To już pewne! Victoria’s Secret oficjalnie potwierdziło, że kolejny pokaz mody z topmodelkami na czele odbędzie się jesienią 2025 roku. To już drugi sezon po wznowieniu wydarzenia w 2024 roku — po sześcioletniej przerwie spowodowanej kryzysem wizerunkowym i odpływem klientów. Nowe rozdanie to dla marki szansa na ugruntowanie zmienionej strategii, ale też konieczność zachowania równowagi między oczekiwaniami publiczności, a aktualnymi standardami branży. Czy marka podoła temu wyzwaniu?
W artykule przeczytasz:
Spotlight Launchmetricks / Adriana Lima
Na ten moment wiadomo, że Victoria’s Secret Fashion Show odbędzie się jesienią 2025 roku. Potwierdzenie pojawiło się w formie oficjalnego posta na Instagramie marki. Data wydarzenia nie została jeszcze podana, ale komunikacja sugeruje, że pokaz ponownie będzie transmitowany online z elementami sprzedaży na żywo — podobnie jak rok wcześniej, kiedy wszystkie modele lingerie były dostępne na Amazonie w trakcie transmisji.
Choć szczegóły dotyczące obsady modelek nie zostały ujawnione, społeczność fanów głośno komentuje potrzebę powrotu do „klasycznych” elementów show: skrzydeł, dopracowanej scenografii, fryzur i makijażu z czasów szczytowego rozkwitu marki (VSFS 2008 to jeden z najczęściej przywoływanych punktów odniesienia). Królował tam pełen volume na włosach, uroczy make up w stylu „the girl next door” oraz oczywiście ikoniczne i znane twarze. W komentarzach pod oficjalnym teaserem pojawiły się setki głosów nawołujących do „rewizji, ale bez rezygnacji z glamouru”.
Instagram @victoriassecret
W 2024 roku Victoria’s Secret zorganizowała pierwsze show od 2018 roku. Pokaz był istotnym sygnałem – nie tyle powrotu do dawnej formy, co próby jej przedefiniowania. Zrezygnowano z monumentalnej oprawy, charakterystycznych sekwencji tanecznych czy jednoznacznie seksualizowanego wizerunku modelek. Zamiast tego pojawiła się bardziej wyważona forma sceniczna, wsparta przez muzyczne występy artystek takich jak Cher, Tyla czy Lisa z BLACKPINK.
Na wybiegu pojawiła się mieszanka modelek związanych z historią marki Adriana Lima, Gigi Hadid czy Candice Swanepoel oraz reprezentantek współczesnych standardów wizerunkowych: Paloma Elsesser czy Ashley Graham, a także debiutująca Kate Moss wraz z córką Lilą Moss. Szczególnie istotna była obecność modelek o różnych typach sylwetek i pochodzeniu etnicznym, co wpisywało się w narrację rebrandingu.
Funkcja pokazu nie ograniczyła się do spektaklu wizualnego. Była to również demonstracja nowej polityki produktowej. Bielizna miała być nie tylko atrakcyjna, ale też funkcjonalna i wygodna — jak w przypadku promowanego modelu biustonosza Flexfactor, zaprojektowanego z myślą o codziennym użytkowaniu. Sam pokaz został zintegrowany z platformą Amazon, co pozwoliło widzom kupować produkty w czasie rzeczywistym.
Całość miała charakter bardziej redakcyjny niż widowiskowy. Scenografia została zminimalizowana, stylizacje mniej teatralne, a przekaz — ukierunkowany na codzienną użytkowniczkę, a nie masową publiczność telewizyjną. Czy spotkało się to z aprobatą widzów? Wielu przyznało, że tęskni za starym VS…
Spotlight Launchmetricks / Carla Bruni
Victoria’s Secret przez dekady budowała swoją pozycję w oparciu o jeden, wyraźnie zarysowany model kobiecości: szczupła sylwetka, zachodnia estetyka, wystylizowana seksualność. W momencie, gdy branża mody zaczęła zmieniać kurs — w kierunku inkluzywności, ciałopozytywności i większej transparentności, marka długo nie reagowała. Przepaść pomiędzy komunikacją VS a oczekiwaniami odbiorczyń stała się zbyt głęboka.
Punktem krytycznym okazały się dodatkowe dwa zjawiska:
Powiązania z Jeffreyem Epsteinem — były dyrektor generalny L Brands, Les Wexner, znalazł się w centrum skandalu związanego z finansowaniem działań Epsteina. Choć nie postawiono mu zarzutów, sytuacja zaważyła na wizerunku całej grupy, w tym Victoria’s Secret.
Brak reakcji na ruchy społeczne (#MeToo, body neutrality) — w momencie, gdy konkurencja (na czele z Savage x Fenty czy Skims) stawiała na różnorodność i wiarygodność, VS przez lata nie dopuszczało modelek o innych rozmiarach, wieku czy tożsamościach do udziału w kampaniach i pokazach.
W rezultacie marka utraciła nie tylko udział w rynku, ale też zaufanie konsumentek. Przeciętna klientka przestała czuć się reprezentowana, a coroczne widowisko coraz częściej określano jako anachroniczne. Dopiero od 2021 roku rozpoczęto realne zmiany — zarówno kadrowe (nowy zespół kreatywny), jak i strategiczne (kampanie inkluzywne, nowa struktura sprzedaży, rezygnacja z „Aniołków” jako symbolu marki). Pokaz mody powrócił dopiero wtedy, gdy zmieniono podstawy komunikacyjne marki.
Jesienią 2025 r. Dokładna data nie została jeszcze ogłoszona.
Tak, pokaz ma być dostępny w formie livestreamu, prawdopodobnie ponownie zintegrowany z platformą e-commerce (Amazon).
Tak. Marka wdraża bardziej inkluzywne podejście, zapraszając modelki reprezentujące różne typy sylwetek, wiek, pochodzenie i tożsamości.
Przeprowadzono restrukturyzację zarządu, zmieniono komunikację, a marka podjęła działania zmierzające do odbudowy zaufania — m.in. poprzez zróżnicowanie kampanii i transparentność działań.
Estetyka glamour nie została porzucona, ale jest reinterpretowana. Marka próbuje łączyć spektakularną oprawę z autentycznością, funkcjonalnością i odpowiedzialnym wizerunkiem.
Rihanna i A$AP Rocky powitali na świecie córkę Rocki. Nowy rozdział w życiu jednej z największych ikon popkultury
Bianca Censori – marka „BIANCA” startuje 13 października. Co już wiemy o debiucie Australijki?
Polski chłopiec w Hollywood – wszystko, co wiemy o synu Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella
5 sygnałów, które mówią, że twoja skóra traci kolagen. Jak im zapobiegać?
Gdzie zjeść najlepsze lody w Warszawie? 7 miejsc, które trzeba odwiedzić
Marynarki na jesień 2025, które lansują czołowi projektanci. Oto fasony, które zdominują ulice
Filmy oparte na faktach Netflix: 7 doskonałych produkcji, które trzeba zobaczyć