Wakacyjny czas to nie tylko sukienki i sandały – to również moment, kiedy nasze stopy wychodzą z jesienno-zimowego cienia. Odsłonięte, opalone, zadbane – muszą wyglądać perfekcyjnie, a kolor paznokci może dodać charakteru całej stylizacji. Lato 2025 przynosi spektakularny powrót odważnych kolorów, ale też afirmację naturalnego piękna. To sezon kontrastów – między neonem a subtelną pielęgnacją, między wyrazistym fioletowym glamour a bezpiecznym, ale eleganckim taupe. Zebraliśmy 8. najbardziej pożądanych trendów w pedicure, które będą dominować nie tylko wśród stylowych influencerek, ale też w salonach piękności. Zapisz je na później, by przed wizytą u kosmetyczki nie zastanawiać się jaki odcień wybrać na upragniony urlop.

 

PAZNOKCIE DLA KOBIET Z KLASĄ – GWARANTUJĄ LUKSUSOWY WYGLĄD DŁONI

 

Pazonkcie u stóp w kolorze aperola to wakacyjny hit

 

Manifest w duchu italian summer! Soczysty, głęboki odcień pomarańczy inspirowany kultowym drinkiem Aperol Spritz i zachodami słońca nad Amalfi to absolutny must-have sezonu. Ten intensywny kolor pojawił się już na pokazach mody, dominując naszą letnią garderobę i szybko przeniósł się na paznokcie kobiet, które nie boją się pokazać swojej energii i pewności siebie. Pomarańczowy pedicure nie tylko przyciąga spojrzenia, ale też świetnie komponuje się z opaloną skórą i złotą biżuterią. To doskonały wybór na wakacyjny festiwal, drinka z przyjaciółkami na dachu czy leniwe popołudnie przy promieniach słońca. Kolor nie jest przypadkowy – wpisuje się w styl dopamine beauty, który podnosi nastrój  niezależnie od sytuacji.

 

 

Lawendowe paznokcie to kolor lata 2025

 

Ten pastelowy odcień, balansujący między fioletem a błękitem, pojawił się w trendach już na początku roku i z miejsca zdobył serca zarówno minimalistek, jak i miłośniczek romantycznych stylizacji. To kolor, który uspokaja, ale nie pozostawia cię niezauważoną. Lawendowy pedicure jest niezwykle uniwersalny, a do tego szalenie świeży i nieoczywisty. Po dominujących w letnim sezonie czerwieniach, niebieskościach i bielach to idealny kompromis pomiędzy tym co znamy, a tym co prezentuje się po prostu pięknie na stopach, przywołując lawendowe polany na wzgórzach Toskanii. Można go nosić solo lub wzbogacić delikatnymi zdobieniami w stylu glazed donut nails. Jak go nosić? Pasuje zarówno do pastelowych outfitów, jak i białych total looków czy jeansowych szortów. Ponadczasowa propozycja, która właśnie zyskuje na popularności.

 

 

Kokosowy pedicure – luksus w wersji nude

 

„Coconut milk pedicure” to trend, który pokochają minimalistki – ale w wersji premium. Ten mlecznobiały, lekko opalizujący odcień świetnie podkreśla opaloną skórę i dodaje jej świeżości. Jest też  rozwiązaniem dla osób, które szukają alternatywy dla klasycznego śnieżnobiałego lakieru. Ten typ pedicure prezentuje się niezwykle elegancko w swojej prostocie. Szykowny, wyrafinowany i niezwykle praktyczny, stworzy wakacyjny duet z każdą stylizacją. Co więcej świetnie wpisuje się w trendy na 2025 rok – może też być bazą do 3D zdobień – drobnych kwiatów, perełek czy mikrokryształków. 

 

 

Szałwiowa zieleń – naturalna klasa w duchu „quiet luxury”

 

Zieleń, która nie krzyczy. Szałwia to kolor dla kobiet, które kochają styl w duchu clean girl aesthetic, ale nie chcą być nudne. Ten przybrudzony, lekko zgaszony odcień świetnie wpisuje się w estetykę slow beauty – harmonijną, spokojną, ale z charakterem. Szałwiowy pedicure doskonale komponuje się z beżami, ciepłą bielą i dodatkami w kolorze złota. To idealny kolor na lato – delikatny, ale z wyraźnym sygnałem: jestem blisko natury, ale nie rezygnuję z dobrego stylu. Psychologia kolorów mówi jasno: zieleń uspokaja i wprowadza równowagę – a to właśnie tego wielu z nas potrzebuje w intensywnym sezonie.

 

 

Głęboki fiolet – letnia alternatywa dla czerni

 

Czarny pedicure to klasyka, ale… nieco przewidywalna. Latem 2025 miejsce czerni zajmuje głęboki, nasycony fiolet, który równie dobrze podkreśla paznokcie, ale z większym rozmachem i tajemniczością. Idealny na wieczorne wyjścia, do satynowych sukienek i metalicznych sandałków. Ten kolor emanuje klasą, ale też nutką drapieżności. Złoto, srebro, czarne dodatki czy klasyczny jeans – tutaj wszystko pasuje.

 

 

Limonkowy pedicure – modny odcień paznokci dla odważnych

 

Energia, świeżość i luz – tak można opisać limonkowy pedicure, który w sezonie 2025 wraca do łask w wielkim stylu. Ten intensywny odcień, balansujący między zielenią a żółcią, idealnie oddaje vibe letnich festiwali, beach party i wakacyjnego szaleństwa. W porównaniu z pastelami czy klasykami, limonka zaskakuje swoją odwagą i wyrazistością. To kolor, który wygląda świetnie zarówno na jasnej, jak i ciemniejszej karnacji, a na tle neutralnych stylizacji – wręcz hipnotyzuje. Doskonale wpisuje się w estetykę dopamine dressing, która (tak jak w przypadku pomarańczowych stylizacji inspirowanych Aperol Spritz) znowu przeżywa swój renesans.

 

 

No pedicure: trend na naturalność w stylu gwiazd

 

Naturalny, zadbany wygląd paznokci bez lakieru to odpowiedź na przeciążenie perfekcją i trendem na maksymalizm. No pedicure, zwany też naked nails, to coraz popularniejsza opcja wśród kobiet, które cenią quiet luxury, autentyczność i komfort. Ten trend nie polega na zaniedbaniu, ale wręcz przeciwnie – wymaga dokładnej pielęgnacji skórek, idealnego kształtu płytki i subtelnego połysku. Naturalne paznokcie u stóp z nałożoną odżywką prezentują się elegancko, czysto i ponadczasowo. To również stylowe rozwiązanie dla tych, którzy wybierają naturalną pielęgnację lub mają bardziej wrażliwą skórę.

 

 

Odcień taupe to ponadczasowa klasyka na wakacyjny okres 

 

Kolor taupe to nowa definicja neutralności – szlachetna mieszanka beżu, szarości i brązu, która pasuje do każdej stylizacji. W przeciwieństwie do klasycznego french manicure, taupe wnosi do looku więcej głębi i dojrzałości. To odcień, który sprawdzi się w każdej sytuacji – od casualowego wyjścia, przez garden party, aż po formalne eventy. Co ciekawe, taupe zyskał miano „koloru luksusu” wśród stylistek paznokci z Kopenhagi, Paryża i Mediolanu. Łączy w sobie prostotę i nowoczesną elegancję – bez krzyku, ale z efektem.