
Dlaczego perfumy z Zary sprawdzają się na co dzień do pracy?
Najczęściej zadawane pytania

Poranki w biurze mają dla mnie swój niepowtarzalny rytuał – szelest płaszcza zdejmowanego przy wejściu, stukot obcasów odbijający się od marmurowej posadzki i delikatny zapach kawy unoszący się w powietrzu. Ale to właśnie perfumy, które wybieram każdego dnia, nadają ton mojemu nastrojowi. Jesienią 2025 nie sięgam już wyłącznie po flakony z górnej półki – coraz częściej zaskakuje mnie Zara, której zapachy potrafią być tak samo intrygujące jak kultowe perfumy, a przy tym są dostępne na wyciągnięcie ręki.

 

W tym artykule opowiem Ci:

  • które perfumy Zary wybrałam jako moje „biurowe talizmany”,
  • dlaczego przypominają mi luksusowe klasyki, ale noszą się bardziej swobodnie,
  • jakie emocje wywołuje każdy z tych zapachów,
  • jak komponuję swoją małą rotację perfum na jesień.

 

Red Zara Temptation: obsesja w czerwieni

 

Pierwsze spotkanie z Red Zara Temptation pamiętam doskonale – kilka kropel na nadgarstku i od razu przypomniał mi się wieczór, kiedy po raz pierwszy poczułam Baccarat Rouge 540 od Maison Francis Kurkdjian. Ten sam ciepły bursztyn, ta sama słodycz szafranu i praliny. Dla mnie to zapach pewności siebie – intensywny, zauważalny, idealny wtedy, gdy wiem, że czeka mnie ważne spotkanie.

 

Butelka perfum ZARA Red Temptation – przezroczysty flakon o prostym cylindrycznym kształcie, ze złotym atomizerem i subtelnym złotym napisem. W dłoni widocznej osoby, z manicure w odcieniu nude z długimi paznokciami, butelka prezentuje minimalistyczną elegancję charakterystyczną dla kolekcji zapachów ZARA.

fot. archiwum prywatne

 

Nude Bouquet: cisza, która pachnie

 

Gdy chcę, by zapach otulał mnie subtelnie, jak miękki sweter, sięgam po Nude Bouquet. Pachnie wiśnią, piwonią i odrobiną wanilii – delikatnie, intymnie, niemal jak skóra po długim spacerze. Uwielbiam go łączyć z innymi perfumami, bo daje efekt czystej bazy. To mój wybór na dni, kiedy nie chcę krzyczeć zapachem, tylko szeptać.

 

Butelka perfum ZARA Nude Bouquet – przezroczysty, prostokątny flakon z zaokrąglonymi krawędziami, wypełniony jasnym płynem i ozdobiony złotym atomizerem. Minimalistyczny napis nadaje całości wyrafinowanego charakteru, podkreślając prostotę i świeżość zapachu.

fot. archiwum prywatne

 

Gardenia: espresso w bukiecie kwiatów

 

Gardenia zaskoczyła mnie najbardziej. Zawsze miałam opory przed białymi kwiatami, które kojarzyły mi się z czymś ciężkim i nieco staroświeckim. A tu – świeżość pomarańczy i owoce, przełamane nutą kawy. Kiedy spryskałam nią nadgarstek po raz pierwszy, poczułam się tak, jakbym trzymała w dłoniach cappuccino wypełnione płatkami jaśminu. To zapach dla dni, gdy potrzebuję energii w biurze zamiast kolejnej filiżanki espresso.

 

Butelka perfum ZARA Gardenia Extra Bloom – designerski flakon w odcieniach fioletu i różu z kontrastującą, pastelowo-lawendową zakrętką. Trzymany w dłoni, wyróżnia się kobiecą i nowoczesną estetyką, łączącą nuty ogrodowe z intensywnym kolorem szkła.

fot. archiwum prywatne

 

Golden Decade: moja wieczorna wizytówka

 

Golden Decade to zapach, którego używam wtedy, gdy chcę zrobić wejście. Lawenda, jaśmin, mandarynka – ciepłe i wyraziste nuty, które od razu przywodzą na myśl wieczorne światła miasta. W biurze bywa dla mnie odrobinę za intensywny, ale na kolację po pracy to mój pewniak.

 

Butelka perfum ZARA Golden Decade – wysoka, smukła butelka wypełniona intensywnie bursztynowym płynem, który pięknie kontrastuje ze złotym atomizerem. Flakon, trzymany w dłoni, przyciąga uwagę głębią barwy i luksusowym minimalizmem designu.

fot. archiwum prywatne

 

Fields at Nightfall: zapach, który chce się przytulić

 

Są dni, kiedy chcę, by zapach był miękki, niemal jadalny. Fields at Nightfall daje mi właśnie to – słodycz praliny i sandałowca, kremową miękkość, która sprawia, że inni pytają, czym pachnę. Dla mnie to perfumy na chłodniejsze dni, kiedy marzę, by ktoś po prostu narzucił mi na ramiona ciepły koc.

 

Butelka perfum ZARA Fields at Nightfall – elegancki, prostokątny flakon z delikatnie zaokrąglonymi brzegami, zwieńczony pastelowo-brzoskwiniową zakrętką. Transparentne szkło odsłania klarowny płyn, a subtelne liternictwo podkreśla nowoczesny, czysty design.

fot. archiwum prywatne

 

Rose Gourmand: róża, która tańczy z wanilią

 

Róże zawsze były dla mnie trochę ryzykowne – zbyt oczywiste, zbyt klasyczne. Ale Rose Gourmand zmieniła moje zdanie. To róża podana na deser – z karmelem, wanilią i odrobiną bursztynu. W biurze pachnie subtelnie, ale wieczorem zyskuje charakter. To perfumy, które zabieram ze sobą na spotkania po pracy, kiedy chcę pachnieć jednocześnie elegancko i słodko.

 

Butelka perfum ZARA Rose Gourmand – przezroczysty flakon o cylindrycznej formie, ze złotym atomizerem i delikatnym napisem. Wnętrze butelki wypełnia jasny płyn, a całość utrzymana jest w estetyce prostoty i elegancji charakterystycznej dla kolekcji gourmand.

fot. archiwum prywatne

 

Dlaczego perfumy z Zary sprawdzają się na co dzień do pracy?

 

Kiedy sięgam po perfumy Zary, nie myślę o tym, że kosztują mniej niż luksusowe klasyki. Myślę o tym, jak mnie definiują danego dnia. Czy chcę pachnieć jak kawałek Nowego Jorku, czy jak róża zanurzona w wanilii? Dla mnie te zapachy to coś więcej niż dodatki – to język, którym opowiadam swoją historię w biurze i poza nim.

 

Dla mnie największą siłą perfum Zary jest ich elastyczność. Każdy zapach ma w sobie coś innego – od cichej elegancji Nude Bouquet po intensywną obecność Red Zara Temptation – dzięki czemu mogę dopasować flakon do nastroju i sytuacji. To luksus codzienności: pachnieć wyjątkowo, a jednocześnie bez obaw, że przesadzę. W biurze liczy się subtelność, a te perfumy dają mi właśnie to – możliwość budowania własnej opowieści zapachem, który nie przytłacza, tylko dyskretnie podkreśla mój styl.

 

Najczęściej zadawane pytania

 

Które perfumy Zary sprawdzają się najlepiej w biurze?

Moje wybory to Nude Bouquet i Ebony Wood – subtelne, eleganckie i bezpieczne w przestrzeni open space.

 

Czy warto inwestować w kilka flakonów naraz?

Tak – ja mam mini rotację i zmieniam zapach w zależności od dnia i nastroju.

 

Który zapach robi największe wrażenie?

Red Zara Temptation – zawsze słyszę pytania, czym pachnę, gdy mam go na sobie.

 

Czy perfumy Zary są trwałe?

Różnie – najdłużej utrzymują się Red Zara Temptation i Ebony Wood, inne są bardziej subtelne i wymagają reaplikacji w ciągu dnia.

Paula Jarosz Avatar

Redaktor prowadząca portalu MIUMAG, stylistka, dziennikarka lifestyle’owa i ekspertka popkultury. Od ponad 15 lat relacjonuje pokazy mody i analizuje trendy w urodzie, designie i wellness, łącząc perspektywę estetyczną z wrażliwością kulturową. Jej doświadczenie obejmuje zarówno świat fashion – od Milan Fashion Week po współpracę z gwiazdami polskiej sceny muzycznej i filmowej – jak i kino oraz lifestyle, gdzie tworzy autorskie analizy dotyczące wpływu popkultury na kolejne pokolenia odbiorców. Publikowała w Viva.pl i Avanti24.pl, współpracowała z artystami, projektantami i ikonami branży, m.in. Edytą Górniak, Patricią Kazadi, Dawidem Wolińskim i Samem McKnightem. Prowadzi podcast MIUMAGFILES, w którym rozmawia z przedstawicielami sztuki, kina, muzyki i świata influencerów, pokazując, jak moda, wellness i popkultura przenikają się w codziennym życiu. Absolwentka filologii romańskiej Uniwersytetu Warszawskiego, specjalizuje się w tworzeniu treści, które łączą świat piękna i designu z kinem, kulturą masową i stylem życia. Prywatnie mówi, że Paryż to jej drugi dom. Miłośniczka wellness i podróży — kocha jazdę konno, seriale z lat 90. (ze „Seks w wielkim mieście” na czele) oraz swojego charcika włoskiego o imieniu Bambi.

WIDEO

viral

Światło i mrok kobiecości. Daria Polunina o roli w filmie Prześwit

trend alert